Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klauss Hagmann "Likiery błyskawiczne"
#1
Od czasu do czasu na forum pojawia się prośba o przepis na ekspresową nalewkę/likier.......
Może coś sensownego jest w tej oto książce >KLIK!<
Odpowiedz
#2

Cytat:Różnorodne owoce i zioła prostymi środkami można przerobić na najsmaczniejsze likiery, w dodatku tylko w ciągu jednego dnia.
co jest możliwe przy pomocy destylacji, lub użycia gotowych olejków z tychże.


Cytat:Zawiera rady dla sprzedawców wyrobów własnych i profesjonalistów
Może tak być, że to książka dla tych i tylko tych osób, bo wiadomo, że w Niemczech czy Austrii nie ma z tym problemu. Z drugiej strony, gdzie leżakowanie, szlachetnienie, gdzie czas? Gdzie te nasze przysłowiowe "minimum 5 lat"?

Przykład jednego przepisu z tej książki:

http://garten2null.de/2010/12/21/schnell...genlikoer/

przykład tego, czym naprawdę zajmuje się pan Klaus:

Cytat:Dr. Klaus Hagmann has a PhD in Fermentation Technology and is one of Europe’s leading experts on fermentation, mash production, and a wide variety of spirits. He has published numerous books on how to make distilled spirits and is currently working on a book about whiskey. Although his books are currently only available in German, we hope to work on some translations soon! Dr. Hagmann is committed to helping all those who buy Kothe stills with advice concerning the development of the highest quality spirits

Tak więc, mało nalewkowy gość.


Odpowiedz
#3
E, Boguś - dużo jeszcze nauki przed nami :P
" Likiery z owoców ziarnkowych, pestkowych, jagodowych i owoców roślin dziko rosnących" w ciągu doby przygotować :P
całe szczęście, że "Oferują Czytelnikowi wiele nowych pomysłów i mogą być modyfikowane w zależności od własnego gustu" - tego się trzymajmy :spoko:

Odpowiedz
#4
To oczywiste, że to nie są nalewki w naszym rozumieniu..... ale ludzie czasami potrzebują zrobić innego niż drink, tak na szybko. A mam przeczucie, że ten przepis na "likier" pomarańczowy nie jest taki denny.....
Odpowiedz
#5
Jak masz 'bio-orangen ' ...
Kilka lat temu wiozłem samolotem ananasy 'polne' - dziś już kręgośłup :P nie ten. No i zaraz kosztowny 'nadbagaż' :(



Skocz do: