• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Nalewki i inne napoje alkoholowe › Cydry v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »

Cydr - zły zapach po fermentacji

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Cydr - zły zapach po fermentacji
detomastah Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2015
#1
30-11-2015, 13:15
Witam, jestem nowy na forum. Mam już kilka nastawów cydru za sobą, do tej pory były udane.
Do tej pory wykorzystałem tłoczony sok 5L. Od szwagra, który ma sad. Ostatnim razem postanowiłem kupić na targu owoce i zrobiłem sok w domu z 4kg szarej renety i kilograma gruszek. W trakcie robienia soku dodałem pektopol i pirosiarczyn (0.5 g).
Zmielone owoce trochę postały i wycisnąłem je, wyszło z tego 2 litry soku. Sok dosłodziłem karmelizowanym miodem, 200 gramów miodu. Startowe BLG było 20 BLG, nastaw smakował bardzo dobrze.
Nastaw ruszył za drugim razem - tzn. pierwsze drożdze, które wrzuciłem widać były słabo namnożone i pirosiarczyn musiał je zabić. Kolejna porcja, już dobrze rozmnożona ruszyła.

Fermentacja burzliwa sie zakończyła, cydr ładnie się klaruje i wygląda super. Ale zapach jest wyjątkowo paskudny. Normalnie jak kończyła się fermentacja cydru to zapach był lekko ohydny, ale to co mam tym razem to jest jakie 20x mocniejsze. Ostry, gryzący zapach. Zastanawiam się czy to butelkować, czy ten zapach zniknie?

Domyślam się, że przyczyną może być pirosiarczyn. Ktoś miał coś podobnego?
Szukaj
Odpowiedz
TEQUILA Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 5.422
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
#2
30-11-2015, 14:00
To co zrobiłeś to nie cydr. Cydr jest napojem niskoalkoholowym. Miałeś blg startowe 20 więc jeśli odfermentowany został cały cukier to masz około 11-12 %.
Zasiarkuj żeby ubić drożdże , później dosłodzisz i będziesz miał w efekcie końcowym wino jabłkowe.
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!


\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"

......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Szukaj
Odpowiedz
detomastah Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2015
#3
30-11-2015, 14:21
Tylko zastanawiam się, czy warto siarkować to coś... bo zapach jest maksymalnie odpychający. Czytałem, że można napowietrzyć itp ale wątpię, że zadziała. Pół łyżeczki nastawu w pustej szklance śmierdzi tak, że nie mogę zbliżyć nosa :)

Mam dla porównania nastaw wina z rodzynek i herbaty i zapach jest w porządku. Kwestia jabłek?
Szukaj
Odpowiedz
TEQUILA Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 5.422
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
#4
30-11-2015, 14:37
A co ? Chciałeś to od razu pić ?
Nic nie napowietrzaj, to że gdzieś tam coś przeczytałeś nie znaczy że to nie bzdura.
Zapach to kwestia między innymi drożdży. Dodatkowo mocno zasiarkowałęś wstępnie, tylko analiza chemiczna mogła by ujawnić jakie związki się tam wytworzyły.
Nie zasiarkujesz a skoro drożdże żyją to będą dalej przerabiać cukier na %.
Zapach jeśli utrzyma się przez kilka miesięcy, to wtedy będzie problemem którym trzeba się martwić.
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!


\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"

......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Szukaj
Odpowiedz
lukihah Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.765
Liczba wątków: 18
Dołączył: 10 2012
Lokalizacja: WLKP, PCT
#5
30-11-2015, 16:11
Dodawałeś pożywkę? Podejrzewam, że wspomniany zapach to siarkowodór powstały, przez zbyt małą ilość azotu w nastawie.
Szukaj
Odpowiedz
guzon Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 62
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#6
30-11-2015, 16:49
Można pożywkę dodać w dowolnym momencie fermentacji? Też miałem kiedyś przypadek takiego cydru, którego nie dało się wąchać, a pić tym bardziej, wiec dodałem troche cukru i po przerobieniu zasiarkowałem mając nadzieję, że jako słabe wino jabłkowe po odstaniu kilku miesięcy przestanie śmierdzieć.
Szukaj
Odpowiedz
detomastah Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2015
#7
30-11-2015, 17:41
(30-11-2015, 16:49)guzon napisał(a): Można pożywkę dodać w dowolnym momencie fermentacji? Też miałem kiedyś przypadek takiego cydru, którego nie dało się wąchać, a pić tym bardziej, wiec dodałem troche cukru i po przerobieniu zasiarkowałem mając nadzieję, że jako słabe wino jabłkowe po odstaniu kilku miesięcy przestanie śmierdzieć.

Co do pożywki, tak dodałem. Dałem na początku i pod koniec fermentacji jak już zaczęło śmierdzieć. Użyłem drożdzy Gozdawa French Cider. Do tej pory nie zawodziły, ale tym razem miałem inną charakterystykę nastawu itp.

guzon, ten cydr którego nie dało się wąchać w końcu przestał śmierdzieć?
Szukaj
Odpowiedz
guzon Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 62
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#8
30-11-2015, 17:48
Miałem tego zabutelkowanego około 5l. Zlałem wszystko z powrotem do wiadra i ze 3 dni odgazowywałem mieszając mieszadłem dołączonym do wiertarki, 2 razy dziennie, a pieniło się strasznie. Po tych 3 dniach miałem wrażenie, że mniej śmierdzi, ale postanowiłem zrobić z tego słabe wino i dodałem trochę cukru, żeby nabrało trochę procentów i po tygodniu, gdy przerobiło całość, piro i do piwnicy. Stoi miesiąc i nie śmierdzi. Nie wiem jednak co będzie, gdy zacznę zlewać znad osadu.
Jakich użyłeś drożdży? Ja postanowiłem "zaoszczędzić" i zrobiłem ten cydr na Fermivinach, bo mi zostało trochę w otwartej torebce i to był chyba błąd.
Szukaj
Odpowiedz
detomastah Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2015
#9
30-11-2015, 18:06
Wykorzystałem Gozdawa French Cider G1.

guzon, a co do smrodu, to byłeś w ogóle w stanie to wąchać? Bo to moje coś to jest właściwie nie do wąchania. Nawet na świeżym powietrzu, jak nadstawię nos nad zbiornik to jak tylko zaleci zapach, to momentalnie odrzuca. Przed chwilą testowo to powąchałem i mało nie padłem. Raczej nie jestem specjalnie czuły na zapachy.

Na razie to odstawiłem na balkon, może z czasem wywietrzeje, chociaż wątpię :)
Szukaj
Odpowiedz
guzon Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 62
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#10
30-11-2015, 21:07
Drożdży, które użyłeś, nie testowałem, więc się nie wypowiem, ale chyba OK.
Mój cydr śmierdział wymiocinami, mogłem to wąchać, ale doznania raczej nieprzyjemne, jak z wymiocinami :)
Ten Twój zapach jakiś duszący, że w ogóle nie możesz się tym zaciągnąć? Jeżeli tak, to bym obstawiał, że to CO2.
Szukaj
Odpowiedz
TEQUILA Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 5.422
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
#11
30-11-2015, 22:48
(30-11-2015, 21:07)guzon napisał(a): Ten Twój zapach jakiś duszący, że w ogóle nie możesz się tym zaciągnąć? Jeżeli tak, to bym obstawiał, że to CO2.

CO 2 jest gazem bezwonnym o czym już w podstawówce uczą .
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!


\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"

......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Szukaj
Odpowiedz
guzon Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 62
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#12
30-11-2015, 22:55
Nie byłem na tej lekcji chemii;) Ale dziękuję za ciętą ripostę:)
Miałem na myśli to, że CO2 jest duszący, ciężko się nim zaciągnąć.
Szukaj
Odpowiedz
kilis Offline
Admin Techniczny
*******
Liczba postów: 2.797
Liczba wątków: 61
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: wieś pod Warszawą
#13
01-12-2015, 00:20
No to też nie prawda. Można wciągać CO2, Azot, Argon i nie poczujesz tego. Stracisz przytomność i tyle...
Czysty CO2 jest bezwonny, to prawda ale w powietrzu łączy się z wodą/parą i wtedy jest gryzący. Ciężko się się nim zaciągnąć, bez wyczucia go.

Taki CO2 nie śmierdzi za to różne związki siarki nawet w małym stężeniu tak.
Myślę, że problemem jednak jest H2S, jak nie minie z czasem to zasiarkować trzeba będzie.
Szukaj
Odpowiedz
detomastah Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11 2015
#14
01-12-2015, 19:54
Potrzymałem otwarty pojemnik na balkonie, zapach jest dzisiaj o wiele słabszy. Będę dalej wietrzył.
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Forum Domowych Winiarzy › Nalewki i inne napoje alkoholowe › Cydry v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »

Cydr - zły zapach po fermentacji


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 19-11-2025, 02:11 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa