04-08-2015, 09:31
Szukam porady bo zostałem nieco zaskoczony kwasowością swojego wina, mam nauczkę na przyszłość, żeby zawsze mierzyć poziom w soku a nie ufać kubkom smakowym...
Mianowicie-nastawiłem wino z czarnej porzeczki-6kg i wiśni -11kg. Całość miała być na nastaw 20 litrów, 4 litry soku z czarnej porzeczki +8 litrów syropu, 6 litrów soku wiśniowego + 3 litry syropu, razem 21 litrów.
Kupiłem naprawdę ładne owoce, porzeczka duża, dojrzała, w smaku słodka i kwasy wyczuwalne dość standardowo, jak to w porzeczce.
Wiśnie-bomba, najsłodsze jakie w życiu jadłem. Stwierdziłem, że kwasów nie mierzę bo i po co skoro owoce dojrzałe...
Po odciśnięciu miazgi soku wyszło mi niespełna 10 litrów, trochę tu mojej winy bo nie miałem już siły i czasu odciskać mocniej. Tak czy siak wyszło ciut mniej niż zakładałem. Wino zaprojektowane na 15%.
Obecnie w balonie jest 22 litrów(doszło 12 litrów syropu cukrowego), cukier przefermentowany niecałkowicie na owe 15%, cukier resztkowy na poziomie 3 blg, czyli z grubsza w granicach zakładanej zawartości alkoholu.
Przy mierzeniu blg na koniec spróbowałem parę kropel na język...hmm...niby fermentacja burzliwa ledwie dobiegła końca i w ogóle, ale jakoś tak za mocne te kwasy...
Nooo i zmierzyłem-ponad 15g/l. Ma sa kra. To za dużo, żeby to cukrem maskować, bo nie chcę zrobić ulepku. Jeśli to dosłodzę to ksylitolem, bo nie chcę przyszłym degustatorom cukrzycy zafundować, ale kombinuję jak by tu sprawę obejść, bo wszelkie znane mi metody nie pozwolą ściąć kwasów o co najmniej 4g/l. Rozwadniać bardziej też nie chcę, ponieważ przy takim procencie i poziomie cukrów musi mieć swoją esencjonalność.
Ma ktoś jakąś dobrą radę? Myślałem o dodatku soku o niskiej kwasowości. Tylko teraz tak-drożdże ubite, to nie przefermentują dodatku cukru z soku, więc moc spadnie...(blg mierzone w odstępach 2 dniowych na identycznym poziomie, przy tych upałach chyba niestety padły, bo nawet nie dociągnęły do tych 15%, jakieś 14,5% wyszło). Dodawać syropu czy wody-rozcieńczę wino a do tego spadnie jego moc.
W grę pewnie wchodziłby kupaż ale po raz kolejny pytanie na jakim soku.
Pomysły w stylu sok jabłkowy wydają mi się dziwne w połączeniu z czarną porzeczką. Poratuje ktoś wiedzą, pomysłem czy doświadczeniem?
Mianowicie-nastawiłem wino z czarnej porzeczki-6kg i wiśni -11kg. Całość miała być na nastaw 20 litrów, 4 litry soku z czarnej porzeczki +8 litrów syropu, 6 litrów soku wiśniowego + 3 litry syropu, razem 21 litrów.
Kupiłem naprawdę ładne owoce, porzeczka duża, dojrzała, w smaku słodka i kwasy wyczuwalne dość standardowo, jak to w porzeczce.
Wiśnie-bomba, najsłodsze jakie w życiu jadłem. Stwierdziłem, że kwasów nie mierzę bo i po co skoro owoce dojrzałe...
Po odciśnięciu miazgi soku wyszło mi niespełna 10 litrów, trochę tu mojej winy bo nie miałem już siły i czasu odciskać mocniej. Tak czy siak wyszło ciut mniej niż zakładałem. Wino zaprojektowane na 15%.
Obecnie w balonie jest 22 litrów(doszło 12 litrów syropu cukrowego), cukier przefermentowany niecałkowicie na owe 15%, cukier resztkowy na poziomie 3 blg, czyli z grubsza w granicach zakładanej zawartości alkoholu.
Przy mierzeniu blg na koniec spróbowałem parę kropel na język...hmm...niby fermentacja burzliwa ledwie dobiegła końca i w ogóle, ale jakoś tak za mocne te kwasy...
Nooo i zmierzyłem-ponad 15g/l. Ma sa kra. To za dużo, żeby to cukrem maskować, bo nie chcę zrobić ulepku. Jeśli to dosłodzę to ksylitolem, bo nie chcę przyszłym degustatorom cukrzycy zafundować, ale kombinuję jak by tu sprawę obejść, bo wszelkie znane mi metody nie pozwolą ściąć kwasów o co najmniej 4g/l. Rozwadniać bardziej też nie chcę, ponieważ przy takim procencie i poziomie cukrów musi mieć swoją esencjonalność.
Ma ktoś jakąś dobrą radę? Myślałem o dodatku soku o niskiej kwasowości. Tylko teraz tak-drożdże ubite, to nie przefermentują dodatku cukru z soku, więc moc spadnie...(blg mierzone w odstępach 2 dniowych na identycznym poziomie, przy tych upałach chyba niestety padły, bo nawet nie dociągnęły do tych 15%, jakieś 14,5% wyszło). Dodawać syropu czy wody-rozcieńczę wino a do tego spadnie jego moc.
W grę pewnie wchodziłby kupaż ale po raz kolejny pytanie na jakim soku.
Pomysły w stylu sok jabłkowy wydają mi się dziwne w połączeniu z czarną porzeczką. Poratuje ktoś wiedzą, pomysłem czy doświadczeniem?