Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Ot i zbrzydło sklepowe "poprawne" żarcie i zbudował ja wędzarnię, grill, piec chlebowy w jednym.
Po co mi żreć lakierowane wędliny, bigos (czy gołąbki) niedogotowany, jak Pan B. przykazał, na gazie, mięso "wypieczone" w godzinę, skoro mogę jak dawniej dosmaczone, "dostałe" i smakowite.
Dwa miesiące roboty (po pracy), jakaś tam kasa i (prawie) MAM.
Tylko deski na drzwi się dosuszą i będzie komplet (do paleniska wymalowane-farbą ognioodporną już schną).
Inspiracją była grillowędzarnia Wojtka Minora z bratniego forum tylko palenisko tak urządziłem, że może spełniać rolę pieca chlebowego (1 duża i jedna mała brytfanna), i grill jako oddzielny element "krajobrazu" bo po co mają zapachy grillowe wpływać na smak wędlin.
Jak już zamontuję drzwi to zamieszczę więcej fotek.
No i jak mi się zechce to dorobię siatki, które pozwolą w komorze wędzarniczej suszyć grzyby czy owoce.
Liczba postów: 945
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Leszno
Po prostu PIĘKNA BUDOWLA!!!
Moim marzeniem od zawsze było i jest postawienie czegoś takiego na mojej działce. I jak tylko uporam się z częścią mieszkalną i zamieszkam w remontowanym domu na mojej wsi to natychmiast zabieram się za budowę takiego cacka. Szczególnie interesuje mnie piec chlebowy. Zapewne zgłoszę się Heniu po szczegóły jeżeli mogę?
Gratuluję i zdawaj relację z pierwszego dymienia i pieczenia chleba.
Gratuluję i pozytywnie zazdraszczam
Liczba postów: 8.548
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
Bardzo fajnie to wygląda. Kiedy premiera??
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
O żesz Ty, Heniek!!! Jako murarz-amator (jakiś garaż, ganek czy tam parę ścianek działowych w życiu postawiłem - też po pracy, nota bene) widzę duży talent. Zazdraszczam... sam na psią budę miejsca nie mam.
Liczba postów: 3.425
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
 Heniek, szczęka mi opadła, Super 
Może jakiś zlocik zrobimy? 
Mój grilownik chyba ma za niski komin, dym wychodzi nad paleniskiem
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Ja pierwsze próby zrobię jak drzwi wstawię i jak łój zakupię (nie takie to łatwe) żeby części metalowe w grillu nasmarować (smalec spłynie więc sprawa warta zachodu).
Plan mam taki, żeby w któryś piątek zaczyn zrobić, w sobotę chleb nastawić "sranka", potem grill i: tutaj do wyboru, mięso, bigos lub gołąbki w piecu chlebowym sprawić, a na koniec wędlinki wszelakie. Ot i pewnie dnia braknie a jak piwniczka ucierpi!!!! Ho Hooooo.
Pewnie jednak warto.
PS. Szczegóły techniczne udostępniam za samą obietnicę postawienia    tym bardziej, że drzwiczki do paleniska ("ocieplane" szamotem i uszczelniane) oraz mechanizm grilla płynnie regulowanego tak jakby same patenty wyszły w trakcie pracy.
Liczba postów: 3.425
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
Heniek, to przynajmniej do Wysowej chleb z tego pieca przywieź
Liczba postów: 4.215
Liczba wątków: 55
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Wielkopolska
Heniu ale pojechałeś  Ja jakieś 8 lat temu opracowałem coś bardzo bardzo podobnego. Zrobiłem projekt. Obudowałem w wiatę. Projekt gdzieś zaginął a i ja przeprowadziłem się  Czekam z niecierpliwością na wyniki testu. Wielkie gratulacje.
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Piotrek jak zdążę to pewnie i tak się stanie.
Na wędliny nie starczy czasu, ale bodaj próby poczynię.
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. Tak na marginesie dodam, że fundament 3 lata czekał na "zagospodarowanie" to i ze sparwdzaniem "gwałtu" nie ma.
Życie.
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08 2014
Też chcę taką
Liczba postów: 3.665
Liczba wątków: 244
Dołączył: 10 2006
Lokalizacja: Poznań
Nastrój: Jestem kibolem. Nie wstydzę się tego. Kibol w gwarze poznańskiej to kibic Lecha Poznań
Heniu rewelacja.
Ja o takim czymś marzę ale przed blokiem niestety nie wybuduję.
Ale wierzę, że nadejdzie taki czas kiedy wykorzystam Twoje plany.
SUPER
Liczba postów: 341
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12 2012
Lokalizacja: Słupsk
Nastrój: optymistyczny
Oj , Tata1959 - będziesz Ty siatki zakładał i to z ochotą 
Zaraz Cię coś wygna do lasu na " malutki " spacerek .
Gratuluję pomysłu Grażyna.
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12 2006
Nastrój: dobry
Zaczynam się "kręcić" wokół takiego 'kombinatu" do wszelkiego jedzenia bo mam materiały i czas ale jedno mnie wstrzymuje i odstrasza Więcej jedzenia większy brzuch Okropne jest noszenie tych zbędnych ciężarów
Pozdrawiam
Maciej
Liczba postów: 5.386
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
No ........kombajn jak talala
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!
\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"
......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Dzisiaj było pierwsze "techniczne" rozpalenie grilla po nasmarowaniu łojem części metalowych (pies, morda zakazana, zaraz starał się tenże lój wylizać).
Dym idzie w komin "jak cza" czyli założenia projektowe się sprawdziły.
Byli sąsiedzi, nalewka po krzyżacku z 2009 oraz inne. Oj, dobrze się tydzień zaczął.
Może jutro wrzucę filmik.
Z uruchomienia grilla oczywiście.
Liczba postów: 308
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02 2011
Lokalizacja: Radomyśl Wielki
Heniu, a Ty podobno wędkarz jesteś.
Nie zapomnij o rybach, najlepsze do wędzenia to: leszcz, tołpyga, karp a smaku węgorza prosto z wędzarni nie da się opisać, POEZJA!
Liczba postów: 3.425
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
Heniek,
jak mogę pomarudzić, to ten daszek przed obiektem mogłeś zrobić trochę większy.
Z doświadczenia wiem, że przed grilownikiem przebywa się w różnych warunkach atmosferycznych 
W moim przypadku też takowego nie mam i rozwiesiłem na drzewach małą folię. Jak się to ładnie i równo zrobi nawet nie kłuje tak bardzo w oczy
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Amelie - jeszcze o certach zapomniałaś/eś.
Poproszę o przepisa na tego karpia węgorskiego bo akurat karpie mam na stanie.
Piotrek - daszek wystaje, chyba, 35 cm i to musi wystarczyć bo taka szeroka była blacha plus to co naciągnąłem obróbkami. Do "zasiadek" mam 8 m od grilla duże zadaszenie przy domu.
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Grill już wypróbowany - trudno się do czegokolwiek uczepić. Płynna regulacja działa genialnie i już nie trzeba rękawic żeby zmienić wysokość rusztu. Na 3 tacki wystarczy 1 worek węgla i wszystko jest zagrillowane jak trzeba (mięska, kiełbaski, ziemniaczki, szaszłyki i cukinia z czosnkiem były).
Dzisiaj pociąłem deseczki olchowe do obicia wewnątrz komory wędzarniczej. Jeszcze tylko termometr dokupię, "plecy" obiję deskami (pomysł sąsiada Waldka) i zacznę polować na świniaki. Na razie przyjmuję "wycieczki" oglądających. Oj, pewnie podobnych kombajnów kilka "na wsi" powstanie.
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
Nie pisz posta pod postem, bo dostaniesz bana. Zresztą co tam ban! Będziesz musiał dzielić się szynką z wędzarni.
Liczba postów: 3.425
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
(19-08-2014, 06:24)tata1959 napisał(a): ... przepisa na tego karpia węgorskiego bo akurat karpie mam na stanie... Uuuu, miałem kiedyś okazję koło Przemyśla wędzonego karpika konsumować. R e w e l a c j a, polecam.
Liczba postów: 5.597
Liczba wątków: 233
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: Radymno
Nastrój: Nareszcie!
Piotrek to było pewnie w Starzawie gdzie są duże stawy hodowlane.
Liczba postów: 3.425
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
Pewnie tak, byliśmy w malutkiej wioseczce, która nazywa się Leszno, na bardzo przyjemnej imprezce.
Liczba postów: 8.548
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
Liczba postów: 401
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08 2010
Lokalizacja: Kielce
Ludziska kochane o jakich wy mówicie pysznych karpiach prosto z wędzarni?? Ja jak pierwszą rybę wędziłem to była to makrela z marketu, która leżała tam pewnie ze 2 tygodnie bo skrzela to były już brunatne (innych rybek akurat nie było a ja się napaliłem na wędzenie ryb jak szczerbaty na suchary) i jak wyciągnąłem ją z wędzarni to zniknęła w ciągu 2 minut  Drugą musiałem bronić aby teście spróbowali ale się nie udało - też zeżarli i krzyczeli jeszcze. Każda tłusta ryba wyciągnięta prosto z wędzareczki będzie przepyszna (chyba, że ktoś nie umie wędzić  )!!
|