Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Mysłowice
W związku z tym, że mirabelki (nie ałyczy

) u mnie na działce w tym roku oberwanie nastawiłem już jeden balon z mirabelkowym, ale owoce jeszcze zostały. Są mocno dojrzałe, miąższ mają słodki ale skórki fest kwaśne. Pomyślałem że można by to zmieszać z daktylami i tak obliczyłem na 10L:
4kg mirabelek (mogę wydrylować, pestki odchodzą bez problemu)
0,6kg daktyli
5,8l wody
2,4kg cukru
5g pożywki
Jako że póki co zrobiłem tylko 3 nastawy to mam pytanie do bardziej doświadczonych: co o tym sądzicie?
Liczba postów: 740
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01 2006
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: niespokojny, za mało winny
Ja bym dodała do tego rodzynek (oprócz daktyli), które wzbogacają smak każdego wina
Liczba postów: 5.559
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Han_ka ma rację. Rodzynki. Ponadto daktyle zwykle się zagotowuje przed dodaniem i potem może wydłużyć się klarowanie.
Mirabelka czerwona czy żółta? Spada szybko z drzewa czy się trzymają owocki wytrwale?
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Mysłowice
Mirabelka jest żółta, a owoce trzymały się dzielnie, ale parę dni temu bardzo mocno padało i pozrzucało. Teraz niewiele na drzewku zostało. Nie wiem dokładnie jaka to odmiana - wiem, że sadzonka dostana z uprawy
Zatem dodam rodzynki

jaka ilość? 0,4kg czy więcej? oczywiście wtedy odejmę nieco cukru
Co do klarowania to z tego co wiem, to mirabelkowe i tak bardzo długo się klaruje
Liczba postów: 5.559
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
O mirabelkę pytałem, bo szukam czerwonej z długo utrzymującymi się owocami (moja żółta miesią temu spadła w kilka dni).
Gdybyś mirabelkę rozdusił rękami i dodał piro oraz pektopol to po dobie mógłbyś wycisnąć sok (przez tetrę) i zyskasz w ten sposób miejsce w balonie na np. kilo rodzynek. Winko z mirabelek bywa smaczne i bez dodatków.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Mysłowice
Z samych mirabelek już balon nastawiłem

dokładnie w taki sposób jak napisałeś, tzn.: owocne zgniotłem w rękach, dałem piro, po paru godzinach pektopol, a za 24h wycisnąłem sok

Tylko zostało mi jeszcze więcej owoców i chcę coś poeksperymentować