Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
04-03-2016, 00:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2016, 00:37 przez maciek19660714.)
ZIMA 2016 (dywagacji ciąg dalszy)
Dziękuję za ocenę.
Zbyszku, kopce nie są takie spore, to raptem dwa szpadle. Okrywam jedynie miejsce szczepienia, bo młode krzewy. Myślę, że chyba ostatni raz.
Nie mam problemu z gronami - wszystko owocuje z pierwszych i drugich pąków, a także z wilków.
Frank1, myślę, że podstawowym wyznacznikiem tego, ile latorośli i gron na nich, są parametry na koniec sezonu. Parametry miałem dobre więc w tym roku, prawdopodobnie będą dwie latorośle na czopku. Grono jedno na każdej - na razie.
Być może, poradziły by sobie - nie neguję bo nie wiem. Ja jednak wolę mieć trochę mniej owoców, niż w październiku przekonać się, że jednak nie. Pamiętaj także, że to są VV.
Dogram jutro chyba, wersję z narracją i błędów nie będzie...
Castelman, rzeczywiście, może trochę przydługawy. Mam nadzieję, że dla początkującego - jednak nie. Hihihiii. Chciałem pokazać nie tylko cięcie ale także i rozwój krzewu, na przestrzeni trzech lat.
Nie wiem z czego te sprężynki ale chyba z nierdzewki - nie rdzewieją. Dzięki ich zastosowaniu, zdjęcie drutu to sekunda
Liczba postów: 403
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2010
Lokalizacja: Biłgoraj/Paary
Nastrój: Zależy po ilu...
04-03-2016, 12:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2016, 12:21 przez Frank1.)
Wydaje mi się, że dla krzewu nie ma różnicy czy na czopku dwuletnim są dwie czy jedna latorośl. Może na VV zostawia się po jednym gronie ale na mieszańcach to nieporozumienie. Ostatnio na Regencie zostawiłem 10 latorośli i po dwa grona na każdej i parametry miałem b. dobre.
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Skoro parametry dobre to OK. No i sporo - to przecież dwadzieścia gron z krzewu...
Co do VV i ograniczania to w zeszłym roku, na kilku latoroślach Dornfeldera - na próbę - zostawiłem po dwa grona. Różnice w pomiarach były, a gdzie Dorfelderowi do VV...
Trzeba jeszcze - oprócz parametrów - wziąć pod uwagę, kwestię dojrzałości fizjologicznej. No ale o tym to już tylko z winem można rozmawiać...
Liczba postów: 89
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04 2007
Lokalizacja: AOC Mazowsze
Nastrój: :cool:
(05-03-2016, 18:00)Jmaciek19660714 napisał(a): Co do VV i ograniczania to w zeszłym roku, na kilku latoroślach Dornfeldera - na próbę - zostawiłem po dwa grona. Różnice w pomiarach były, a gdzie Dorfelderowi do VV...
Dornfelder to czysta VV.
___pozdrawiam Tadeusz___
Mazowiecki klimat jest 'cool' ...
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 12
Dołączył: 02 2011
Lokalizacja: Wieluń
A według mnie 2,5kg/ krzew a 1,5kg/krzew przy takich samych parametrach to nie będzie to samo, na pewno odbije się to w jakości wina, w taninach itp. Co prawda doświadczenia nie mam i nie znam się na tym ale czytałem wiele podobnych postów bardziej "postawionych" forumowiczów, czy to tutaj czy na sąsiednim forum winoroślowym.
Pozdrawiam
Paweł
Liczba postów: 3.521
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nastrój: Covidowy
(05-03-2016, 18:51)terroir_pl napisał(a): Dornfelder to czysta VV.
Tadeusz dla Maćka Dornfelder to taka gorsza vv. Taka syrenka wśród mercedesów.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Liczba postów: 403
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2010
Lokalizacja: Biłgoraj/Paary
Nastrój: Zależy po ilu...
(06-03-2016, 00:32)pawelek napisał(a): A według mnie 2,5kg/ krzew a 1,5kg/krzew przy takich samych parametrach to nie będzie to samo, na pewno odbije się to w jakości wina, w taninach itp. Co prawda doświadczenia nie mam i nie znam się na tym ale czytałem wiele podobnych postów bardziej "postawionych" forumowiczów, czy to tutaj czy na sąsiednim forum winoroślowym.
Czyli im mniej owoców na krzewie, tym lepsze wino? To może po jednym gronie zostawiać na krzaku?
Liczba postów: 3.521
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nastrój: Covidowy
06-03-2016, 09:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2016, 09:55 przez vanKlomp.)
Jeśli masz taki kaprys. Wieloletnie praktyki dowiodły, że optymalne obciążenie krzewu to ok 1,5 kg. Jest wtedy gwarancja, że owoce osiągną przyzwoite parametry. Oczywiście znaczenie ma też terroir. Zwiększanie obciążenia to pogarszanie parametrów. I potem dylemat czym odkwasić, co zrobić z pustym smakiem.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Liczba postów: 3.421
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
06-03-2016, 11:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2016, 11:49 przez Castleman.)
(06-03-2016, 08:30)vanKlomp napisał(a): (05-03-2016, 18:51)terroir_pl napisał(a): Dornfelder to czysta VV.
Tadeusz dla Maćka Dornfelder to taka gorsza vv. Taka syrenka wśród mercedesów. 
Nie rozumiem, czemu Maciek go jeszcze nie wykarczował, skoro, jak napisał, to nie "vv"
*****\\\\ ///*************l***********§*********[]
*****( @ @ )***********oooooo*****(bul,bul)*****[%%]
--oOOo-(_)-oOOo----->****grono*****(ooooooo)****[%%]
------O-----O--------********ooo******(ooooooo)****[%%]
pozdrawia Castleman*******o********(ossad)*****[%%]
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
17-03-2016, 00:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2016, 00:46 przez maciek19660714.)
Oczywiście, to stwierdzenie o Dornfelderze to był pewien skrót myślowy, związany między innymi, z jakością wina z tej odmiany. VanKlomp załapał... Ciekawe czy we Francji, Dornfelder też jest VV...
Na karczowanie przyjdzie czas - wszystko powoli. Jak to w winiarstwie...
Przypuszczam, że mało owoców na krzewie, to też źle. Za mało - źle, za dużo - źle... Trzeba znaleźć optimum i potem pomnożyć go lub podzielić przez warunki danego sezonu...
To chyba już ostatnie noce z ujemną temperaturą... Trzeba powoli przymierzać się do cięcia. W tym roku nieco później, ponieważ zima choć słaba, ciągle daje znać o swoim istnieniu. Przynajmniej u mnie.
Decyzja co do nasadzeń zapadła; będzie Riesling w nowych nasadzeniach i Zweigelt, który z powoli zastąpi Dornfeder i Regent. Dornfelder to wiadomo, a Regent słabo sobie u mnie radzi - coś mu nie pasuje...
Liczba postów: 1.713
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Ambitne odmiany :-) Oby dobrze rosły.
Co do nocy z ujemną temperaturą.... hmm... Coś mi się wydaje, że nie ostatnie.
U mnie dziś rano -3..Siwo..
Liczba postów: 403
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2010
Lokalizacja: Biłgoraj/Paary
Nastrój: Zależy po ilu...
Trochę to dziwne Maćku, że Regent sobie u Ciebie nie radzi bo raczej nie słyszy się o problemach z tą odmianą. Coś nie tak jest z miejscem w którym rośnie i podobne problemy możesz mieć z inną odmianą tam posadzoną.
Liczba postów: 3.521
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nastrój: Covidowy
U Maćka rosną dobrze tylko vinifery i to te prawdziwe.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
17-03-2016, 12:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2016, 12:51 przez maciek19660714.)
Hehe i ja się bardzo z tego cieszę!
Może i się nie słyszy o problemach z Regentem, a ja widziałem bodajże dwa tysiące krzewów tej odmiany u Turnała, wyciągniętych z ziemi traktorem, leżących równiutko i śpiących snem ostatnim... Powód? Wymiana na inne, lepsze.
Franek, dosłownie w tych samych miejscach rosły: Cabernet Sauvignon, Merlot, Cascade, Canadice. Obok - metr dalej świetnie radzą sobie inne krzewy, w tym Hibernal posadzony w tym samym czasie. Także, nie przypuszczam. Choć, oczywiście zdarzyć się może...
Także Twoja teoria o zacienieniu, a konkretnie o zacienieniu przed budową domu nie ma podstaw...
Poza tym, akurat właśnie Regenty mam w trzech różnych miejscach działki, oddalonych od siebie o piętnaście i trzydzieści metrów. Efekty wszędzie te same - słabo.
Liczba postów: 403
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2010
Lokalizacja: Biłgoraj/Paary
Nastrój: Zależy po ilu...
17-03-2016, 14:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2016, 14:34 przez Frank1.)
Ty ogólnie to wszystkie krzewy masz słabo doświetlone! Widać to nie tylko po tym co otacza Twoją działkę ale także po krzewach i dacie dojrzewania owoców. I jeszcze ta kostka i beton...
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
17-03-2016, 16:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2016, 16:53 przez maciek19660714.)
Jasne, że mam niedoświetlone, przecież to nie jest stok o nachyleniu południowo-zachodnim...
Kostka i beton mówisz... A zdajesz sobie sprawę, że ona się nagrzewa w ciągu dnia (no może nie tak jak granit) i oddaje ciepło nocą...
Liczba postów: 1.713
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
W obszarze zabudowy jest 2-3 *C cieplej niż w szczerym polu.
Obserwuje to zawsze u siebie - jadę z miasta na winnicę i zawsze w mieście jest te 2-3*C cieplej - pomiar tym samym termometrem, tj. wyświetlacz w samochodzie.
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
17-03-2016, 17:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2016, 17:46 przez maciek19660714.)
Zbyszku, oczywiście.
Sądzę, że ewentualne braki w nasłonecznieniu (okoliczne drzewa i budynki) rekompensowane są właśnie tą nieco wyższą temperaturą.
Liczba postów: 1.713
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
A nowe nasadzenia będą "w polu" czy przy domu?
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
17-03-2016, 23:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2016, 20:44 przez maciek19660714.)
Heh w polu to byłoby fajnie... Znaczyło by, że mam pole. Najpierw budowa potem pole - myślę, że za trzy lata.
W tym roku, koło domu posadzę prawdopodobnie około dwudziestu krzewów. Plus te wymieniane.
https://picasaweb.google.com/11536956903...2604540786
Tak więc w efekcie powinienem mieć ich około 77.
Liczba postów: 3.521
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nastrój: Covidowy
I Ty to wszystko zmieścisz?  To jaki masz rozstaw? A co na to żona?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Liczba postów: 8.085
Liczba wątków: 151
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Rozstawy są na projekcie. Może słabo było widać - poprawiłem intensywność koloru. Generalnie krzewy co 1m, PN co 90cm ale to mu dobrze zrobi. Szpalery co 2m.
Co na to żona? Żona będzie miała kuchnię 2,8m/3,3m, salon, sypialnię, garderobę, prasowalnię, pralnię, taras, no i mnie, a przede wszystkim moja Ada lubi wino...
Liczba postów: 3.521
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nastrój: Covidowy
18-03-2016, 21:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2016, 21:18 przez vanKlomp.)
No to Twoja żona jest wyjątkiem. Z którym z kolegów bym nie rozmawiał to każdy musi wywalczyć każdy następny krzew.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Liczba postów: 2.063
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2013
Lokalizacja: Oldrzyszowice,gm. Lewin Brzeski,pow.Brzeg,w widłach Nysy Kłodzkiej i Odry
Maćku, a dlaczego nie przetestujesz Weissburgunder'a ?
|