Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wino z czeremchy 2012/2013
#26
Teraz już jasne staje się dlaczego:

(16-04-2013, 22:06)niemand1979 napisał(a): Wielu moich znajomych robiło tak iż zlewali wino z balona do balona i dodawali jeszcze cukier

Dodawali cukier, ponieważ tenże maskuje goryczkę. Tutaj właśnie, tkwi cała tajemnica.

Po dodaniu cukru może się wydawać, że problem został zażegnany, bowiem wino po spróbowaniu traci gorzki posmak. Jednak po dodaniu cukru, drożdże budzą się, zjadają cukier i sytuacja się powtarza.
Jeżeli jednak zasiarkujesz wino, tym samym zabijając drożdże to po określonym czasie będziesz mógł dodać cukier będąc spokojnym o to, iż nie zostanie on "zjedzony".

Nie jestem specjalistą od wina z czeremchy, w tej kwestii niech się wypowiedzą ci co je robili. Ja robię wina z winogron. Jednak myślę, że zasady są podobne. Moim zdaniem, posmak goryczki oznacza iż został popełniony jakiś błąd. Może, na przykład za długo fermentowałeś owoce...

Moja rada jest taka; skoro właśnie zlałeś, zasiarkuj wino aby zabić drożdże i spokojnie poczekaj jakiś czas.
Odpowiedz
#27
Owoce były w balonach po 6 tygodni po tym czasie zlałem do jednego balona wszystko i było pól roku aż do dziś do zlania...

W tym roku wezmę chyba wycisnę moszcz z czeremchy i wleje do balona i zrobię wino..

2 lata temu jak zrobiłem wino w gąsiorze 5l z czeremchy to po pół roku było nawret nawet klarowne,ale to było 5l a nie 52l...

Nie dodawałem żadnych drożdży do wina...
Odpowiedz
#28
Ja fermentuję owoce w miazdze nie dłużej niż tydzień, dodatkowo powinny być dobrze dojrzałe.
Goryczka czeremchy to jej specyfika i trzeba ją polubić, lub zrezygnować z tego wina.
Nadaje się również świetnie do kupażu.

Dla mnie to jedno z najlepszych win.:slinka:

Odpowiedz
#29
edez mam pytanie jaki robiłeś nastaw ile kg do balona i jakie wyszło ci to wino?

Pierwszy raz jak robiłem z czeremchy to tak na próbkę w gąsiorze 5l wyszło rewelacyjne bez drożdży, po prostu wrzuciłem ze 3kg owoców czeremchy do balona i ze 2kg cukru i woda.

Do dnia dzisiejszego moja kolezanka ma zalakowaną butelkę co jej dałem z czeremchy a dałem jej 2.Jedno wypiła w ciągu dnia po łyku a drugą schowała i zalakowała woskiem jeszcze...

Moje wino 52l w balonie chyba niepotrzebnie przelwałem z dwóch do jednego może mogłem zostawić jak było z początku.... W tym roku myślę zrobić albo jak ty fermetować luzem ,lub po prostu wycisnąś praską sok tak powiedzmy do balona ze 40l dodać wody z cukrem i fermentować...


W tamtym roku uzbierałem 350kg czercmhy w tydzień,tu gdzie mieszkam mozna je rwać tonami choc i tak nikt tego nie robi jak ja..

Te 350kg poszło na 2x28,5kg do balonów,luzem jeszcze 3kg do gąsiora 5l,na soki poszło ze 150kg i na przetwory reszta.Z wiadra 10kg wychodzi u mnie jak robię powidała 4 słoiki jak po średnim majonezie.

Powiem wam tak to cholernie czasochłonne,ale efekt powala z nóg.Gdy idę zrywać czeremchę zebrałbym wszystko i przerobił,ale to niemożliwe w pojedynke...

Mam 6 balonów 54l na wino w tym planuję mieć ich 20 przeważnie na wina z czeremchy.
Wina z czeremechy chcę mieć właśnie dlatego iż to bardzo dobre wino i po prostu by je zabutelkować i do piwnicy i na lata.

Dlatego w tamtym roku zrobiłem tyle wina i sprawdzę ilę będzie miało procent przy tych 52l..

Koło mnie mieszka niedaleko taka babka już po 80-tce jest jej rodzice jak była mała robili wino z czeremchy,głogu,wiśni,sliwek do dnia dzisiejszego ma butelki z 1943 roku wszystko w piwnicy poukładane ,opisane i leżą na regałach zakurzone wszystkie....
Wygląd rewelacyjny tych win...







Odpowiedz
#30
Zalecam fermentowanie w miazdze, gdyż soku bardzo mało wyciśniesz, a najlepszy smak jest w skórce.
Owoce rozgniatam, dodaję roztwór cukrowy, pożywkę, drożdże i fermentuję 4-5 dni. Potem odciskam owoce i zalewam je jeszcze na 1-2 dni wodą. Następnie odciskam, łączę nastawy i dalej fermentuję.

Moje proporcje : 4,5-5 kg czeremchy, 2,3-2,5 kg cukru na 10 l wina,dodatkowo trochę soku z cytryny do "smaku".
Oczywiście każdy ma inny gust. Ja celuję pomiędzy półwytrawnym,a półsłodkim.

Takie winko nadaje się do dłuższego leżakowania.

Edek:)
Odpowiedz
#31
Widzę iż dałeś drożdże i pożywkę, ja niestety nie dawałem jeszcze wcale nawet jak robiłem pierwsze wino.Mój taki jeden znajomy zrobił bardzo mocne wino z czeremchy miało aż 17%
to było kilka dobrych lat temu i też wcale nie dawał drożdży winiarskich ani pożywki...

To ciekawe ile byś osiągnął % gdybyś zrobił to samo co robisz lecz bez drożdży i pożywki?

Po prostu naturalnie..
Odpowiedz
#32
Własnie teraz tak bedę robił wino jak polecasz w miazdze,bo widzę iż przynajmniej moje coś liche,ale to w sumie prawie pełny balon 52l wina się klaruje a szmat czasu jeszcze do konca...

A jak te odoce odciskasz i dajesz na 1-2 dni do wody to potem je wyrzucasz czy zostawiasz niech dalej fermentuje?
Odpowiedz
#33
To jaki byś mi proponował zrobić zestaw czeremchy,by było go w balonie tak z 50l?

Bo ja z początku trzymałem po 28,5kg czeremchy w balonach i póżniej po 6 tygodniach je wywaliłem i całe początkowe wino zlałem do jednego balona wyszło dokładnie 52l...

Lecz z drugiej strony wydaje mi się iż chyba będę musiał dodać drożdży i pożywkę by mieć ponad 15%,gdyż jak pisałem wcześniej chcę zabutelkować to wino zakorkować i jeszcze woskiem polać całą szyjkę,by uszczelnić dokładnie jeszcze korek i na lata do piwnicy na długie lata tak przynajmniej planuję..

Tylko trza wycisnąć tą moc by przez te lata by nie zepsuło się..
Odpowiedz
#34
Nie pisz posta pod postem, kliknij edycja i dopisuj tekst.

Podałem przepis na 10 l wina, Ty masz balon 50 l, czyli wszystko x5:D, a nawet x 6, bo będzie trochę odpadu przy przelewaniu.

Po odciśnięciu owoce wywalasz. Najlepiej fermentować w pojemnikach fermentacyjnych do czasu, aż się winko w miarę oczyści, potem do balona.
Odpowiedz
#35
Tak też właśnie zrobię...
Odpowiedz
#36
Pojawiło mi się takie coś w winie z czeremchy http://www.tinypic.pl/de2omtpxhnq1 wcześniej jak robiłem próbnie w gąsiorze 5 l też miałem takie coś,tylko iż mniejsze niż to,czy to normalne?

Dajcie znać co może być tego powodem....

Wino zlałem z nad osadu po pól roku, osadu było nawet sporo przelałem więc do balona to wino i dalej bulka co minutę jedno bulgnięcie...
Odpowiedz
#37
A dosładzałeś podczas zlewania? Bo to wygląda jakby wznowiło fermentację i utworzyła się standardowa piana.
Odpowiedz
#38
Nie nic nie dosładzałem...

Po prostu zlałem wino z nad osadu po pół roku i nic więcej....

W smaku jak pr.óbowałem to jeszcze słodkawe było.....

Więc co dalej począc czekać aż będzie dalej przerabiało?

Bo wino zlałem z dwóch balonów do jednego balona i wyszło 52l a do dwóch balonów wsypałem po 12kg cukru...
Odpowiedz
#39
Nadal myślę, że wznowiło fermentacje. Jeszcze kilka pytań - w sumie mogłem od razu pytać.
1. Masz cukromierz i znasz jakie jest blg?
2. W jakiej temp je trzymasz? Może wraz z ociepleniem za oknem, wzrosła też temp w pomieszczeniu gdzie stoją balony? A, jeśli jest słodkawe i drożdże mają wystarczająco ciepło to zabrały się do pracy.
3. Dodawałeś piro?
Odpowiedz
#40
Nie mam ale musze właśnie kupić i kupię w neastepnym tygodniu..

Trzymam je w garażu temperatura przez zimę była tak z 12-14 stopni nie więcej.... Lecz temperatura zapewne wzrosła o kilka stopni,bo pogoda za oknem a i drzwi w garażu trochę uchylone...

No słodkawo kwaskowe jest ale czuć w większości cukier i ma mało alkoholu , bo wźiąłem 2 łyki na próbę i moja ciotka też na spróbowanie i mówi iż jest słodkie...

Nie dodawałem piro...

Dożdży winnych nic nie dodawałem no i właśnie muszę kupić cukromierz i sprawdzić i nie znam blg niestety..

Owoce czeremchy były w obu balonach po 28,5kg przez 6 tygodni po tym czasie przelałem wszystko do jednego balona i jak stało tak stoi w garażu balon..
Odpowiedz
#41
Zostaw winko niech sobie pracuje w spokoju, gdy przestanie zmierz blg.
Odpowiedz
#42
Tak właśnie zrobię, tylko będę zlewał z nad osadu co kilka miesięcy..
Odpowiedz
#43
Przede wszystkim kup cukromierz, to podstawa. Sprawdź blg i niech powoli pracuje. Kontroluj co jakiś czas blg, jak przestanie spadać to będzie znak, że drożdże padły od nadmiaru alkoholu. Wtedy zlej z nad osadu i dodaj piro.
Chociaż tak czy siak cudów bym się nie spodziewał. Dodałeś 24kg cukru na 60l nastaw (w dużym zaokrągleniu), tj 400 g/l, to wystarcza na prawie 24%. Optymistycznie zakładając, że dzikusy zrobią Ci 14%, to masz jeszcze 165g cukru w litrze wina, a to jest ulepek.
Odpowiedz
#44
A jakby może dodać drożdże winiarskie teraz? Może to zwiększyć moc wina?
Odpowiedz
#45
Poczytaj TEN TEMAT. Gwarancji powodzenia jednak nie ma.
Odpowiedz
#46
potrzebuję porady.
Ktoś gdzieś pisał , że wino z czeremchy bardzo powoli fermentuje.
oto proporcje i etapy fermentacji:

około 13,5 kg miazgi owocowej co dało 6,75 litra czystego soku o blg 20

od 27.08.2013 do 30.08.2013
fermentacja w miazdze 3 dni i odciśnięcie na prasie (drożdże zamojscy Burgund)

do tego w partiach woda i cukier w ilości
cukru 4 kg, wody 9 l
4 g pożywki DAF na początku fermentacji w balonie oraz 50 g wiórków dębowych
i 3 g pożywki kombi w dniu 02.09.2013

w trakcie dodany sok z 2 cytryn

temp fermentacji ok 20 stopni C
dziś BLG 9!!!

pytanie: dojdzie chociaż do 2 BLG przy tak zawrotnym tempie fermentacji?
z moich wyliczeń wynika że przy 2 BLG miałoby 14% alkoholu

dobrze liczę? (to drugie pytanie :) )
Odpowiedz
#47
Dziś BLG mojej czeremchy 3,5. Od 27 sierpnia pracuje i końca nie widać.
Jeszcze tak wolno pracującego winka nie miałem. Gorzkie strasznie, ale mam nadzieję że kiedyś się trochę ułoży.
Owoce ja spożywałem to goryczki wcale nie było czuć.

Jak długo mogę trzymać nad osadem drożdżowym?

<EDIT>
No i oczywiście zamierzam dosłodzić aby przykryć goryczkę.
Odpowiedz
#48
Wydaje mi się że czeremchowe wytrawne będzie nie pijalne chyba że przez rurki.
Ale słodkie lub półsłodkie ma potencjał i mi smakuje.
Odpowiedz
#49
Zlewaj sukcesywnie jak ilość osadu będzie znaczna .
Jak zakończy się fermentacja i przez długi czas BLG nie będzie spadał możesz zasiarować .

Ja zlewam wina jak widzę znaczną ilość osadu .
Raz na 2-3 miesiące .
Oczywiście gdy wino przestanie pracować , bo inaczej wszystko lata - pływa w cieczy .
Odpowiedz
#50
zamierzam zlewać, ale nadal pracuje. W trzy dni spadło 0,5 BLG (od 7 do 10 października)
Bardziej chodziło mi o to jak długo może tak powoli pracować.

Na dnie widać biały osad, ale w smaku i zapachu nie czuć drożdży.
Poczekam jeszcze trochę i zobaczę czy jeszcze coś wypracuje.

<EDIT>

(10-10-2013, 20:09)jaguar56 napisał(a): Wydaje mi się że czeremchowe wytrawne będzie nie pijalne chyba że przez rurki.
Ale słodkie lub półsłodkie ma potencjał i mi smakuje.

Z jakim BLG pijesz czeremchowe i jak długo dojrzewa?
Ja tez zamierzam oczywiści dosłodzić
Odpowiedz


Skocz do: