• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Wina owocowe › Egzotyczne v
« Wstecz 1 … 3 4 5 6 7 8 Dalej »

Wino z kiwi - problem

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Wino z kiwi - problem
misiekkk3 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02 2010
Lokalizacja: Kraków
#1
08-02-2010, 19:50
Witam.
Czy może mi ktoś poradzić odnośnie wina z kiwi?
Mam z nim problem, mianowicie nie chce ono ruszyć.
Czytałem różne wątki na forum, wiem mniej więcej co zrobilem źle:jezor:
A oto przepis:

14l wody
12kg kiwi
1kg rodzynek
5kg cukru
2g piro
5g pożywki biowinu
MD biowinu
pektopol 3ml
sok z 1 cytryny
skórka z połówki cytryny

12kg kiwi przepłukałem, poodcinałem końcówki, zmiksowalem.
Do miazgi dodalem, 2g piro, 2l ciepłej przegotowanej wody z 1kg rozpuszczonego cukru:glupek:, 3ml pektopolu. Przykryłem płutnem odstawiłem koło kaloryfera. Zrobiłem MD z sokiem pomarańczowym dwiema łyżeczkami cukru i 300ml wody. Kiedy dodawałem MD sok był jeszcze ciepławy (ok 42C):glupek:
Po jednej dobie dodałem MD do miazgi dosypując szczypte pożywki. (Po tym dniu z miazgą nic sie nie działo a po MD nie było widać żeby drożdże pracowały ( kupując drożdże w Leroy merlin były one zamrożone taka temp. na hali) Po dwóch dobach wycisnąłem przez płutno miazge. Otrzymałem 10l moszczu. Dopełnilem resztą wody(12l) z cukrem 4kg, dosypałem pożywke, dorzuciłem wyparzone rodzynki, cok z cytryny oraz skórke. Po zakorkowaniu wyglądało tak jakby nastaw zasysał powietrze do środka póżniej wypuszczał( woda w rurce raz podchodziła w jedna a raz w druga strone) i tak przez trzy dni. Dzis rano miałem juz tego dość i dorzuciłem drozdże aktywne Ferwimin i dalej to samo nic sie nie polepsza. Wiem ze za dużo cukru dodalem bo nastaw wynosi 23blg.
Prosze o pomoc, jakieś porady co zrobic, czy czekać czy wylać nastaw??
Szukaj
Odpowiedz
tata1959 Offline
Cysorz 2017 i 2019
******
Liczba postów: 5.626
Liczba wątków: 236
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
#2
08-02-2010, 19:52
Misiek - jak najszybciej rusz to drożdżami aktywnymi bo długo stoi. Zabiłeś drożdże temperaturą (42 stopnie żadne nie wytrzymają)
Takie pytania zadawaj na CHACIE (link na belce u góry) bo i tak wątek pójdzie do kasacji.

EDIT - te fermivinki przygotowałeś jak na opakowaniu jest napisane czy wsypałeś jak leci?
23 blg to dla zwykłych drożdży też nie tragedia,a dla aktywnych sama radość.
Pewnie jutro ruszą.

Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#3
09-02-2010, 16:06
Na 14l wody 12kg kiwi, troszkę dużo kiwi, ja bym dał 10kg.
Rodzynki bym zdecydowanie odrzucił.
Sorry ale nie jestem zwolennikiem rodzynek w winie.
zabiją właściwy smak kiwowego wina.
Poza tym nigdy nie ogrzewałem nastawu kiwowego. Kiwi ma dużo wit C, wyższa temp ją ubija.

Wiem, czepiam się tych rodzynek.
Moja rada, wybierz te rodzynki i ze 2kg kiwi dodaj do tego ze 3l wody i 0,5kg cukru, oczywiście drożdże i pożywka.
Powstanie taki mały drugi nastawik.

Porównasz sobie później smaki

Co do pracy nastawu zrób jak pisze tata1959, nastaw powinien ruszyć. Po ubraniu kiwi i rodzynek możesz dodać trochę wody 1-2l, a później zrób jak pisze tata1959.

Zrób to jak najszybciej.
W ogóle to wszystko dzieje się u Ciebie na odwrót, ja fermentuje Kiwi w miazdze 6-7 dni, a Ty po 3 dniach odcedziłeś syfki?

uważaj z kwaskami, niedojrzałe owoce kiwi są same z siebie kwaskowate
Szukaj
Odpowiedz
misiekkk3 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02 2010
Lokalizacja: Kraków
#4
09-02-2010, 20:49
Wlaśnie wróciłem z pracy. Nastąpił przełom. Rano dolałem 1l wody i wino lekko ruszylo. Bulga w przybliżeniu raz/ 2min. Wracając do domu wstąpiłem do Praktikera zaopatrzyłem sie w drożdze aktywne FERMIVIN PDM (dość drogie, 5zl).
Póki co nie będe nic robił. Zostawie narazie tak jak jest. Za pare dni sprawdze blg.

Castleman dzięki za rade co do rodzynek. Przepis ten znalazlem tu na forum dlatego je dodałem. Jeżeli winko wyjdzie i nie zraże sie do kiwi to następnym razem popełnie je bez rodzynek i wtedy porównam;)
Szukaj
Odpowiedz
Megana Offline
Zasłużona dla forum
******
Liczba postów: 4.733
Liczba wątków: 31
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: roztargniony
#5
09-02-2010, 21:29
Castleman jest chyba dość odosobniony w swoim poglądzie na rodzynki. Większość z nas uważa, że jakiś tam dodatek rodzynek raczej podnosi walory wina. Ofc, nie należy przesadzić, jak zresztą z niczym....
Najlepiej jak faktycznie sam sobie porównasz i sprawdzisz co ci podejdzie. :)
Szukaj
Odpowiedz
misiekkk3 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02 2010
Lokalizacja: Kraków
#6
04-03-2010, 11:43
Witam.
Czy może mi ktos doradzic. Ostatnimi czasy nastawilem wino z kiwi. Po miesiącu czyli pare dni temu zrobilem pierwszy obciąg. Na drugi dzień zobaczyłem na wierzchu czarny osad, nieduża mgiełka, zamieszałem winem, znikneło. Ale z kolejnym dniem było tego coraz więcej, więc zacząłem czytać forum co to jest. Nigdzie niestety nie znalazłem takiego wątku dlatego zrobiłem co radzą winiarze kiedy pojawi sie pleśń w winie, zasiarkowałem w ilości 2g/10l
Dzis wino zaczeło sie klarowac osad jest juz prawie przy połowie bardzo wolno pracuje, ale niestety na wierzchu pływają białe kuleczki( bardzo małe) Ma ktoś jakieś rady co moge zrobic żeby uratować wino? Czy w ogóle da sie cos z tym zrobic. W smaku pleśni nie czuć wino choć bardzo młode i wytrawne smakuje dobrze.
Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#7
04-03-2010, 12:20
W zachodnich przepisach w prawie każdym miodzie czy winie owocowym są rodzynki albo koncentrat winogronowy (taki prawdziwy nie z jabłek ;)) żeby wzbogacić nastaw o taniny poprawiające utrwalenie aromatów i ułatwiające klarowanie.

Edit:
Już południe a ja się jeszcze nie obudziłem :|, dopiero teraz doczytałem ostatni post. Ja bym chyba nie ryzykował picia tego, mykotoksyny są podobno bardzo zjadliwe. Ale jeśli się nie boisz zaczekaj jeszcze, albo pleśń przeżyła i szybko skolonizuje twój nastaw, albo te białe cosie to jakieś cząsteczki osadu które zostały podniesione przez gaz. Zobaczysz co się będzie działo i czy sytuacja się pogorszy.
Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#8
05-03-2010, 09:28
Z tymi rodzynkowymi taninami i ułatwieniem klarowania na pewno bym polemizował.
Nie tylko rodzynki taniny zawierają, pamiętajcie o tym.
Dla mnie rodzynki najlepiej smakują w:
serniku
makówkach
sałatce z selera
:diabelek:

Co do nastawu to, misiekkk3, pochwal się wreszcie zawartością cukru.
Jak się klaruje i nie ma smaku pleśni to dobrze.
Smak wina z kiwi jest jednak specyficzny i nie każdemu podchodzi, ja lubię ;)

Jak się klaruje to po woli będzie czas na zlewanie.
Mgiełką bym się nie przejmował.
U mnie też się klaruje :lol: mój nastaw ma 34 dni, w ubiegłym roku I raz po odzzieleniu syfka zlewałem po 33 dniach. Wiem że dni nie są miarodajne, ale w sobotę zleję moje KIWI'owe.
Ważne że się klaruje i blg schodzi do 0 (zera).
Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#9
05-03-2010, 10:03
(05-03-2010, 09:28)Castleman napisał(a): Z tymi rodzynkowymi taninami i ułatwieniem klarowania na pewno bym polemizował.

Ludzie na forum piszą, że mają problemy z klarowaniem z powodu rodzynek, może chodzi o zanieczyszczenie olejem. Ja choć osobiście jeszcze takiego problemu nie miałem (może dlatego, że dodaję mało/bardzo starannie wypłukuję/albo jeszcze coś innego), zamówiłem ostatnio taninę Enartis z białych winogron, będzie pewniej.

(05-03-2010, 09:28)Castleman napisał(a): Nie tylko rodzynki taniny zawierają, pamiętajcie o tym.

No, do aronii bym nie dodawał :).

(05-03-2010, 09:28)Castleman napisał(a): Dla mnie rodzynki najlepiej smakują w:
serniku
makówkach
sałatce z selera
:diabelek:

A dla mnie w vin santo i moscatelach ;), wszystko kwestia gustu. Oczywistym jest, że nie wszędzie ten aromat się wpasuje, ale nie chodzi nam przecież o zrobienie wina rodzynkowego. W takich ilościach jakie zalecane są do wspomnianych wyżej celów rodzynki nie będą wprost wyczuwalne w smaku.
Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#10
05-03-2010, 10:23
To najlepiej bym ich nie dawał ;)
A poważnie, rodzynki czasami "poprawiają" czasami pogarszają smak wina,
moim zdaniem rodzynki przede wszystkim zabijają "właściwy" smak wina.
Jak to ma być wino KIWI'owe to niech będzie KIWI'owe.
Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#11
05-03-2010, 12:19
Można dawać albo nie dawać, ale zawsze lepiej wiedzieć jakie są opcje i co na co wpływa, niż nie wiedzieć ;). Może też kiedyś zrobię z kiwi.
Szukaj
Odpowiedz
sammy Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: Wa-wa
Nastrój: Dobrze Nastrojony :)
#12
10-03-2010, 00:31
Przepraszam, że się podpinam ale też mam problem z KIWI, a właściwie pewną wątpliwość - Właśnie robię swoje pierwsze wino z owoców KIWI - Nie mam zbyt dużego doświadczenia dlatego proszę Was o pomoc.

Wino z owoców KIWI to wino białe, natomiast ja do moszczu dodałem MD z drożdży Bordeaux - teraz wiem, ze to drożdże do win czerwonych - pytanie, czy to nie zaszkodzi ???

Mam w zapasie drożdże aktywne FERMIVIN PDM (bajanusy), korci mnie żeby dodać do pracującego moszczu ale pomyślałem, że najpierw zapytam Was.....

planuję wino półsłodkie około 15 % (teraz wiem, że totalnie od czapy te drożdże)

(Towarzysze) pomożecie ? :)

szczerze mówiąc MD ruszyła bez zarzutów, winko ładnie pracuje, nie mam żadnych zastrzezeń. Boję się tylko, że efekt końcowy będzie do kitu.


ps. To mój pierwszy post, jeżeli podałem jakieś niepełne informacje lub pominąłem ten problem gdzieś na forum (dużo szukałem) albo poruszam wątek nie w tym miejscu to proszę o wyrozumiałość i grzeczne pouczenie :)
Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#13
10-03-2010, 01:15
(10-03-2010, 00:31)sammy napisał(a): Wino z owoców KIWI to wino białe, natomiast ja do moszczu dodałem MD z drożdży Bordeaux - teraz wiem, ze to drożdże do win czerwonych - pytanie, czy to nie zaszkodzi ???

Nie przejmuj się, te drożdże są ok. I nie dodawaj bayanusów, skoro fermentacja przebiega normalnie to nie ma potrzeby. Przy bayanusach na 15 może się nie skończyć a Bordeaux powinny sobie poradzić.
Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#14
10-03-2010, 14:25
Zgadzam się z przedmówcą, będzie bobrze. :lol:
Najważniejsze że MD ruszyła bez zarzutów, winko ładnie pracuje.
Jeżeli fermentujesz w miazdze nie trzymaj za długo syfków,
ja po 7-10 dniach zlewam.
Szukaj
Odpowiedz
sammy Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: Wa-wa
Nastrój: Dobrze Nastrojony :)
#15
10-03-2010, 16:03
Super !

jestem już spokojny - Bordeaux zostaje :)

Dzięki :)
Szukaj
Odpowiedz
Biotit Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 949
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12 2009
Lokalizacja: W-wa
Nastrój: Miodowy
#16
11-03-2010, 11:50
Witaj
koniecznie zaopatrz się w cukromierz, ułatwi Ci przegląd sytuacji w butli ;)

pozdrawiam Piotr
Szukaj
Odpowiedz
sammy Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: Wa-wa
Nastrój: Dobrze Nastrojony :)
#17
11-03-2010, 21:53
(11-03-2010, 11:50)Biotit napisał(a): Witaj
koniecznie zaopatrz się w cukromierz, ułatwi Ci przegląd sytuacji w butli ;)

pozdrawiam Piotr


Tak, wiem , mam cukromierz :)

wszystko staram się kontrolować (początkowy Blg = 25) miałem tylko wątpliwość co do drożdży

Dziękuję za pomoc :)
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Wina owocowe › Egzotyczne v
« Wstecz 1 … 3 4 5 6 7 8 Dalej »

Wino z kiwi - problem


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 24-05-2025, 19:48 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa