• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Miody pitne v
« Wstecz 1 … 7 8 9 10 11 … 71 Dalej »

Białe paprochy na powierzchni

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Białe paprochy na powierzchni
pulatom Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 73
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11 2016
Lokalizacja: Zgorzelec
#1
31-07-2017, 10:39
Trójniak sycony, nastawiony 26.06, fermentowany na Bajanusach z niecałym kilogramem miazgi malinowej (maliny sparzone). Zszedł do zera, po czym dosłodziłem go miodem do 8Blg.
Stał koło 3 tyg w piwnicy, wczoraj na jego powierzchni zauważyłem małe białe paproszki (to te pośrodku):

[Obrazek: WP_20170731_11_16_50_Raw.jpg]

W rzeczywistości mają ostrzejsze krawędzie (światło latarki i szkło balonu rozmyły ich kształty na foto).

Nie wiem, czy były już wcześniej, bo nie zwracałem na to uwagi. Wczoraj ściągnąłem go znad osadu i dałem piro w ilości 1g/10L, ale rano znowu pojawiło się toto na powierzchni. Czy to możliwe, żeby przy tym stężeniu alko i po piro były to jakieś formy życia?

Piwnica jest niestety dość wilgotna; jak naczynie postoi tam jakiś czas, to na zewnątrz rośnie biały nalocik. Ale jest to możliwe, żeby dostał się on do środka balona, przez korek? Rurka była cały czas napełniona wodą pół na pół z okowitą (koło 45%) i zatkana watą, więc raczej tą droga nic by nie weszło, chociaż może?
Szukaj
Odpowiedz
Boullii Offline
Administrator
*******
Liczba postów: 5.882
Liczba wątków: 201
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
#2
31-07-2017, 15:32
Ze zdjęcia nic nie wynika. Równie dobrze mogłeś wkleić zdjęcie Galaktyki Andromedy. "Złap" paproszka do szklani i zrób wyraźne zdjęcie.
Pozdrawiam, Paweł

Qui bibit, dormit; qui dormit, non peccat; qui non peccat, sanctus est, ergo – qui bibit, sanctus est.
Szukaj
Odpowiedz
pulatom Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 73
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11 2016
Lokalizacja: Zgorzelec
#3
31-07-2017, 16:13
Niestety próby wyłowienia do szklanki z wodą spełzły na niczym :<. Czy podobnie wygląda zaczątek drożdży kożuchujących? Miód ma normalny zapach.
Szukaj
Odpowiedz
TEQUILA Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 5.418
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
#4
03-08-2017, 11:16
(31-07-2017, 16:13)pulatom napisał(a): .... Czy podobnie wygląda zaczątek drożdży kożuchujących? Miód ma normalny zapach.

Na pewno nie w trójniaku który zszedł do zera. Drożdże kożuchujące tworzą się na bardzo słabych nastawach z dużym dostępem powietrza.
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!


\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"

......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Szukaj
Odpowiedz
pulatom Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 73
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11 2016
Lokalizacja: Zgorzelec
#5
03-08-2017, 11:50
Od kilku dni nie widzę żadnego rozrastania się ani innych zmian, więc może po prostu są to paprochy nieorganiczne ;). Ale ta mała dawka piro dla pewności i tak nie zaszkodzi...
Szukaj
Odpowiedz
pinki30 Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 188
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: bytom
#6
06-08-2017, 20:23
:tancze: Witam a może to paprochy z miodu..... pulatom własnie lada chwila będę nastawiał trójniaka balan 25lit  mmm 3 mój będzie to miodzik :P
Szukaj
Odpowiedz
pulatom Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 73
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11 2016
Lokalizacja: Zgorzelec
#7
07-08-2017, 17:02
Albo z owoców... w każdym razie uspokoiło mnie że nie wyglądają na żywe. Przy następnym zlewaniu puszczę przez gazę i mam nadzieję że znikną na zawsze. Powodzenia z trójniakiem ;-)
Szukaj
Odpowiedz
jools Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 30
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2017
Lokalizacja: Grodzisk Maz
#8
22-02-2018, 05:51
To teraz i u mnie sie pojawil problem z czyms zaczynajacym roznac na powierzchni miodu.
Miod trojniak nastawilem 2 miesiace temu z poczatkowym 35blg, teraz ma ok 10blg i na powierzchni zaczely sie pojawiac plywajace biale oczka jakby plesni/grzybkow.
Co z tym mozna zrobic aby nie zmarnowac nastawu ? Niestety z braku warunkow nastaw pracuje w temperaturze ok 21-22stopni a wiem, ze lepiej gdyby bylo chlodniej.
Czy dodac piro aby ubic juz wszystko co w tym zyje i rosnie i pozostawic do klarowania ? Na razie miodek nadal ladnie pracuje i nic zle nie pachnie tylko szkoda mi byloby zepsuc ten nastaw.
Szukaj
Odpowiedz
Dziunonni Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10 2013
Lokalizacja: Nasłonecznione wzgórza małopolski
Nastrój: Nieokreślony
#9
25-02-2018, 11:08
(22-02-2018, 05:51)jools napisał(a): To teraz i u mnie sie pojawil problem z czyms zaczynajacym roznac na powierzchni miodu.
Miod trojniak nastawilem 2 miesiace temu z poczatkowym 35blg, teraz ma ok 10blg i na powierzchni zaczely sie pojawiac plywajace biale oczka jakby plesni/grzybkow.
Co z tym mozna zrobic aby nie zmarnowac nastawu ? Niestety z braku warunkow nastaw pracuje w temperaturze ok 21-22stopni a wiem, ze lepiej gdyby bylo chlodniej.
Czy dodac piro aby ubic juz wszystko co w tym zyje i rosnie i pozostawic do klarowania ? Na razie miodek nadal ladnie pracuje i nic zle nie pachnie tylko szkoda mi byloby zepsuc ten nastaw.

Najlepsze byłoby jakieś zdjęcie tego. Jeśli to rzeczywiście pleśń, to dla własnego zdrowia sugerowałbym nie spożywać bo prawdopodobnie jest już mocno zainfekowane.
Ciężko jednak orzec na podstawie samego opisu, białe oczka to mogą być jakieś kawałki piany itp. Zobacz dokładnie czy jest jakiś rodzaj błonki na powierzchni.
Poruszaj balonem i sprawdź jak zachowują się te białe oczka, a następnie zobacz czy na styku powierzchni ze szkłem zostaje na szkle ślad/zmętnienie.
"Artificem commendat opus"

Szukaj
Odpowiedz
jools Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 30
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2017
Lokalizacja: Grodzisk Maz
#10
25-02-2018, 22:40 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2018, 22:50 przez jools.)
Załączam dwa zdjęcia. Na razie jest tego niewiele na powierzchni i ma różne kształty, możliwe że to efekt ruszania balona i delikatnego bujania nim przy okazji oglądania zjawiska. Po bujaniu balonem mam wrażenie, że ich ubyło ale na pianę czy bąbelki chyba mi to nie wygląda. Na ścianach balona żadnego zmętnienia ani osadu nie zauważyłem.
Mam nadzieję, że ktoś byłby w stanie na podstawie tych zdjęć, pomimo że mogą być jednak słabe, ocenić z czym mam w tym przypadku doczynienia.

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam


Załączone pliki Miniatury
       
Szukaj
Odpowiedz
Dziunonni Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10 2013
Lokalizacja: Nasłonecznione wzgórza małopolski
Nastrój: Nieokreślony
#11
27-02-2018, 18:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-02-2018, 18:51 przez Dziunonni. Powód edycji: Z zapisek )
Na pierwszy rzut oka nie przypomina to pleśni, która zazwyczaj objawia się takimi owłosionymi kotkami. Nie twierdze jednak że nie ma infekcji, jeśli miód fermentuje, to osobiście zostawiłbym go.
Można mieszać kręcąc balonem co powinno rozbijać te struktury.
Osobiście miałem raz pewną infekcje w postaci wielu takich białych "pianek" wraz z taką mglistą błoną na powierzchni, ale to było niedługo po rozpoczęciu fementacji i z czasem oraz z częstym mieszaniem jakby pod naporem drożdży ustało. W smaku była lekka abberacja, po 2 latach prawie jej nie wyczuwam.

Po spojrzeniu w zapiski był to korzenniak 16l i dolałem też do niego na końcu fermentacji około 200 ml nalewu z wanilli 80%
"Artificem commendat opus"

Szukaj
Odpowiedz
ykp0261 Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 253
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2015
Lokalizacja: Baden Württemberg
Nastrój: Wiosenny
#12
28-02-2018, 17:35
(27-02-2018, 18:45)Dziunonni napisał(a): W smaku była lekka abberacja...

No i zawsze można się czegoś nowego nauczyć. Nie wiedziałem ze takie słowo jak "Abberacja" w ogóle istnieje  :ksiazka: .


Odnośnie obaw  o zakażenie to radze każdemu kto takie pytanie zadaje próbować samemu sobie odpowiedzieć. Tu chodzi w końcu o wasze zdrowie nie użytkowników bloga. Dlatego zamiast mieć pretensje do kogoś kto "źle" doradzil dobrze jest samemu podjąć decyzje jak np. o wylaniu jesli sie boimy. Ciezka decyzja ale lepiej nie żałować. Nie twierdze wcale ze masz to wino wylać a jedynie zaznaczam ze jestem przeciw sugerowaniu się opinia innych użytkowników w tych sprawach, którzy nawet nie mogą powąchać ani z bliska przyjrzeć się twojemu winu. Pozdrawiam.
Wasze zdrowie!
Szukaj
Odpowiedz
Dziunonni Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10 2013
Lokalizacja: Nasłonecznione wzgórza małopolski
Nastrój: Nieokreślony
#13
01-03-2018, 08:59 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-03-2018, 09:00 przez Dziunonni.)
A widzisz to ten miód czasem tak działa, że i nowe słowa się tworzy...  :D

Co do infekcji to jest ich wiele rodzajów i do każdej należy podchodzić indywidualnie, lekarz też nie wystawi pewnej diagnozy przez internet. 
Oprócz wylewania można też dany trunek spróbować "uszlachetnić".
"Artificem commendat opus"

Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Miody pitne v
« Wstecz 1 … 7 8 9 10 11 … 71 Dalej »

Białe paprochy na powierzchni


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 13-05-2025, 08:28 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa