• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Dział dla początkujących v
« Wstecz 1 … 85 86 87 88 89 … 92 Dalej »

Czy dobrze się do tego zabieram?

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Czy dobrze się do tego zabieram?
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#1
27-09-2012, 16:30
Witam wszystkich :)
Jest to mój 1 post na forum, pomimo, że próby zrobienia winka już podejmowałem rok temu. Jednak przepis dziadka nie do końca mnie usatysfakcjonował, stąd postanowiłem się doszkolić.

Dysponuję 4 balonami o pojemnościach (chyba) 60l, 2x 54l oraz 40l. Jedyny surowiec jakim dysponuję i chciałbym się na nim skupić to czerwone winogrona. Mam kilka źródeł tych owoców. Zakupiłem cukromierz, z pomiarów sprzed kilku dni wynika, że BLG z 2ch działek wynosi po 20, na trzeciej działce ledwo 15.

Jako, że mam aż 4 butle, chętnie zrobię różne wina (zauważyłem też, że istnieje podział na wina gronowe i wina z winogron;) ). Ogólnie celem jest wino półsłodkie lub półwytrawne, o mocy 14-17%. Z winogron, które osiągają powoli dojrzałość, czyli tych o najwyższym BLG planuję przygotowanie nastawu już niebawem. Mój plan wygląda następująco, proszę o uwagi i wskazówki gdyby coś było nie tak..

Na 2 dni przed przygotowaniem wina zbiorę kilka kiści winogron, tak by wyszło 150ml soku. Dodam do tego ok 300ml wody, 2 łyżeczki cukru i szczyptę pożywki. Wleję to wszystko do litrowej butelki, którą zatkam czopem z waty. Całość zapasteryzuję i po wystudzeniu dodam torebeczkę drożdży. Całość przewiduję na 25 litrów nastawu - zrobię tego odpowiednio więcej.

Po 2ch dniach sporządzę moszcz.
I tak, nie wiem czy starczy mi na wszystkie butle 100% soku, więc trzeba będzie coś rozcieńczyć, zakładam 1:1.

Zakładając, że wino ma być 16% oraz jeżeli w owocach mam 160g cukru na litr, to na 50 litrów moszczu potrzebuję dosłodzić 9,7kg cukru. Cukier dodaję w 2ch partiach, połowę na początek, 2gą część gdy BLG osiągnie ok 13%.

Proszę o porady czy wszystko jest z grubsza dobrze, oraz o ewentualne wskazówki, które moga mi się przydać podczas produkcji :)
Pozdrawiam!
Szukaj
Odpowiedz
Ricci Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 6
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: Jarosław, podkarpackie
#2
27-09-2012, 18:43
Witaj na forum,

1.Pierwsza zasadnicza uwaga; dopasowywać system działania do posiadanych pojemności gąsiorów, uważam za błąd; a taki główny motyw odczytałem z Twojego opisu.
2. Wina gronowe- to wina bez dodatku wody z możliwością szaptalizowania ( dosładzania) na poziomie max ok. 50g/l.
3. Wina winogronowe - to pozostałe rozwiązania: czyli możliwość dolewania wody, jak również szaptalizowania bez ograniczeń.

Musisz zadać sobie pytanie: czego oczekujesz ? czy ewentualność wypełnienia swoich butli wyrobami wionopodobnymi ? (tzn. rozcienczanymi i dosładzanymi wg. matematycznych obliczeń) czy wyrobie prawdziwego wina gronowego, zdrowego, według wielu publikacji obniżającego zagrożenia chorobami rakowymi itp. ( spożywanymi w niewielkich ilościach)?
Jeśli to pierwsze to ja wysiadam, jeśli to drugie to:
1.Ustalić jakie odmiany posiadasz i czy da się z nich zrobić wino gronowe.
2. Jeśli nie to patrz pkt. pierwszy i dosadzenie odpowiednich odmian.

Przepraszam, ale jestem zwolennikiem wyrobu win gronowych i takie stanowisko pezentuję. :)
Szukaj
Odpowiedz
zbynekkk Offline
Cysorz 2016 i 2018
***
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2007
Lokalizacja: Radom
#3
27-09-2012, 19:48
Wszystko zależy od tego, z jaka zawartością resztkową cukrów, wino najbardziej Ci smakuje. Musisz się zdecydować czy robisz wino wytrawne, czy słodkie, czy coś pomiędzy. Jak już będziesz wiedział co chcesz, musisz zmierzyć dwie wielkości, zawartość cukrów i zawartość kwasów w moszczu. A potem to już tylko matematyka, samo wyjdzie ile czego.

Jak byś miał problem z liczeniem, spróbuj narzędzia z tego wątku http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...#pid140657 instrukcję znajdziesz tu http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...0#pid65110
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#4
27-09-2012, 20:28
Dziękuję za odpowiedzi,
Ricci, o jesteś z Jarosławia, ja z Łańcuta :) Co do wina, to nie wiem na ile zbiory będą obfite, stąd chcąc mieć trochę winka decyduje się na rozcieńczanie. Nie wykluczam jednak, że zrobię nastaw bez rozcieńczania. W tym wypadku, z tego co piszesz (max 50g cukru na 1l) mając winogrono z zaw. cukru ok 20-22 BLG (odjąć 4% niecukrów) powstanie moszcz z zawartością cukru ok 21-23 (dosładzając jak piszesz). W takim układzie ciężko o wino mocniejsze niż 11%, tym bardziej inne niż wytrawne. Dobrze rozumuję? Co gdybym chciał zrobić półsłodkie 15%, jeżeli nie dosładzać?
:polewam:
Cytat:Wszystko zależy od tego, z jaka zawartością resztkową cukrów, wino najbardziej Ci smakuje. Musisz się zdecydować czy robisz wino wytrawne, czy słodkie, czy coś pomiędzy.

Pisałem, ze coś pomiędzy, kwasów niestety nie zmierzę bo nie mam czym (prócz zmysłu smaku ;) ) jedynie dysponuję cukromierzem. Tylko takie pytanie, jak zatrzymać fermentację, gdy wino ma już te 3-4 % cukru, by nie przerabiało go dalej i dalej, aż stanie się wytrawne?


I pytanie dot. drożdży.
Planuję umyć owoce dokładnie, i sporządzić nastaw z samego soku (bez pestek i łup). Do tego chciałem dodać szlachetne drożdże ze sklepu. I tak, przepis z książki z biowinu różni się od tego z opakowania drożdży. Jak robić?
- Czy przygotowując szczepionkę (o której pisałem w moim 1 poście) powinienem dać szczyptę pożywki i tyle,
- Czy całą, 10g?

Czy może pożywkę należy dosypać jeszcze do nastawu?

A teraz przyszła mi taka myśl że szczyptę do szczepionki lub jeżeli bez szczepionki to więcej do całego nastawu.
Szukaj
Odpowiedz
zbynekkk Offline
Cysorz 2016 i 2018
***
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2007
Lokalizacja: Radom
#5
27-09-2012, 20:37
10 gram pożywki w "szczepionce" ubije drożdże. :(:(
Szukaj
Odpowiedz
Over Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2012
#6
27-09-2012, 20:55
Dodaj pirosiarczynu do wina. O tym jest gdzieś na forum, w jakiej ilości, kiedy, itd. To takie zabezpieczenie, żeby duża il. wina sie nie zepsuła. A z reszta masz tutaj o tym:
http://www.old.wino.org.pl/frames/ogol_zasad.html
Wpisz w wyszukiwarke wyrazów pirosiarcz. Bo tak po całości szukać szkoda czasu.
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#7
27-09-2012, 21:09
Over, ale w jakim celu? Dlaczego wino miałoby się zepsuć? Czy fermentacja i wytwarzany w niej alkohol nie zabezpieczy wina przed zepsuciem?
No i czy wtedy wino nie traci na walorach smakowych i zdrowotnych?
Szukaj
Odpowiedz
Boullii Offline
Administrator
*******
Liczba postów: 5.884
Liczba wątków: 201
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
#8
27-09-2012, 21:34
Over piro nie konserwuje wina - stabilizuje, wybija drożdże (co pobiega wznowieniu fermentacji), zapobiega utlenianiu ale nie jest to panaceum na wszystkie dolegliwości i trzeba wiedzieć kiedy i ile dodać. A nie sypać bezmyślnie.
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#9
07-10-2012, 12:06
By nie zakładać nowego tematu, zadam tutaj moje kolejne pytania.

Zrobiłem 3 nastawy, jako, że miałem problem z uzyskaniem dobrej wydajności przy wygniataniu soku z winogron - wrzuciłem owoce w całości, wcześniej je miażdząc.

W balonach owoce przez noc wypłynęły na powierzchnię, jest to warstwa 20-30cm i pytanie pierwsze: czy mieszać to codziennie?

Kolejne pytanie to po ilu dniach usunąć z balonów owoce i zostawić w balonach sam płyn? Czy wyciskając owoce nie usunę drożdży z nich i nie będę musiał dodawać na nowo?


edycja: aha i kiedy sugerujecie założyć rurkę ferm. bo na razie przykryłem balony szmatką i zabezpieczyłem gumką recepturką.
Szukaj
Odpowiedz
Boullii Offline
Administrator
*******
Liczba postów: 5.884
Liczba wątków: 201
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
#10
07-10-2012, 16:26
(06-10-2012, 14:34)Maciej napisał(a): ......
To wszystko ma niewiele wspólnego z długością fermentacji w miazdze i maceracją. Prowadzi się ją po to, żeby wyekstrahować barwniki, garbniki i aromaty - głównie ze skórek. Jak masz DOJRZAŁE owoce DOBREJ odmiany, z dobrymi taninami, to możesz miazgę trzymać kilka tygodni - 3, 4 i więcej, w zależności od tego, jaki typ wina planujesz.
Jak masz słabą odmianę (np. ze sporym udziałem v. labrusca, czy wyraźną riparią), albo nie do końca dojrzałe owoce z "zielonymi" taninami, to fermentację w miazdze skracasz - po co Ci trawiaste nuty w winie?

Maciej wie co mówi. Ogólnie od kilku dni do kilku tygodni.

A mieszać możesz i kilka razy dziennie.
Nie ma szan abyś usunął drożdże.
Rurkę lepiej założyć od samego początku fermentacji, po to ona jest.
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#11
07-10-2012, 16:36
Dziękuję za odpowiedź i przytoczenie trafnej wypowiedzi Macieja. Usunę więc owoce po ok. tygodniu bo nie były idealne, no i nie zbyt szlachetne pewnie.

Z rurką pytałem dlatego, że kiedyś obiło mi się o uszy, że fermentacja na początku wymaga niewielkich ilości tlenu, stąd lepiej zatkać szmatką, a dopiero po jakimś czasie beztlenowo więc rurką..
Szukaj
Odpowiedz
Boullii Offline
Administrator
*******
Liczba postów: 5.884
Liczba wątków: 201
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
#12
07-10-2012, 20:48
A co da szmatka jak nad powierzchnią wina w czasie fermentacji jest poduszka z dwutlenku węgla, który izoluje go od powietrza.
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#13
07-10-2012, 20:51
W obliczu tego co się teraz dzieje proszę o poradę "expres" :)
Miazga owocowa w 1 balonie zaczęła się pienić tak, że wino zaczęło wychodzić z balona.. upuściłem więc wina i przelałem do 2giego balona i tam podobnie się zaczęło dziać.. (3ci balon n razie spokojnie, jego już nie mam zamiaru ruszać).

Co w takiej sytuacji? To jest nie do opanowania, co piana opadnie (mieszania, lub upuszczenie wina) zaraz jest jej znów pełno... da się to jakoś zahamować? Bo inaczej to upuszczę wina ale i tak spokojnie nie zasnę, że miazga nie "wyjdzie" z balona.
Miał ktoś taki przypadek? Co należy zrobić? :(
Szukaj
Odpowiedz
yagon Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2009
Lokalizacja: Kassel - Niemcy
#14
08-10-2012, 17:46
Dodaj pare kropel espumisanu - dostepny bez recepty w aptekach.

Pozdrawiam Krzysiek
Szukaj
Odpowiedz
jaclaw Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2012
Lokalizacja: Łańcut
Nastrój: o taki -> :)
#15
10-10-2012, 11:43
Kontynuując moje pytania mam jeszcze kilka niewidomych :)

-Czy popularne siarkowanie wina przeprowadza się pirosiarczanem potasu? Robi się to po to by zatrzymać fermentację (i drożdże nie przerobiły np. wina słodkiego na wytrawne) i nie dopuścić do ewentualnego zepsucia wina?

-Siarkuje się przed zlaniem do butelek, czy przed odstawieniem winka do leżakowania? Robi się to dosypując pirosiarczanu po prostu 1g na 10l nastawu?

Aktualnie winka fermentują 5 dni razem z miazgą owocową. Za 2 dni myślę troszkę dosłodzić (upuszczając kilka litrów wina i rozpuszczając w tym cukier) oraz usunąć owoce odciskając z nich sok. Następnie zostawić do fermentacji już bez miazgi i w odpowiednim momencie siarkować (?).


Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytania dot. siarkowania oraz czy moje wyżej opisany plan postępowania z winkiem jest poprawny i logiczny? ;)
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Dział dla początkujących v
« Wstecz 1 … 85 86 87 88 89 … 92 Dalej »

Czy dobrze się do tego zabieram?


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 18-05-2025, 17:48 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa