Witam.
Po oscypkach, korocińskich, ricottcie itp czas na sery długo dojrzewające. No i tu mam problem. O ile jesień, zima i wiosna to ujdzie. W piwnicy w miarę chłodno 8-12 to latem niestety temperatura powyżej 12 stopni i sucho a jak wiadomo taki klimat nie sprzyja serom w dojrzewaniu.
Mam więc sprytny plan. W ubiegłym roku wymieniłem lodówkę na nowszy model a stara czeka na lepsze czasy. Postanowiłem przerobić ją na "ustrojstwo" do dojrzewania serów. I mam pytanie. Czy ktoś robił coś takiego. O ile temperatura to nie problem to jak regulować wentylacje i wilgotność.
Myślałem o wykonaniu dwóch dziur i wstawieniu wentylatora aby przewietrzyć. Sterowanie banalne, czasowe ale co z wilgotnością. Nie mam pomysłu jak regulować automatycznie wilgotność.
Ma ktoś jakiś pomysł lub konkretny patent?
Po oscypkach, korocińskich, ricottcie itp czas na sery długo dojrzewające. No i tu mam problem. O ile jesień, zima i wiosna to ujdzie. W piwnicy w miarę chłodno 8-12 to latem niestety temperatura powyżej 12 stopni i sucho a jak wiadomo taki klimat nie sprzyja serom w dojrzewaniu.
Mam więc sprytny plan. W ubiegłym roku wymieniłem lodówkę na nowszy model a stara czeka na lepsze czasy. Postanowiłem przerobić ją na "ustrojstwo" do dojrzewania serów. I mam pytanie. Czy ktoś robił coś takiego. O ile temperatura to nie problem to jak regulować wentylacje i wilgotność.
Myślałem o wykonaniu dwóch dziur i wstawieniu wentylatora aby przewietrzyć. Sterowanie banalne, czasowe ale co z wilgotnością. Nie mam pomysłu jak regulować automatycznie wilgotność.
Ma ktoś jakiś pomysł lub konkretny patent?
Pozdrawiam, Paweł
Qui bibit, dormit; qui dormit, non peccat; qui non peccat, sanctus est, ergo – qui bibit, sanctus est.
Qui bibit, dormit; qui dormit, non peccat; qui non peccat, sanctus est, ergo – qui bibit, sanctus est.