Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Plany na wino z wiśni mrożonych
#26
Witam. Mam pytanie apropos PEKTOENZYMU.
Czy dodaje się go przy nastawianiu, tzn. czy razem z drożdżami?
Pytam ponieważ info z forum podają, że po dadaniu pekto po dobie można przystąpić do przecedzania nastawu i wyciskania soku z owoców.
Jeśli ja fermuntuje w miazdze, to na moje wychodzi, że można go dodać dzień przed końcem fermentacji, przed wyciskaniem soku. Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#27
Dajesz czadu ignorancją, że i tak ją ładnie nazwę Jeśli kilkuset użytkowników napisze "nie wiem", to będziesz usatysfakcjonowany ? Nabyta "wiedza" coś zmieni w Twoim życiu, jeśli ktoś nie wie?

W świeżych owocach wale pekto razem z piro dla wybicia dzików, wtedy drożdży i tak się nie daje jak wiadomo. Jeśli fermentujesz teraz mrożonki jagodowe (np wiśnie, to z pekto w ogóle bym zrezygnował). Jeśli świeże cuś, to pekto daj od razu, po co czekać do końca fermentacji? Pekto rozluźnia strukturę owoców, drożdże mogą łatwiej wejść do "wnętrza" rozdrobnionego owocu - i rzecz najważniejsza - pewnie zanim zadałeś pytanie poszukałeś informacji w necie, lub chociaż ulotkę przeczytałeś - pekto podaje się do owoców w temperaturze, która ubije Twoje pracujące drożdże lub poważnie im zaszkodzi, więc jakim sposobem chcesz podać pod koniec "dzień przed końcem fermentacji"?
Odpowiedz
#28
(18-12-2016, 09:59)Mikael napisał(a): Dajesz czadu ignorancją, że i tak ją ładnie nazwę Jeśli kilkuset użytkowników napisze "nie wiem", to będziesz usatysfakcjonowany ? Nabyta "wiedza" coś zmieni w Twoim życiu, jeśli ktoś nie wie?

W świeżych owocach wale pekto razem z piro dla wybicia dzików, wtedy drożdży i tak się nie daje jak wiadomo.  Jeśli fermentujesz teraz mrożonki jagodowe (np wiśnie, to z pekto w ogóle bym zrezygnował). Jeśli świeże cuś, to pekto daj od razu, po co czekać do końca fermentacji? Pekto rozluźnia strukturę owoców, drożdże mogą łatwiej wejść do "wnętrza" rozdrobnionego owocu - i rzecz najważniejsza - pewnie zanim zadałeś pytanie poszukałeś informacji w necie, lub chociaż ulotkę przeczytałeś - pekto podaje się do owoców w temperaturze, która ubije Twoje pracujące drożdże lub poważnie im zaszkodzi, więc jakim sposobem chcesz podać pod koniec "dzień przed końcem fermentacji"?

 To nie ignorancja tylko forma sarkazmu... chyba.. 
 No i dzięki za odpowiedź. Teraz wiem, że pekto nie dodam. Dlatego właśnie zadałem pytanie - chyba po to jest forum, żeby się dowiadywać czegoś a tym samym, z drugiej strony udzielać rad. 
Nastaw stoi w każdym bądź razie, a ja czekam na pierwsze bomble...:)

      
 

 Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#29
A i tak jak widać na fotce, dorzuciłem 4kg wisienek więcej. :)
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#30
(18-12-2016, 10:57)narc81 napisał(a): ....chyba po to jest forum, żeby się dowiadywać czegoś a tym samym, z drugiej strony udzielać rad. 


 Pozdrawiam
Uhm, to prawda.

ps.
Stoją dwie blondynki na przystanku. Podjeżdża tramwaj i jedna z nich pyta:
- Dojadę tym tramwajem na dworzec PKP?
- Nie - grzecznie odpowiada motorniczy
Na to druga:
- A ja?
pozdrawiam Jurek 



Odpowiedz
#31
Alskarus apropos drożdży. Nastawiam kokejne wiśniowe, tym razem użyje LALVIN 71B. Jaką pożywkę polecasz do nich?
Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#32
Ja używam Activitu

Polecam wątki, gdzie dyskutowaliśmy temat http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...#pid311009
oraz http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...#pid310657
pozdrawiam Jurek 



Odpowiedz
#33
Dziękuję. Zamawiam i nastawiam...:)
Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#34
Panowie, potrzebny link do zakupu płynu "K", szukam i nigdzie mi nie "wyskakuje". Link do Naoh 1molowego też mile widziany.
Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#35
http://www.ceneo.pl/35640618

Ale to dopiero połowa sukcesu, teraz trzeba zrobić z tego roztwór 1 molowy np. tak

https://socratic.org/questions/how-to-pr...on-of-naoh
pozdrawiam Jurek 



Odpowiedz
#36
(20-12-2016, 16:01)alskarus napisał(a): http://www.ceneo.pl/35640618

Ale to dopiero połowa sukcesu, teraz trzeba zrobić z tego roztwór 1 molowy np. tak

https://socratic.org/questions/how-to-pr...on-of-naoh

 Dziękuję. :)
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#37
Mozolnego rozmyślania nadszedł kres... No to lecimy dalej... lech-kuba. :)
Truskawki & Wisienki - mrożonki

     
 
 Pozdrawiam :)
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#38
Mam nadzieję że pomogłem.:spoko:
Lech
Odpowiedz
#39
(25-12-2016, 23:34)lech.kuba napisał(a): Mam nadzieję że pomogłem.:spoko:

 Ja też...hi,hi! :)
Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#40
Dziś starałem się odzielić "dżem" od soku, (sito i pielucha tetrowa). No i tak wygląda:
   

 Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
#41
(18-12-2016, 09:59)Mikael napisał(a): Dajesz czadu ignorancją, że i tak ją ładnie nazwę Jeśli kilkuset użytkowników napisze "nie wiem", to będziesz usatysfakcjonowany ? Nabyta "wiedza" coś zmieni w Twoim życiu, jeśli ktoś nie wie?

W świeżych owocach wale pekto razem z piro dla wybicia dzików, wtedy drożdży i tak się nie daje jak wiadomo.  Jeśli fermentujesz teraz mrożonki jagodowe (np wiśnie, to z pekto w ogóle bym zrezygnował). Jeśli świeże cuś, to pekto daj od razu, po co czekać do końca fermentacji? Pekto rozluźnia strukturę owoców, drożdże mogą łatwiej wejść do "wnętrza" rozdrobnionego owocu - i rzecz najważniejsza - pewnie zanim zadałeś pytanie poszukałeś informacji w necie, lub chociaż ulotkę przeczytałeś - pekto podaje się do owoców w temperaturze, która ubije Twoje pracujące drożdże lub poważnie im zaszkodzi, więc jakim sposobem chcesz podać pod koniec "dzień przed końcem fermentacji"?

 Coś tam wyczytałem, że pektoenzym działa również w niższych temapraturach. Nie wiem ile w tym prawdy. Duże znaczenia ma czas oddziaływania na owoce.

Tymczasem wina już nie gazują.Co tam będę pisał o smaku. Dobre są w miarę i da się wypić. Do tej pory nikt kieliszka nie odstawił - pomijąc degustacje podczas fermentacji, gdzie bylo  jeszcze mętne i zagazowane...:)
Ciemniejsze to wiśnia a jeśniejsze truskawka.
Dzięki za wszelkie podpowiedzi and zdruffko! :pijemy:


Załączone pliki Miniatury
       
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...



Skocz do: