• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Nasze pasje, czyli co robimy oprócz trunków › Majsterkowanie
Zrób to sam – nasze patenty

Strony (2): « Wstecz 1 2
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Zrób to sam – nasze patenty
Orwell Offline
Banned
Liczba postów: 1.273
Liczba wątków: 38
Dołączył: 01 2015
Lokalizacja: Animal Farm
Nastrój: Run, Forrest - run! ;)
#26
06-01-2016, 17:50
Możesz na rurce spustowej na odcinku otworka ssącego (nie zawsze jest to najniższy punkt rurki) założyć tzw "kosz ssący".

Możesz go wykonać samodzielnie na bazie fiolki polietylenowej po kliszy do analogowego aparatu małoobrazkowego lub zastosować gotowiec: tzw "babski kaganiec" z plastikowych wałków/papilotów.

Jak nie znajdziesz w "domowym archiwum PRL", to dostępne są np tu:

http://olx.pl/oferta/walki-do-wlosow-pap...9Ouqb.html

Do nabycia zestaw 20 nieużywanych sztuk.
(W zasadzie - można by zrobić akcję forumową dla szerszego grona zainteresowanych... ;) )
Szukaj
Odpowiedz
Modliszqa Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 345
Liczba wątków: 21
Dołączył: 11 2015
Lokalizacja: Łódź
Nastrój: :)
#27
06-01-2016, 18:10 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2016, 18:11 przez Modliszqa.)
1Natenczas mam "buteleczkę" :D A widzisz - teraz mnie naszło ze na szklaną końcówkę z dziurką (taką , co nie zaciąga mułu) możnaby założyć gąbeczkę od wałka malarskiego :)
imperare sibi maximum imperium est

pozdrawiam 
Jola  
Szukaj
Odpowiedz
Orwell Offline
Banned
Liczba postów: 1.273
Liczba wątków: 38
Dołączył: 01 2015
Lokalizacja: Animal Farm
Nastrój: Run, Forrest - run! ;)
#28
06-01-2016, 19:26
Do wiaderka butelka PET jest super - ale czasem przydaje się coś, co zadziała i w balonie z węższym wlotem.
Gąbka - o ile "spożywcza" i o ile nie zamuli się za szybko - też jest dobrym pomysłem.
Szukaj
Odpowiedz
zielona Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11 2015
Lokalizacja: Kraków
#29
06-01-2016, 21:43
(06-01-2016, 19:26)Orwell napisał(a): Do wiaderka butelka PET jest super - ale czasem przydaje się coś, co zadziała i w balonie z węższym wlotem.
Gąbka - o ile "spożywcza" i o ile nie zamuli się za szybko - też jest dobrym pomysłem.

I tu jest wyższość pojemników fermentacyjnych do fermentowania w miazdze nad szklanymi balonami.
Ja wybierałam pływające owoce z wierzchu sitkiem, zamykałam pojemnik, za dzień lub dwa spuszczałam płyn znad osadu przez kranik.
Owoce w zależności od potrzeby na drugi nastaw, lub do odciśnięcia.

A teraz moje patenty :)

1.Brak pasującego korka i rurki fermentacyjnej.

Na butlę, słój czy inny pojemnik, którego nie miałam czym zamknąć w danym momencie, nakładałam woreczek foliowy, a właściwie dwa woreczki np. śniadaniowe.
Pierwszy nakładałam ciasno na otwór, zawiązywałam gumką (dobrze się sprawdzają frotki).
W tym woreczku robiłam otwór tak jak dla rurki fermentacyjnej,jeden większy lub kilka mniejszych, w zależności od potrzeby.
Na to nakładałam drugi woreczek, z którego robiłam jakby mały namiot nad tym pierwszym. Ten woreczek też przymocowywałam gumką. Wielkość "namiotu" dostosowywałam do potrzeb fermentacji.
Następnie nakłuwałam zewnętrzny woreczek igłą do iniekcji (ok 10 nakłuć) i ściskałam woreczek, żeby wypuścić powietrze.
Woreczek i tak się trochę podnosi, ale nie wypełnia się powietrzem z zewnątrz, tylko powoli napełnia się dwutlenkiem węgla z fermentującego nastawu. Dobre zabezpieczenie przed muszkami, których było sporo.
Koszty prawie zerowe, łatwo wymienić w razie potrzeby, materiały praktycznie w każdym domu, a sprawdza się bardzo przyzwoicie.
minus - brak bulkania Huh

Patent drugi:
Zabezpieczenie kranika od pojemnika fermentacyjnego.
Wiadomo, że się zabrudzi, więc lepiej zabezpieczyć wcześniej.
Najpierw odkażam roztworem piro, który rozrabiam w półlitrowym pojemniku ze spryskiwaczem, takim najtańszym z marketu lub sklepu ogrodniczego.
Spryskuję dokładnie odwrócony do góry kranik, zakładam na kilka minut woreczek foliowy.
Po zdjęciu woreczka odwracam kranik na dół, czekam kilka minut, potem ponownie kranik do góry, owijam ręcznikiem papierowym, na to ponownie woreczek, przymocowuję gumką i gotowe. Może stać na podłodze, może się kurzyć. 
Oczywiście przed spuszczaniem wina jeszcze raz odkażanie roztworem piro.
Spryskiwacz jest fajny do odkażania wielu powierzchni trudno dostępnych, a nawet tego sprzętu, którego chcemy używać. Spryskuję wszystko, wkładam np. do wiadra, które też w środku spryskuję i przykrywam pokrywką na powiedzmy 10-20 minut. Zużywa się mniej roztworu, który, jak wiadomo nie zachowuje długo swoich właściwości. 
Reszta patentów dotyczy zbierania i przerobu owoców, ale to w kolejnym poście.
Pozdrawiam
Szukaj
Odpowiedz
lech.kuba Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.585
Liczba wątków: 16
Dołączył: 07 2015
Lokalizacja: Nad Zalewem Szczecińskim
Nastrój: :-) :-)
#30
06-01-2016, 23:30
(06-01-2016, 15:07)Modliszqa napisał(a): Dwa dni myślałam i wymyśliłam jak ściągnąć z wiadra fermentacyjnego  wino, w którym na dnie jest osad a na górze czapa z owoców. Te owoce są niestety teoretycznie tylko na górze, bo przy próbie ściągnięcia samym wężykiem - łapał owoce, które spadły w międzyczasie na dno i tkwiły w mule, a przy obciągu podniosły się i pływały swobodnie w winie. 
No więc obmyślałam jakąś wstępną kolumnę filtracyjną, w którą można wsadzić rurkę i wymyśliłam - butelka po wodzie mineralnej 1,5 litra - nadziurkowana rozgrzanym gwoździem dość gęsto , ale nie od samego dołu a dopiero jakieś 4 cm nad dnem. Te dziurki są na tyle małe, że przez nie dostaje się tylko wino ,zaś odległość od wężyka na tyle duża, że owoce nie lgną do nich i ich nie zatykają.  Tym sposobem mogę ściągnąć wino bez mułu i owoców i bez wiecznego odtykania wężyka, tudzież bez konieczności cedzenia na sicie i bełtania wina. Po zlaniu do balona - resztę można przelać przez worek filtracyjny lub sito, albo też od razu wywalić :)

Całkiem ciekawy pomysł, będę musiał zastosować. Rolleyes
Lech
Szukaj
Odpowiedz
Bartolo Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 6
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06 2016
Lokalizacja: łódzkie
#31
19-07-2016, 21:47
Pomysł niezły, ale po co utrudniać sobie życie? Wystarczy zwykłym sitkiem zebrać owoce które pływają na wierzchu i odczekać aż nastaw się uspokoi. Następnego dnia zlać znad osadu a resztę z 'mułem' przelać do mniejszego naczynia (np. słoik) a po jakimś czasie z tego naczynia zlać po odstaniu i utrata płynu jest minimalna.
Szukaj
Odpowiedz
maciek19660714 Offline
Administrator
*******
Liczba postów: 8.358
Liczba wątków: 162
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: SZCZECIN na północy Winnica CISOWA
Nastrój: Niepowtarzalny...
#32
23-07-2016, 23:42
Ja stosuję takie sito:
https://picasaweb.google.com/11536956903...7223147090
Zaletą tego rozwiązania jest to, że farfocli nie trzeba wyciskać rękoma. Końcówka akcji:
https://picasaweb.google.com/11536956903...3274490370
Tylko człowiek głupi, nigdy się nie myli...


Zdjęcia: FAZY BBCH, krzewy ZWEIGELT, krzewy JOHANNITER.
Filmy uprawa:  SADZENIE,  CIĘCIE DWULATKÓW,  CIĘCIE TRZYLATKÓW
Filmy winifikacja:  POMIAR KWASOWOŚCI MOSZCZU,  POMIAR KWASOWOŚCI WINA,  POMIAR WOLNEGO SO2



Szukaj
Odpowiedz
Karol4511 Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 389
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08 2016
Lokalizacja: Chorzów
#33
27-09-2016, 14:38
[Obrazek: wywIMGK.jpg] 
Mój jakże błyskotliwy patent  :lol: lecz nie miałem wolnych baniaczków a surowiec się marnował.

Szukaj
Odpowiedz
Dadant Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 38
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2016
Lokalizacja: Elbląg
#34
27-09-2016, 22:11
Karol patent dobry dla hodowców roślin akwariowych :-)
Szukaj
Odpowiedz
Orwell Offline
Banned
Liczba postów: 1.273
Liczba wątków: 38
Dołączył: 01 2015
Lokalizacja: Animal Farm
Nastrój: Run, Forrest - run! ;)
#35
28-09-2016, 06:14
(02-06-2014, 20:46)DrWinko napisał(a): Nie to żebym się czepiał, ale dostosowywanie słoja do fermentacji jest trochę bezsensowne. Głównie dlatego, że damy i balony kosztują naprawdę mało w porównaniu do słojów.

Ceny detaliczne:

Słój 4,25 L:  5-7 zł
Dama 5 L:  12-26zł

(w zależności od tego, gdzie kupujesz).

Co więcej, w odróżnieniu od damy, słój bardzo łatwo dostać całkiem gratis.

Jeśli używasz kilu takich naczyń równocześnie, różnice w kosztach robią się zauważalne.


Poza tym, słój jest wygodniejszy w myciu i w trakcie prac przy nalewach.
Dostosowanie go również do fermentacji, pozwala zaoszczędzić nieco cennego miejsca na półce.
Szukaj
Odpowiedz
masda Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2016
Lokalizacja: warszawa
#36
02-12-2016, 16:00
Powiedziałbym nawet, że słój to podstawa.
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Beeman Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 26
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01 2023
Lokalizacja: Toronto
#37
16-04-2023, 17:17
A u was w sklepie winiarskim nie ma takiej gotowej uszczelki? U mnie za 50centow mozna kupic wlasnie taka uszczelke. Wiercisz otwor w zakretce nastepnie wkladasz uszczelke i rurke do niej. Dwie minuty i po robocie. Naczynia o szerokiej szyjce sa bardzo wygodne przy winach owocowych. Dobry pomysl.
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (2): « Wstecz 1 2

Forum Domowych Winiarzy › Nasze pasje, czyli co robimy oprócz trunków › Majsterkowanie
Zrób to sam – nasze patenty


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 10-07-2025, 01:23 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa