Liczba postów: 4.175
Liczba wątków: 55
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Antonin/Ostróda
A ja myślę, że bez sprawdzenia % w jakimś profesjonalnym laboratorium się nie obędzie. Wszystkie obliczenia matematyczne są niestety obarczone błędem. Większym lub mniejszym ale błędem. Jak ma dla Was znaczenie, ile % ma końcowy produkt fermentacji oraz które obliczenia są dokładniejsze to bez laboratorium się nie obędzie.
PS Po kilkunastu latach różnych fermentacji dokładne % są dla mnie bez znaczenia. Ale jak ktoś lubi wiedzieć dokładnie...
Liczba postów: 3.586
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
Krzysztof - masz rację, nieważne ile ma procent, ważne czy nam smakuje, jednak jeżeli twierdzi się że miód trójniak ma ~21% to jednak budzi to wątpliwości. A jeżeli robi to Ekspert w tym temacie to tym bardziej mnie to zastanawia  .
No cóż poszukam dalszych informacji w tym temacie, wiem że dokładnej informacji nie znajdę bez analizy chemicznej  , ale chociaż wiarygodne przybliżenie  .
Lech
Liczba postów: 4.175
Liczba wątków: 55
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Antonin/Ostróda
21% to faktycznie sporo  Bayanusy owiane są legendą ale czy aż taką? U mnie kiedyś dociągnęły do 20%. Ale do dziś dnia mam wątpliwości czy coś nie pochrzaniłem w obliczeniach.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
Witam.
Przepraszam, że się podłączę do tematu, ale mam pytanie (x3).
Chciałbym przygotować miodzik pitny - trójniak, czy mogę nie używać fosforanu amonu?
Czy do miodziku pitnego mogę użyć drożdży Fermvin PDM (bayanus)?
Przygotowałem już MD do wina z ryżu na nastaw 20l na rodzynkach. Nastawiłem tylko 10l - więc użyłem tylko połowy MD. Czy mogę użyć pozostałej MD do miodziku pitnego czy lepiej szykować nową MD?
Za każdą pomoc serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam. Rafał.
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2010
Lokalizacja: Wiśniowa Góra
Nastrój: w kolorze butelkowej zieleni
Witaj, fosforan amonu ma korzystny wpływ na proces reprodukcyjny drożdży.
Możesz.
Nie dziaduj.
Pozdrawiam
Liczba postów: 3.586
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
DAP - ma duże znaczenie szczególni w drugiej fazie fermentacji (gdy spadek blg jest poniżej 10*), gdyż zwykle w miodach brakuje N a DAP ma go w sobie dużo.
Drożdże Fermivin PDM - są jak najbardziej przydatny, prócz tego nie trzeba czekać trzy dni tylko 20-30 minut (czas rehydratacji ).
Trzecie pytanie tak jak napisał @Tatami.
Lech
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
Ok. Tak zrobię. Świeże drożdże.
A czy fosforan mogę dodać w trakcie fermentacji, np. drugiego dnia?
Dzieki za pomoc.
Rafał
Liczba postów: 4.175
Liczba wątków: 55
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Antonin/Ostróda
Nawet powinieneś dodać drugiego dnia.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
No dobra! Właśnie ruszył trójniak wg. wzoru z pierwszej stronki! O efektach poinformuję za 2 - 3 lata!
Poza tym działa 10l wina z ryżu od wczoraj. Efekty pewnie październik/listopad.
Dziękuję lech.kuba i krzysztof1970 za pomoc!
Ale niedługo się skontaktujemy. Przed nami wiosna no i owoce...
Złapało mnie na maksa!!!
Pozdrawiam!
Rafał.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
Witam.
Mam pytanie.
Jak długo powinien pracować miód pitny? Mój właśnie od wczoraj coś przestał! Jak zamieszam - to kilka razy powietrze ujdzie, ale poza tym ni huhu!! Nastawiałem 14.01.2018r. (czyli 42 dni temu). Dzięki za pomoc.
Rafał.
Liczba postów: 3.586
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
A jakie ma blg, bo to podstawowe wskazanie, czasem miód ma fermentację burzliwą 3 tygodnie a innym razem nawet dwa miesiące.
Lech
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
Sorki - poszedłem sprawdzić, dlatego tyle trwało. 14blg.
Rafał.
Liczba postów: 3.586
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
A poprzednio ile miał, jeśli nie mierzyłeś to zmierz za tydzień i jak się nie zmieni to zlewaj, trochę za wysoko Ci stanął.
Lech
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01 2018
Lokalizacja: Rakowiec k. Kwidzyna
ok. Za tydzień zmierzę!
Rafał.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
15-09-2019, 13:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2019, 13:09 przez kaju666.)
Po zrobieniu 20 butelek wina ryżowego zamierzam wziasc się za miodek pitny.
Chcę zrobić czwórniak. Mam 2,5 l miodu wielokwiatowego, pożywkę, drożdże fermivin PDM i kwasek.
Brakuje mi instrukcji wykonania w pierwszym poście.
Z tego co rozumiem to mam to zrobić tak:
1. Rozpuszczam miód w wodzie i gotuję godzinę zbierając szumowinę.
2. Gdy wystygnie dodaje kwasek, pożywkę i drożdże przygotowane tak jak pisze na opakowaniu.
3. Przelewam do balonu i mierzę BLG.
4. Po zakończeniu fermentacji zlewamy miód by usunąć osad.
5. Następnie zlewamy jeszcze raz po miesiącu, po 2 miesiącach, po 4 miesiącach od ostatniego zlania.
6. Do butelek zlewamy po roku.
I jak to jest z tym kwaskiem muszę go dodać? Jedne przepisy go mają inne nie.
Instrukcji na tym forum jest mnóstwo, tylko trzeba poczytać. Zacznij jednak od: http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mio...cji-miodow
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
15-09-2019, 15:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2019, 15:08 przez kaju666.)
(15-09-2019, 14:14)monika7 napisał(a): Instrukcji na tym forum jest mnóstwo, tylko trzeba poczytać. Zacznij jednak od: http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mio...cji-miodow
Pierwszy raz spotykam sie z tak dokładną instrukcją we wszystkich innych nie ma nic o mierzeniu ph, dawkowaniu pożywki, dodawaniu so2.
Pisze w nim rozniez ze miodu nie trzeba sycić, a jak wiadomo wtedy rosnie ryzyko zepsucia, chyba jedak wole go zagotować.
(15-09-2019, 15:02)kaju666 napisał(a): (15-09-2019, 14:14)monika7 napisał(a): Instrukcji na tym forum jest mnóstwo, tylko trzeba poczytać. Zacznij jednak od: http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mio...cji-miodow
Pierwszy raz spotykam sie z tak dokładną instrukcją we wszystkich innych nie ma nic o mierzeniu ph, dawkowaniu pożywki, dodawaniu so2.
Pisze w nim rozniez ze miodu nie trzeba sycić, a jak wiadomo wtedy rosnie ryzyko zepsucia, chyba jedak wole go zagotować.
Twoje obie odpowiedzi potwierdzają, że nie włożyłeś żadnego wysiłku w poczytaniu tego forum. Zarówno szczegółowe instrukcje jak i powody, dlaczego teraz zwykle nie syci się miodu były wielokrotnie dyskutowane w sekcji o miodach pitnych. Ale jeśli czujesz potrzebę zagotowania miodu, to jest to w końcu twój wybór.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
16-09-2019, 11:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2019, 11:33 przez kaju666.)
(15-09-2019, 16:41)monika7 napisał(a): Twoje obie odpowiedzi potwierdzają, że nie włożyłeś żadnego wysiłku w poczytaniu tego forum. Zarówno szczegółowe instrukcje jak i powody, dlaczego teraz zwykle nie syci się miodu były wielokrotnie dyskutowane w sekcji o miodach pitnych. Ale jeśli czujesz potrzebę zagotowania miodu, to jest to w końcu twój wybór.
Już przeszukuje to forum ale cięzko (jak na wiekszosci for) coś znaleść, żadne dobre poradniki nie są poprzypinane a ten co wyslalas uważam ze jest przekombinowany i chyba dla profesjonalistow
Tutaj jest prosty i mniej wiecej takiego bedę sie trzymał zobaczymy co wyjdzie
https://wino.org.pl/forum/Thread-Pierwsz...#pid309165
Liczba postów: 5.818
Liczba wątków: 199
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
(15-09-2019, 15:02)kaju666 napisał(a): Pisze w nim rozniez ze miodu nie trzeba sycić, a jak wiadomo wtedy rosnie ryzyko zepsucia, chyba jedak wole go zagotować.
Przepraszam za dosadność ale piszesz bzdury. Od lat 95% miodów robię niesyconych i jakoś nie psują się.
PS
Proszę o poprawna pisownię (Regulamin)
Pozdrawiam, Paweł
Qui bibit, dormit; qui dormit, non peccat; qui non peccat, sanctus est, ergo – qui bibit, sanctus est.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
16-09-2019, 13:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2019, 13:30 przez kaju666.)
(16-09-2019, 11:39)Boullii napisał(a): Przepraszam za dosadność ale piszesz bzdury. Od lat 95% miodów robię niesyconych i jakoś nie psują się.
PS
Proszę o poprawna pisownię (Regulamin)
Tak bzdury które wyczytałem w sieci.
Po skorygowaniu swojej wiedzy ja również nie będę sycił
Nawet tak mi łatwiej zrobić gdyż nie mam garnka 10l.
A co do poprawnej pisowni to nie wiedziałem że brak polskich znaków to problem, będę pisał na telefonie to mi słownik poprawi
(15-09-2019, 14:14)monika7 napisał(a): Instrukcji na tym forum jest mnóstwo, tylko trzeba poczytać. Zacznij jednak od: http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mio...cji-miodow
Jednak zapoznałem się dokładniej i nie jest taki straszny ten poradnik
Wg niego:
1. 2,5L miodu rozpuszczam w 7,5l wody ok. 30 stopni.
2. Mierzę cukier i przy czwórniaku powinienem osiągnąć 25-28 BLG
3. Uwadniam drożdze 5gr i dodaję do nastawu pamietajac by nie było większej różnicy temperatur niż 5 stopni.
Pytanie 1: wg instrukcji opakowanie 7g należy rozpuścić w 100ml wody, czy przy 5gr również użyć 100ml?
4. Dodaję pożywkę KOMBI 5gr jak pojawią się pierwsze oznaki fermentacji po ok. 6-12h
5. Dodaję kolejne 5gr pożywki KOMBI gdy BLG spadnie o 8-10 stopni.
Pytanie 2: czyli razem 10gr pożywki a w pierwszym poscie jest mowa o 4,5gr. Niczego nie pomyliłem?
6. Często mieszam balonem
7. Po zakończonej fermentacji gdy BLG 0 dodaję 1g pirosiarczanu gdyż nie mam czym zmierzyć dokładnie ph.
8. Sprawdzam i reguluję poziom kwasów w nastawie.
Pytanie 3: Pewnie teraz należy dodać kwasek cytrynowy, napisane jest że trzeba miareczkować nastaw, sprawdzałem co to i z tego co zobaczyłem na YT trzeba mieć dużo sprzętu jak roztwory czy menzurki. Czy jest jakaś inna metoda czy jeśli smak mi będzie odpowiadał to mogę nie dodawać kwasku.
9. Butelkowanie po roku.
Proszę o pomoc w tych trzech pytaniach i czy o niczym nie zapomniałem?
Liczba postów: 3.586
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
16-09-2019, 14:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2019, 14:56 przez lech.kuba.)
Ad. 1- jeżeli masz 7g w opakowaniu to nie dzieł tylko użyj całość.
Ad. 2- ja używam trochę mniej pożywki ale tak dawka całkowita może być ~ 8-10 gram
Ad. 3- kwasek dodajesz dokładnie pod Twój smak, nic nie mierz tylko spróbuj czy w ogóle potrzeba dodawać kwasku, jeśli jest za mdłe to dodaj trochę, i popróbuj i jeszcze jak Ci nie pasuje to dodaj, ale trzeba robić to ostrożnie, coby nie zrobić zbyt kwaśnego.
Tak przy okazji jesteś pewien że wytrawny miód będzie Ci smakował  , bo miód to nie wino, ja wytrawne miody robię tylko korzenne.
Czwórniki są do picia już nawet po pół roku.
Lech
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
16-09-2019, 15:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2019, 16:57 przez kaju666.)
(16-09-2019, 14:55)lech.kuba napisał(a): Ad. 1- jeżeli masz 7g w opakowaniu to nie dzieł tylko użyj całość.
Ad. 2- ja używam trochę mniej pożywki ale tak dawka całkowita może być ~ 8-10 gram
Ad. 3- kwasek dodajesz dokładnie pod Twój smak, nic nie mierz tylko spróbuj czy w ogóle potrzeba dodawać kwasku, jeśli jest za mdłe to dodaj trochę, i popróbuj i jeszcze jak Ci nie pasuje to dodaj, ale trzeba robić to ostrożnie, coby nie zrobić zbyt kwaśnego.
Tak przy okazji jesteś pewien że wytrawny miód będzie Ci smakował , bo miód to nie wino, ja wytrawne miody robię tylko korzenne.
Czwórniki są do picia już nawet po pół roku.
Dzięki, to wyjaśniło sytuację, a co do czwórniaka to po pierwsze miód jest drogi  i kupiłem 4,2 KG za 60zł. A i z tych gotowych to czwórniaki mi najbardziej smakują, ew. trójniak. Dwójniak to już za duży ulep.
A miody własnej produkcji nie są podobne do tych sklepowych? Może dokupię miodu do trójniaka?
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2013
Lokalizacja: Lubelskie
Nastrój: Imbirowy
Kupiłeś miód po 20zł/słoik. Czyli coś miodopodobnego, ewentualnie bombę antybiotykową z Ukrainy.
Nie dawaj kwasku na początku fermentacji, bo Ci pH zaniży za bardzo.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2019
Lokalizacja: Warszawa
16-09-2019, 17:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2019, 18:43 przez kaju666.)
(16-09-2019, 17:33)Mikael napisał(a): Kupiłeś miód po 20zł/słoik. Czyli coś miodopodobnego, ewentualnie bombę antybiotykową z Ukrainy.
Nie dawaj kwasku na początku fermentacji, bo Ci pH zaniży za bardzo.
Nie no chyba nie jest tak zła ta firma, promo było.
Jakoś tak dobrego miodu mi było szkoda na pitny(jeśli miałem go gotować) tyb bardziej że robię to pierwszy raz.
|