Liczba postów: 159
Liczba wątków: 12
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Limanowa,Siemianowice Śl.
Nastrój: wizualizuje upadek korporacji
Z tego co się zorientowałem to prawie niemożliwe. Każde 100 m to 0,5 stopnia mniej nasłonecznienia.Ale ostatnio klimat sie u nas ocieplił.Może ktos stosuje jakies sposoby lub pomysły nasłonecznienia stoku. Wiem że troche to szalone nie mniej pytac zawsze warto.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12 2003
Lokalizacja: Lublin
Nastrój: No Mood.
A dlaczego by nie??? Wysokosc tu nie ma nic do rzeczy. O ile się orientuję to Szwajcarzy maja deko więcej jak 450 m npm. I mają winnice.
Istotą sprawy jest ocena lokalnych waruków klimatycznych (max. mrozy) i długosci okresu wegetacyjnego.
I w związku z tym podstawową sprawą jest dobór takich odmian, ktore przyzwoicie w konkretnych warunkach będą się spisywały.
Janusz
Liczba postów: 394
Liczba wątków: 20
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Mazowsze
Nastrój: No Mood.
W Boliwii bodaj to i nawet na ponad tysiącu metrów są winnice.
Ale my jestesmy w Polsce.
Mysliwiec podaje że winnice można zakładac do wysokosci 300 m npm. Ciekawe czy dlatego że jego jest na 260 m npm
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12 2003
Lokalizacja: Lublin
Nastrój: No Mood.
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 12
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Limanowa,Siemianowice Śl.
Nastrój: wizualizuje upadek korporacji
wszystkie opracowania o winnicach jakie mi wpadły w ręce to jest tam jasno napisane nie ma szans na np.500 m.n.p.m między innymi dlatego że w naszymm klimacie to nie przejdzie no i jak pisałem każde 100 m to 0,5 stopnia mniej nasłonecznienia.Dlatego zwrociłem sie z tym pytaniem.Trzeba się samemu przekoknac ale to trwa kilka lat a ja już bym chcial wiedziec. Wpadłem przy tym na szalony pomysł aby stoki nasłonecznic np. kolektorem slonecznym lub cos w tym rodzaju ale gdzie nie napisałem maila niestety nikt mi nie odpowiedział czy wogóle to jest możliwe aby dosłonecznic stok jakąs metodą. Jak wiadomo zimą z nudów człowiekowi różne rzeczy przychodzą do głowy
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12 2003
Lokalizacja: Lublin
Nastrój: No Mood.
Dosłonecznienie stoku? Osobliwy pomysł.
Myslę, że trzeba by rozmawiac o konkretnym miejscu, konkretnych jego warunkach i w slad za tym konkretnych odmianach.
Jestem przeciwny generalizowaniu. Na "nizinach" też są miejsca gdzie bardzo trudno byłoby winorosle uprawiac.
A więc przestań myslec o wysokosci, a zajmij się konkretnymi warukami konkretnego miejsca i do nich dostosowuj zamiary.
Janusz