04-01-2010, 13:11
Wystawiłem na balkon kanisterki z kwaśnym winem celem redukcji owego kwasu. Z tego, co widzę, coś tam na dnie się już wytrąciło.
Pytanie - na ile to "coś" jest rozpuszczalne (tzn, czy mam później delikatnie ściągać wino znad kryształków, czy można się nie przejmować, bo się powtórnie nie rozpuszczą)?
Drugie pytanie - trzymać cały czas wino na balkonie, czy np na dzień wstawiać do dodatniego temperaturowo pomieszczenia, a na noc wystawiać z powrotem na zewnątrz?
Pytanie - na ile to "coś" jest rozpuszczalne (tzn, czy mam później delikatnie ściągać wino znad kryształków, czy można się nie przejmować, bo się powtórnie nie rozpuszczą)?
Drugie pytanie - trzymać cały czas wino na balkonie, czy np na dzień wstawiać do dodatniego temperaturowo pomieszczenia, a na noc wystawiać z powrotem na zewnątrz?