20-10-2009, 09:27
Czerwonym flamastrem było tak:
na górze: ostrożnie!!!
na dole: warunki szczególne
Myślałem, że to Twoje dzieło
Tata, wiesz, że u mnie jak w banku. Szwajcarskim
na górze: ostrożnie!!!
na dole: warunki szczególne
Myślałem, że to Twoje dzieło

Tata, wiesz, że u mnie jak w banku. Szwajcarskim




) ale smaczna nalewka, którą zostawiam aby spróbować za jakiś czas bo ciekawi mnie czy spirol się cofnie. Śmietana jednak bije mleko na głowę dając bardzo wysublimowane smaczki.
), w oddali spirytus, nutką goździka przeplatane. Złożony, choć tam pewnie składników minimum z minimum
, ale cóż za rozkosz dla nosa! Popełnię chmielówkę wkrótce. Jak czas i procenty pozwolą. Część zostawię czystą, wszak to nalewka „nosowa”, a nie do większego spożywania. A częścią coś suszonego zaleję – głóg, DR, może PRS …, a może brusznicę