Liczba postów: 103
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08 2013
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Myślami z Nią
Zauważyłem że informacji na temat wina z owoców tej rośliny jest naprawdę niewiele.
Sam mam dostęp do dużej ilości owoców także postanowiłem nastawić około 12 litrów podzielonych na trzy porcje(wiem wyjdzie tego znikoma ilość ale ma to być czysto eksperymentalne doświadczenie.
Według przepisu który znalazłem powinienem uszykować tak:
-6 kg owoców czeremchy
-6 l wody
~1,6 kg cukru
Po wstępnej fermentacji w miazdze i odciśnięciu soku chce to podzielić na trzy równe części:
1.Czyste czeremchowe wino
2.Z dodatkiem soku z jabłek,20% wystarczy?
3.Z dodatkiem owoców dzikiej róży,tu jak wyżej 20% powinno wystarczyć?
To taki ogólny plan.Czy ktoś może podzielić się swoimi doświadczeniami,robić wino 12 czy może 16/18% ?
Liczba postów: 209
Liczba wątków: 11
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Piaseczno
jestem, w trakcie robienia czystego czeremchowego z około 14,5 kg owocu.
Z tego co wyczytałem to lepiej nie robić wytrawnego z uwagi na goryczkę czeremchy.
Powiem, że fermentacja idzie bardzo leniwie.
Planowałem mocne, ale drożdżaki chyba nie przerobią całego cukru i delikatnie dolałem wodę. Miałem 6,75 litra soku z tej ilości owoców i dodałem 4 kg cukru i 9 litów wody oraz na razie sok z dwóch cytryn i ok.8 gram pożywki, a także 50g wiórków dębowych średnio opiekanych.
Fermentacja trwa od końca sierpnia.
Liczba postów: 1.299
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08 2010
Lokalizacja: PL
Nastrój: Wytrawny ;)
Wydaje mi się, że goryczka może być zminimalizowana poprzez zbieranie owoców bardzo dojrzałych (mają zdecydowanie mniejszą gorycz) oraz zrezygnowanie albo zminimalizowanie fermentacji w miazdze, bo ona powoduje ekstrakcje dodatkowej goryczy z pestek. Są tacy, którzy robią wytrawne z czeremchy i twierdzą, że udane.
Ja próbowałem. 2 lata dojrzewa w balonie i nie jestem zadowolony ze smaku. Wydaje mi się, że popełniłem błąd fermentując miazgę.
Natomiast takie wino czeremchowe jest doskonałym dodatkiem do innych win. Daję odrobinę do wiśniowego. Zamierzam spróbować dodać troche do aroniowego.
Co do propozycji FishHuntera, to mix z jabłkowym może wyjść ciekawy. Z tym, że raczej 20% czeremcha, reszta jabłko. Odwrotna proporcja jest bez sensu, bo nie czuć jabłkowego. Zastanawiam się nad zmieszaniem czeremchowego, tarninowego i jabłkowego. Tylko nie mam jeszcze przetestowanych proporcji. 5/15/80 albo 10/20/70% wydaje mi się że da wytrawne czerwone z przewagą jabłka i wyraźnymi taninami z tarniny i czeremchy.
Co do róży, to nie za bardzo moja bajka, bo trzeba celować w conajmniej półsłodkie.
Liczba postów: 468
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09 2010
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: gulgoczący
Mnie się wydaje, że szkoda mieszać DR z czeremchą. Ogólnie - wg mojej osobistej opinii DR nie warto z niczym mieszać. Ja czasami tylko dodaję tarninę, ale to w małym % i to do II nastawu.
Ale zawsze oczywiście możesz spróbować i podzielić się opinią.
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08 2013
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Myślami z Nią
Dzikiej róży prawdopodobnie będę miał nadmiar więc mogę ją zużyć do czeremchy spokojnie.
Liczba postów: 681
Liczba wątków: 10
Dołączył: 09 2013
Lokalizacja: Wielkopolska
Nastrój: wiem, ale nie powiem
Witam.
Moja czeremcha,która ma około 13% z aktualnym blg 5,w tej chwili nie nadaje się do wypicia jako solo.Poczytałem trochę,że jest to super materiał na kupaż dodając ją w 10-20% do innego wina.
Około miesiąca temu dodałem około 20% tego wina do kwaśnego mixa z czerw i czarnej porzecz.Wynik obecnie jest taki,że domownicy wystawili narazie najwyższą notę właśnie dla tego wina.
Wesołych Świąt oraz udanych nastawów w 2014r
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 2
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: Małe 3 miasto
Witam .
Znalezione w internecie
Jeszcze kilka słów o wocach czeremchy .
Czeremcha zwyczajna i amerykańska Padus avium/Padus serotina
Owoce dojrzewają we wrześniu, dojrzałe przybierają barwę ciemnoczerwoną, często prawie czarną. Mają słodko-cierpko-kwaśny smak, zawierają cukry, kwasy organiczne (askorbinowy - witaminę C, jabłkowy, cytrynowy), pektyny, antocyjany, rutynę, glikozydy fenolowe, sole mineralne (żelazo i miedź), garbniki, kwasy fenolowe. Nasiona nie nadają się do spożycia ze względu na obecność glikozydów cyjanogennych (nitrylozydów: prunazyna, amigdalina), które w wyniku hydrolizy uwalniają cyjanowodór (tzw. kwas pruski), dlatego nasiona należy oddzielić od miąższu owoców. Przetwory z owoców czeremchy działają wzmacniająco i lekko uspokajająco.
Pozdrawiam .
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Witam i przepraszam, że się dołączam do tematu ale myślę, że szkoda zakładać nowy wątek.
Otóż nastawiłem dziś winko składające się z 4,3l odciśniętego soku z czeremchy i 7,2 l takiegoż soku ze śliwek (coś a`la węgierka zmieszana z wersją mini (malutka taka fioletowa) oraz 0,3 ml pozostałego "soku" z bananów. Czeremchy ogólnie miałem 7,5kg, a śliwek 10,5kg tylko odeszło mi trochę soku na eksperymentalne mieszanki "cydrów".
Mieszanka na wino miała BLG=12. Przeliczając sobie nastaw na 17 l wina 13% wyszło mi, że potrzebuję łącznie 3690g cukru, co odliczając cukier z "moszczu" czyli 11,8l przy blg=12 wyszło mi 1416g cukru, obliczyłem, że potrzebuję dodać 2275g cukru.
Jako, że do 17 l brakowało mi 5,2 l, a cukier powinien mieć objętość 1,36 l to wyszło mi, że potrzebuję 3,84 l wody.
Teraz już trochę za późno bo całość jest w balonie ale chciałbym się upewnić co do moich obliczeń.
Początkowo chciałem zrobić mocne, tj. ok 17-18% wino słodkie, więc nastawiłem bayanusy ale jednak patrząc na to co mi się już robi i na to, że nastaw jest dosyć smaczny i nie czuć mocno goryczki zdecydowałem się na wytrawne 13% wino ale mając namnożone bayanasu to właśnie one trafiły do nastawu razem z 4g pożywki kombi.
Proszę o sprawdzenie obliczeń i pozdrawiam
Tomek.
Liczba postów: 454
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09 2009
Lokalizacja: Żelisław/Sieradz/Łódź
Nastrój: Przyznaję, że w sumie się żyje cudnie
Czy 12 st. Blg to pomiar przed czy po odjęciu poprawki na niecukry?
Bayanusy w niczym nie przeszkadzają w otrzymaniu wytrawnego wina. Wręcz przeciwnie, trudniej zahamować je i otrzymać jakiś cukier resztkowy.
Trzymaj nastaw w cieple (nieco powyżej 20 st. C), niech fermentacja przebiegnie do końca. Jeśli nastaw schłodzi się zbyt mocno, drożdże zwolnią lub się zatrzymają, a w kolejnej porze ciepłej wznowią pracę powodując kolejne zmętnienie i nagazowanie wina.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Witam 12 BLG to pomiar bez poprawki na niecukry. Po dodaniu cukru BLG wyniosło 20/20,5. Ile się w takim przypadku powinno odjąć tej poprawki? Rozumiem, że tą resztę powinienem dodać, żeby osiągnąć 13% ?
p.s.
Fermentacja jest jakby to napisać nawet bardzo burzliwa - 4 bulknięcia na sekundę ;]
Liczba postów: 454
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09 2009
Lokalizacja: Żelisław/Sieradz/Łódź
Nastrój: Przyznaję, że w sumie się żyje cudnie
Idąc najbardziej upowszechnionym torem poprawka wynosi 4.
Tzn., że w 11,8l soku miałeś (12-4=8) 80g/l cukrów, czyli 944 g. Powinieneś więc uzupełnić nastaw o 500 g cukru.
Jest to oczywiście duże uproszczenie, bo nie wiemy ile tak naprawdę niecukrów było w tym soku.
Ale tym bym się nie przejmował. Twoje wino z pewnością będzie dobre, niezależnie czy będzie miało 12, 13 czy 14% alk.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
W takim wypadku jak liczę to powinno wyjść winko 11%, czyli również świetne - zastanowię się jak ustanie burzliwa czy podnieść to teoretycznie do tych 13%. Teraz tylko cierpliwie czekać, a kolor ma fantastyczny ;]
|