Liczba postów: 16
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2014
Witajcie. Takiego tematu chyba jeszcze nie bylo, a w kazdym razie nie znalazla go wyszukiwarka. Do rzeczy. Blisko mojego domu rosna wprost nieprzeliczone ilosci owocow z tytulu tego tematu. Wpadl mi do glowy (najpierw) pomysl na głogowe. Dzisiaj znow chodzac z psem robilem rekonesans i pomyslalem o 80% glog, 10% DR, 10% tarnina. Czy ktos juz robil cos podobnego i podpowiedzial by lepsze proporcje, a moze nie domieszac tarniny? Mam juz nastawione 100% DR wiec teraz bym chcial bazujace na glogu albo tarninie. Moze zrobic osobno glogowe i tarninowe?

Mam nadzieje ze podpowiecie cos ciekawego.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06 2013
Lokalizacja: Częstochowa
Ja chciałem zrobić właśnie na próbę takie winko w tym roku, ale niestety brakło mi już szkła, a z zamrażaniem większej ilości owoców jest u mnie problem, więc odłożyłem do przyszłego roku. W każdym razie również chętnie poczytam opinie/sugestie/recenzje na temat takiego wina.
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 12
Dołączył: 02 2011
Lokalizacja: Wieluń
Poczytajcie na forum o winach typu porto. Jest świeży temat robkiza. DR i głóg w tych przepisach jest najczęściej w stosunku wagowym 1:1. Z tarniną nigdy nie miałem do czynienia ale pasuje też tu.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2014
Zdecydowałem że jednak robię głóg 5 kilo + róża 1 kilo a jak się zwolni jakiś gąsior to tarninowe. Nazbieram tarki, zamrożę i zrobię kiedykolwiek. Teraz mam jeszcze z 40 litrów wina zabutelkowanego i jeszcze z 70 w gąsiorach więc nie pali się.