Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
23-03-2018, 02:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2021, 23:16 przez maciek19660714.)
WIOSNA 2018 (pękanie łuski i początki wełnistych pąków)
Wyobraź sobie, że nagle... w maju występuje trochę więcej niż minus jeden.
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
No dobra.
Krótkotrwały przymrozek korzeniom PP nie zaszkodzi,prawda?
Zaszkodzi zielonym pąkom,to jasne,ale nie tylko dwóm-trzem dolnym,ale również reszcie pąków z całego krzewu,tak?
Dlatego Ty okrywasz,a ja chcę użyć flipperów.
1.Coś źle interpretuję?
2.Czy rozkopanie kopczyka, ma wpływ na start pąków?Pytam o okopczykowane krzewy,nie sadzonki.
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Znane są przypadki, że występuje więcej niż minus jeden i dłużej niż nad ranem. Nie wiem jak flipery ale namiociki nie ochronią wtedy krzewu.
To że trzymam kopczyki do Zośki, to tylko taki termin. Chodzi mi głównie o ewentualne mrozy w marcu i w kwietniu. U mnie na przykład, zwykle w święta jest mróz.
Teoretycznie - kopczyki opóźniają start. Praktycznie - nie robiłem testów porównawczych.
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
03-04-2018, 21:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2018, 21:31 przez maciek19660714.)
Uwielbiam ten moment, podobnie jak winobranie i pierwszą degustację nowego wina!
Pąki, z przed miesiąca, nie zmieniły się jeszcze, ani o włos. Krzewy natomiast, rozpoczęły dzisiaj - z racji sporego skoku temperatury, rzekłbym... momentalnie - wstępny płacz:
Regent
Zweigelt
Pinot Noir
Pinot Noir - jednoroczniaki
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2007
Lokalizacja: Radom
A jednak ramie stałe. Widzę, że już obcięte docelowo. Ja przyciąłem tylko wstępnie na 7-9 oczek. Docelowe cięcie planuję w maju.
Pozdrawiam zbyszek
Liczba postów: 2.063
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2013
Lokalizacja: Oldrzyszowice,gm. Lewin Brzeski,pow.Brzeg,w widłach Nysy Kłodzkiej i Odry
Maćku, okrywasz ziemią ramię Zweigelta ?
Zbynekkk, tak późny termin nie szkodzi winorośli ?
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
04-04-2018, 03:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-04-2018, 04:02 przez maciek19660714.)
Zbyszek, jakoś tak, od początku, było parcie na Royat. Sam nie wiem i nie pamiętam, już teraz, co było przyczyną... Może dlatego, że lubię permanencję, chociaż nie za bardzo... monotonię. Hmmm...
Siedem - dziewięć oczek to raczej Guyot ale "docelowe cięcie w maju", wykracza poza moje granice wyobraźni... Wytłumacz w czym rzecz.
EDIT: Michał, jak dotychczas, jedynie kopczykowanie miejsc szczepienia.
Edit2: Już wiem! Wróciłem do pierwszej strony - to wszystko przez PiotrSz! Ale jak, napisałem wcześniej - lubię, swego rodzaju stałość...
Piotr - pozdrowionka!
PS. tak sobie teraz pomyślałem Piotr... a może dasz radę, pojawić się na Strzałkowskich Warsztatach 30 05 2018?
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2007
Lokalizacja: Radom
Po zeszłorocznej zimnej Zośce padło mi wszystko. W tym roku, myślę ciut opóźnić start. I tak se wydumałem, że jak miast 10-15 oczek na krzewie będzie ich 50-60, to znacznie dłużej im zejdzie nim się obudzą na dobre. Wstępne cięcie też późne, bo z dwa tygodnie temu. W tej chwili, u mnie jeszcze wszystko śpi, pojedyncze krzewy, nieśmiało zaczynają ronić łzy z przyciętych pędów. Otwarta, niezaschnięta rana na końcu łozy, skutecznie zmniejsza ciśnienie w łozie. Czy to ma wielki wpływ na nabrzmiewanie i start pąków, nie wiem. Ale spróbuję i sprawdzę.
Pozdrawiam zbyszek
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
04-04-2018, 20:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-04-2018, 21:06 przez maciek19660714.)
Swego czasu, DarekRz (pamiętam ale... nie będę, tym razem sprawdzał, na której stronie mojego tematu...) pisał, iż stare drewno opóźnia start + późne cięcie + Twój pomysł na większą - niż planowana - ilość oczek/pąków. Hmm... czy to może, w jakiś sposób zadziałać? Pytanie też - jak bardzo?
Gdybym miał się wypowiedzieć, na podstawie mojego arcy skromnego doświadczenia; raczej... nie sądzę. Takie działanie, może "przesunąć" start - ewentualnie - o kilka dni... Czy te "kilka dni" będą miały znaczenie? To zależy... Od przebiegu pogody...
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
Zastanawiam się właśnie,choć jeszcze trochę czasu,nad sposobem prowadzenia moich krzewów.
W tym roku tylko Guyot,w przyszłym chyba będę testował także Royat.
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 2.063
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2013
Lokalizacja: Oldrzyszowice,gm. Lewin Brzeski,pow.Brzeg,w widłach Nysy Kłodzkiej i Odry
Maćku, co do starego drewna, to jest w tym prawda. Przecież moje krzewy z lat 2010 i 2011 jeszcze nie płaczą, łzy natomiast leją te z rocznika 2013,2014 i młodsze.
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
09-04-2018, 19:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-04-2018, 03:47 przez maciek19660714.)
Dokładnie tak.
Są już pierwsze symptomy, pękania łuski, na jednoroczniakach Pinot Noir https://photos.google.com/share/AF1QipMW...g4Yngta0ZR
Podobnie w przypadku Zweigelt
Cóż, w tym roku - różnice, tak teraz sobie sądzę, pomiędzy starymi i młodymi mogą być nieco mniejsze. Może nawet, minimalne. Chyba że... tak jak w zeszłym roku - na chwilę - wróci zima.
Czyli, panta rhei... Czyli wiem, że nic nie wiem...
Wczoraj wykonałem zabieg olejem i to chyba był dobry moment.
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
U mnie Johanitter dziś tak wygląda,ogólnie pąki wystartowały na nim najszybciej.
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Twój Johaniter to BBCH 03 - początek pękania łuski.
Myślę, że mianem "start" warto określać, dopiero ten moment https://photos.google.com/share/AF1QipMW...g4Yngta0ZR
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
Tak dla potomnych...kiedy już zmienią nazewnictwo faz BBCh... 
Nie pękająca łuska pozwala pąkowi "wystartować", lecz "startujący" pąk powoduje pęknięcie łuski...  I tu znowu kwestia odp.nomenklatury.Ale to tylko,futurustyczne dywagacje...
Zdjęcie z albumu w celach porównawczych,nie zdaje egzaminu,bo wyświetla Twój caly album z fazami BBCh,a nie konkretne zdjęcie.
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Nie ma czegoś takiego, w kwestii winorośli, jak "start". Są fazy BBCh i nic ponadto...
Po kliknięciu na link i wyświetleniu zdjęcia, należy (intuicyjnie) myszką odszukać strzałki.
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Taki postęp, w przeciągu czterech dni. Specjalnie dla Ciebie Narc - w celach porównawczych:
W szkółce Regenta, są już pierwsze korzonki. Jeszcze bez pękania łuski. Będzie dobrze!
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
Dzięki Maciek.
Czyli co pąki startują...? 
Jestem ciekaw kto z forumowiczów,pierwszy wrzuci różowego pąka.Tzn.gdzie pierwsze się pojawią...
Jak to było lata wcześniej?
Wrocław?
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
11-04-2018, 20:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-04-2018, 22:08 przez maciek19660714.)
Noo wystartowały i pobiegły w stronę Sierakowa... Każdy w różowej koszulce.
A ja tymczasem zdegustowałem Różowe PZP 2017
Słabo, bardzo słabo...
Liczba postów: 2.063
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2013
Lokalizacja: Oldrzyszowice,gm. Lewin Brzeski,pow.Brzeg,w widłach Nysy Kłodzkiej i Odry
(11-04-2018, 17:45)narc81 napisał(a): Dzięki Maciek.
Czyli co pąki startują...?
Jestem ciekaw kto z forumowiczów,pierwszy wrzuci różowego pąka.Tzn.gdzie pierwsze się pojawią...
Jak to było lata wcześniej?
Wrocław? W tym roku to Wrocław i jego okolice do ca. 50 km w linii prostej, czyli mały ogród winoroślowy w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej. 
Dzisiaj rano różowe pąki zauważyłem na Chardonnay i Triumfie ( Urbańskiego).  Wieczorem załączę zdjęcia.
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
Kolejny rok masz pękanie pąków, dwa tygodnie przede mną. U Włodka i Piotra, pewnie będzie to tydzień...
Liczba postów: 2.673
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2016
Lokalizacja: Sieraków Wlkp
Nastrój: Już za rok matura.
Południowcy,kurde balans... 
Michał fotke koniecznie wrzuć!
U mnie Regent,Solaris,Aurora i Swenson w łusce...
Reszta pomieszane,trochę wełny i trochę łuski.
Wybrałem 2 fotki pąków,które są najgrubaśniejsze...
Leon Millot -
Johanitter -
Pozdrawiam
Narc
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Liczba postów: 8.052
Liczba wątków: 150
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
U mnie na Zweigelt, jest w większości BBCH 04. Na Pinot Noir, początki tejże.
Liczba postów: 2.063
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2013
Lokalizacja: Oldrzyszowice,gm. Lewin Brzeski,pow.Brzeg,w widłach Nysy Kłodzkiej i Odry
Macieju pozwolę sobie w Twoim wątku zamieścić zdjęcia wykonane dzisiaj wieczorem.
Triumphrebe
Juliamsrebe
Dwa krzewy Białego Burgunda mają już tak :
Większość pozostałych odmian, jak już pisałem, lada dzień dołączy do powyższych.
Liczba postów: 821
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05 2017
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Maciek, à propos Różowego, na pewno z wytłoków coś "wyrzeźbiłeś" - przywieziesz?  Też mam Wodnika...
Pozdrawiam
Piotr
|