Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2011
Lokalizacja: Hrubieszów
Witam. Podczas kompletowania sprzętu do robienia winna, znalazłem u babci wino, wieloowocowe, czuć wiśnie, porzeczkę i jeszcze coś ale ciężko określić. Trudno też określić rok.
Jest okropnie słodkie, ale mi smakuje. zmierzyłem dzisiaj BLG i wyszło mi że ma ono ok 25. (bez poprawki temp. ale temp. pomiaru wynosiła ok 17 stopni)
Co o tym myślicie? czy taka wartość dla moich przyszłych win jest dobra, bo mi to wino okropnie smakuje i chciałbym uzyskać taki smak. Czy jest jakaś górna granica słodkości?
Liczba postów: 143
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Siedlce
Nastrój: zimowy
Jeśli Ci smakuje, to, czemu nie?

Ogólnie im wino mocniejsze tym może być słodsze. Jak masz wino słabe to będzie ulepek a jak mocne to będzie bardzo smaczne z takim samym Blg.
Liczba postów: 3.660
Liczba wątków: 244
Dołączył: 10 2006
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Jestem kibolem. Nie wstydzę się tego. Kibol w gwarze poznańskiej to kibic Lecha Poznań
vandaniel - Cebie także to dotyczy :
(27-09-2011, 21:21)tasmol napisał(a): na tym forum stosujemy się do pewnych reguł.
A to jedna z nich : Zasady pisowni i interpunkcji
Będę się upierał i wytykał błędy. Moja 15 letnia córka zna zasady i z nich korzysta.
To nie jest gg.
Pozdrawam
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2009
Lokalizacja: Radomsko
tasmol, weź nie przesadzaj...
Zgadzam się z wypowiedzią maciek1987r , ale jak dla mnie 25blg to musi być okropne słodkie, najsłodsze wino które zrobiłem miało około 7-8blg.
Weź jeszcze raz zmierz cukromierzem czy aby na pewno ono ma 25blg.
Liczba postów: 5.360
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
Kagory maja 160 g cukru na litr .
25 blg to musi być masakra .
Skoro ci smakuje to możesz usiąść w jednej ławce z Misiem Puchatkiem
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!
\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"
......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Liczba postów: 3.660
Liczba wątków: 244
Dołączył: 10 2006
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Jestem kibolem. Nie wstydzę się tego. Kibol w gwarze poznańskiej to kibic Lecha Poznań
(01-10-2011, 16:43)tusiu napisał(a): tasmol, weź nie przesadzaj...
Nie przesadzam.
Niechlujne piasanie świadczy o stosunku do forumowiczów i na dodatek łamie regulamin forum. Wystarczy trochę chęci i można pisać poprawnie.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2011
Lokalizacja: Hrubieszów
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że pisałem w pośpiechu. Dodam że jestem dyslektykiem. Ale nie zamierzam się tym zasłaniać.
Szanuje reguły forum, ale większy nacisk kładę na treść a nie na formę.
Co do treści mojego początkowego wątku, to faktycznie lubię słodkie napoje i potrawy. A założyłem ten wątek w celu zebrania informacji na temat słodkości przeciętnych win które robią pozostali forumowicze. Niedługo będę dosładzał swoje pierwsze wina i chcę to zrobić po uprzednim zapoznaniu się z opiniami innych.
Co do powtórnego sprawdzenia blg wina, to zrobię to. Ale wydaję mi się że pierwszy pomiar był dobry choć i dla mnie jak na młodego amatora domowych win zaskakujący. Chce tu zaznaczyć że wino jest dość mętne i nie sklarowane, pływają w nim małe odrobinki owoców lub osadu. Na dnie butli znalazłem kilka owoców (chyba porzeczki). Prawdopodobnie za mało razy było zlewane.
Czy możliwe że ten osad, te drobinki mogły zafałszować pomiar?
Za błędy w interpunkcji, literówki, przepraszam ale po prostu nie jestem w stanie ich dostrzec. Nie jestem niedouczonym internautą. Studiuje 4 rok Prawa i 2 rok Stosunków Międzynarodowych więc tego nie można mi zarzucić. Nie piszę tego aby się chwalić ale po to aby administratorzy forum dostrzegli problem osób z dysleksją. To nie jest wina błędów w mojej edukacji, czy też olewania sobie zajęć z języka polskiego, uczenia się regułek czy pisania dyktand. Po prostu przyczyna tkwi w czymś innym. Zapraszam do głębszego zapoznania się z tym pojęciem.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 3.660
Liczba wątków: 244
Dołączył: 10 2006
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Jestem kibolem. Nie wstydzę się tego. Kibol w gwarze poznańskiej to kibic Lecha Poznań
To że wino jest mętne nie powinno zafałszować pomiaru.
Może jest nagazowane a to już może zniekształcić wynik.
A jeśli chodzi o słodycz win to każdy ma inny gust. Ja osobiście preferują wytrawne i półwytrawne ale produkuję także i słodkie ( DR , Portwain ).
ps. A jak chcesz to potrafić poprawnie napisać

. Ja o szczegóły się nie czepiam - każdy może popełnić błąd. Ale warto się starać.
Pozdrawiam