28-09-2005, 13:50
Witam.
W poszukiwaniu szkła do rozpoczecia własnej produkcji wina odwiedziłem piwnicę babci i znalazłem tam trzy balony wypełnione winem z wiśni (15l) malin (10l) i czegoś jeszcze (10l). Wino było zrobione jeszcze przez mojego dziadka - 20 lat temu.
Bsalony nie były zatkane korkirm tylko gęsto zwiniętą siatką plastikową (taka jak po włoszczyźnie) - to chyba nie posłużyło zawartości...
Jest bardzo metne, czuć że ma sporo alkocholu, ale smak nie jest przyjemny.
I mam pytanie - co można zrobić z takim winem?
klarować jakimś bentonitem czy kupić chłodnicę i przedestylować?
W poszukiwaniu szkła do rozpoczecia własnej produkcji wina odwiedziłem piwnicę babci i znalazłem tam trzy balony wypełnione winem z wiśni (15l) malin (10l) i czegoś jeszcze (10l). Wino było zrobione jeszcze przez mojego dziadka - 20 lat temu.
Bsalony nie były zatkane korkirm tylko gęsto zwiniętą siatką plastikową (taka jak po włoszczyźnie) - to chyba nie posłużyło zawartości...
Jest bardzo metne, czuć że ma sporo alkocholu, ale smak nie jest przyjemny.
I mam pytanie - co można zrobić z takim winem?
klarować jakimś bentonitem czy kupić chłodnicę i przedestylować?