12-11-2009, 12:49
Witam wszystkich po przerwie.
W trakcie nieobecności na forum nastawiłem wino wiśniowe z dodatkiem nie do końca dojrzałych czarnych porzeczek wg takiego przepisu:
sok- 8,5l
woda- 8l
Cukier- 3,3kg
pożywka- razem 6,1g
08.07.2009r
ok. 8,5 kg wiśni + ok. 2 kg czarnych porzeczek
Bllg wyciśniętego soku z obu owoców rozcieńczony 1,5 l wody wynosi 12 bllg.
Bllg samego soku wiśniowo-porzeczkowego 15 bllg (mierzone przed dodaniem wody)
Dodane drożdże aktywne fermivin biowin
12.07.2009
Wyciśnięcie moszczu – 8,5 l soku i wcześniej dodane 1,5 l wody- razem 10l moszczu
Dodanie 4 l wody + 2 kg cukru
5,5 g pożywki DAF i 0,6 g pożywki kombi
Bllg = 15,5
18.07.2009r
Dodanie 2,5l wody + 1,2 kg cukru
21.07.2009
Bllg = 1
22.07.2009
Bllg = 0
Dodałem 100g cukru- bllg 1
24.07.2009
Bllg = -1,5
Dodanie pirosiarczynu potasu- 2g
I zlew znad osadu
26.07.2009r
II zlew znad osadu
06.08.2009r
III zlew znad osadu
22.08.2009
Rozlanie do butli 5l: 1 butla z chipsami dębowymi, 2 i 3 wino bez dodatków
22.09.2009r
zlanie znad chipsów i kupaż z winem bez chipsów – za mocny aromat dębu
Okazało się że dałem trochę za mało wody ponieważ wiśnie były dość kwaśne a dodatek niespełna dojrzałych porzeczek spotęgował kwasowość. Postanowiłem w jednej z pięciolitrowych „dam” dokonać odkwaszania za pomocą wodorowęglanu sodu czyli sody oczyszczonej.
Z tego co wyczytałem nie należy dodawać więcej niż 4 g na litr wina. Tak też zrobiłem. Reakcja była bardzo gwałtowna. Winko prawie mi wykipiało. Następnie tak odkwaszone wino pozostawiłem w butli zakorkowane korkiem z rurką. Po kilku dniach spróbowałem wina nie odkwaszanego i po dodaniu sody. Kwas był wyczuwalnie na niższym poziomie, natomiast można było wyczuć lekki smak sody.
W winie z sodą był mocno wyczuwalny CO2 który nie do końca chyba się wydostał podczas reakcji. Kilkukrotnie przelewałem wino w celu pozbycia się go. Efekty nie były zadowalające ponieważ widać było jak wino się pieni i nadal było lekko czuć gaz.
I tu moje pytanie: w jaki sposób skutecznie odgazować wino? Czy pozostaje tylko cierpliwość?
W dniu 01.11.2009r zlałem wszystko do jednego balona 20l czyli ok. 13l wina wiśniowego dodając pod korek około 7 l wina aroniowego przygotowanego w międzyczasie. Czy krok był słuszny??
W trakcie nieobecności na forum nastawiłem wino wiśniowe z dodatkiem nie do końca dojrzałych czarnych porzeczek wg takiego przepisu:
sok- 8,5l
woda- 8l
Cukier- 3,3kg
pożywka- razem 6,1g
08.07.2009r
ok. 8,5 kg wiśni + ok. 2 kg czarnych porzeczek
Bllg wyciśniętego soku z obu owoców rozcieńczony 1,5 l wody wynosi 12 bllg.
Bllg samego soku wiśniowo-porzeczkowego 15 bllg (mierzone przed dodaniem wody)
Dodane drożdże aktywne fermivin biowin
12.07.2009
Wyciśnięcie moszczu – 8,5 l soku i wcześniej dodane 1,5 l wody- razem 10l moszczu
Dodanie 4 l wody + 2 kg cukru
5,5 g pożywki DAF i 0,6 g pożywki kombi
Bllg = 15,5
18.07.2009r
Dodanie 2,5l wody + 1,2 kg cukru
21.07.2009
Bllg = 1
22.07.2009
Bllg = 0
Dodałem 100g cukru- bllg 1
24.07.2009
Bllg = -1,5
Dodanie pirosiarczynu potasu- 2g
I zlew znad osadu
26.07.2009r
II zlew znad osadu
06.08.2009r
III zlew znad osadu
22.08.2009
Rozlanie do butli 5l: 1 butla z chipsami dębowymi, 2 i 3 wino bez dodatków
22.09.2009r
zlanie znad chipsów i kupaż z winem bez chipsów – za mocny aromat dębu
Okazało się że dałem trochę za mało wody ponieważ wiśnie były dość kwaśne a dodatek niespełna dojrzałych porzeczek spotęgował kwasowość. Postanowiłem w jednej z pięciolitrowych „dam” dokonać odkwaszania za pomocą wodorowęglanu sodu czyli sody oczyszczonej.
Z tego co wyczytałem nie należy dodawać więcej niż 4 g na litr wina. Tak też zrobiłem. Reakcja była bardzo gwałtowna. Winko prawie mi wykipiało. Następnie tak odkwaszone wino pozostawiłem w butli zakorkowane korkiem z rurką. Po kilku dniach spróbowałem wina nie odkwaszanego i po dodaniu sody. Kwas był wyczuwalnie na niższym poziomie, natomiast można było wyczuć lekki smak sody.
W winie z sodą był mocno wyczuwalny CO2 który nie do końca chyba się wydostał podczas reakcji. Kilkukrotnie przelewałem wino w celu pozbycia się go. Efekty nie były zadowalające ponieważ widać było jak wino się pieni i nadal było lekko czuć gaz.
I tu moje pytanie: w jaki sposób skutecznie odgazować wino? Czy pozostaje tylko cierpliwość?
W dniu 01.11.2009r zlałem wszystko do jednego balona 20l czyli ok. 13l wina wiśniowego dodając pod korek około 7 l wina aroniowego przygotowanego w międzyczasie. Czy krok był słuszny??