22-03-2017, 21:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2017, 00:01 przez maciek19660714.)
Oj Zbyszku, glebogryzarka jeździ wzdłuż rzędów... a co z chwastami na linii pni? Zostają? Czy może ktoś - parafrazując - czyści te pozostałości...
To nie tak... Brona talerzowa, tak jak napisał Jawormcz i tyle. Zsynchronizowana - przynajmniej tak widziałem u Turnau - z prętami metalowymi przy każdym pniu. Tak jak na fotce. Słabo widać ale można je dostrzec: https://photos.google.com/share/AF1QipOr...RTR0FfblBn
Korzenie podpowierzchniowe rosną na głębokości 10 - 15cm i prą zwykle w górę. Maszyna je urywa i już... Pewnie, że nie przy samym pniu ale to wystarczy by dolna bryła korzeniowa rozwijała się prawidłowo - w większym stopniu niż te pierwsze.
Widziałem u sąsiada takie korzenie podpowierzchniowe, które dotarły na powierzchnię. Pierwsza potężna zima i nieszczęście gotowe - niepotrzebne ryzyko... To primo...
Secundo to fakt, iż winorośl to roślina, która powinna "sięgać" korzeniami w głębokie warstwy. Stamtąd właśnie czerpie to co najcenniejsze. Terroir jest na dole, a nie w warstwie wytworzonej dzięki zgniłej trawie i liściom. To nie sałata i marchewka...
Z korzeni podpowierzchniowych porządnego wina nie będzie... Liście będą, a i owszem...
Cóż, u nas w Polsce, przy tak żyznych glebach - w porównaniu do kolebki winorośli - naturalnym jest, że roślina będzie budować korzenie wyżej. Trzeba ją troszkę zmusić do wysiłku...
O suszy nie wspominając...
To nie tak... Brona talerzowa, tak jak napisał Jawormcz i tyle. Zsynchronizowana - przynajmniej tak widziałem u Turnau - z prętami metalowymi przy każdym pniu. Tak jak na fotce. Słabo widać ale można je dostrzec: https://photos.google.com/share/AF1QipOr...RTR0FfblBn
Korzenie podpowierzchniowe rosną na głębokości 10 - 15cm i prą zwykle w górę. Maszyna je urywa i już... Pewnie, że nie przy samym pniu ale to wystarczy by dolna bryła korzeniowa rozwijała się prawidłowo - w większym stopniu niż te pierwsze.
Widziałem u sąsiada takie korzenie podpowierzchniowe, które dotarły na powierzchnię. Pierwsza potężna zima i nieszczęście gotowe - niepotrzebne ryzyko... To primo...
Secundo to fakt, iż winorośl to roślina, która powinna "sięgać" korzeniami w głębokie warstwy. Stamtąd właśnie czerpie to co najcenniejsze. Terroir jest na dole, a nie w warstwie wytworzonej dzięki zgniłej trawie i liściom. To nie sałata i marchewka...
Z korzeni podpowierzchniowych porządnego wina nie będzie... Liście będą, a i owszem...
Cóż, u nas w Polsce, przy tak żyznych glebach - w porównaniu do kolebki winorośli - naturalnym jest, że roślina będzie budować korzenie wyżej. Trzeba ją troszkę zmusić do wysiłku...
O suszy nie wspominając...
Tylko człowiek głupi, nigdy się nie myli...
Zdjęcia: FAZY BBCH, krzewy ZWEIGELT, krzewy JOHANNITER.
Filmy uprawa: SADZENIE, CIĘCIE DWULATKÓW, CIĘCIE TRZYLATKÓW
Filmy winifikacja: POMIAR KWASOWOŚCI MOSZCZU, POMIAR KWASOWOŚCI WINA, POMIAR WOLNEGO SO2
Zdjęcia: FAZY BBCH, krzewy ZWEIGELT, krzewy JOHANNITER.
Filmy uprawa: SADZENIE, CIĘCIE DWULATKÓW, CIĘCIE TRZYLATKÓW
Filmy winifikacja: POMIAR KWASOWOŚCI MOSZCZU, POMIAR KWASOWOŚCI WINA, POMIAR WOLNEGO SO2