WIOSNA... JESIEŃ - OPRYSKI (środki, karencje)

[kapitan]

Dla Darka mam ogromny szacunek za jego "sny" i przeogromną wiedzę, ale w przypadku tej propozycji coś mi nie "gra". Chodzi o proponowane stężenia. Wg mnie Score nie powinno być większe od 0,4 ml/l, Revus podobnie. Jest to o tyle istotne, że obydwa preparaty są podejrzewane o "skłonności" do powodowania poważnych uszkodzeń liści.

[Dziadek2]

Piotrze, jeśli myślimy o tym samym przepisie, to myślę, że litr wody dotyczy każdego środka z osobna i po zsumowaniu stężenie spada o połowę - ja właśnie w ten sposób przygotowałem i testowałem.

[kapitan]

Tak to ok. Darek jednak napisał tak cyt. " Pewnie zmieszam Score 250 EC z Revusem 250 EC i jakimś zwilżaczem typu Silwet Gold w proporcji 1 ml : 1 ml : 1 l wody : 2 ml " . Jak to interpretować?

[Dziadek2]

1 ml : 1 ml : 1 l wody : 2 ml " . Jak to interpretować?

Mi wyszło tak 1 ml : 1 ml : 1 ml : 2 l wody, pamiętam, że coś tam jeszcze gdzieś sprawdzałem i uznałem, że tak będzie dobrze.

[kapitan]

Jak ktoś chce to stosować to ja proponuję tak: Revus 4 ml, Score 3ml lub za Score, Domark 2,5 ml. Dawki są na 10 l cieczy użytkowej. Fitotoksyczne działanie Score na liście winorośli zostało stwierdzone. Nie dotyczy to wszystkich odmian ale dotyczy.

[Dziadek2]

Przyznam, że Domark kiedyś testowałem, co prawda nie w takim połączeniu, ale z działania byłem zadowolony.

edit
Jednak "skorev" jest oparty na istniejącym oficjalnie środku, a to jednak ważne
http://www3.syngenta.com/country/ch/de/l...s_Top.aspx

edit2
Już wiem czemu przestawiłem miejscami jednostki ze wzoru Darka

pomidory 

0,06% wobec zarazy i Alternaria spp. przewozu maksymalnie 3 aplikacji na działce i roku. 

[Thomasl]

Piotrze w moim rozumowaniu w tej akurat sytuacji, określenie lepszy znaczy że nie jest tak silne jak Ridomil a zapobiegawczo spełni swoje zadanie. 
Lecz teraz to już zwątpiłem, zresztą cena to fakt, duża ilość. 
Ciężko to ogarnąć gdy się czyta w pracy w wolnej chwali i nie można sobie notować. Potem człowiek niby coś wie ale nie może już poszukać i nic nie wie .

[Dziadek2]

Tak myślę, jeśli u was jest taka parówa jak u mnie, trawa i częściowo liście jeszcze teraz mokre od wczorajszego deszczu a pewnie i nie tylko od deszczu, to nie ma na co czekać na widoczne plamy z opryskiem

[TEQUILA]

Roman to na spodniej stronie to ten sławny mączniak ?

[kilis]

W czystej postaci niczym nie skażony  mączniak rzekomy.
Mam nadzieję, że u mnie się nie pojawi. Na razie odpukać udało się.
Pogoda w tym roku sprzyjająca.

[Dziadek2]

I to na "starych odpornych liściach"

[kapitan]

Roman, i co robisz? I jeszcze jedno pytanie czy masz na tym krzewie zainfekowane pasierby. Chodzi mi o te ... ja je nazywam "antenki" wyrastające ponad zwarty szpaler?

[maciek19660714]

... Pewnie zmieszam Score 250 EC z Revusem 250 EC i jakimś zwilżaczem typu Silwet Gold w proporcji 1 ml : 1 ml : 1 l wody : 2 ml zwilżacz...

Mi wyszło tak 1 ml : 1 ml : 1 ml : 2 l wody...

... ja proponuję tak: Revus 4 ml, Score 3ml lub za Score, Domark 2,5 ml. Dawki są na 10 l cieczy użytkowej.

Jesteście pewni, że te kombinacje ze zmniejszaniem stężenia nie spowodują uodpornienia się patogenu?

Fitotoksyczne działanie Score na liście winorośli zostało stwierdzone...

Z tego co mi wiadomo (tak pisał Darek), to wrażliwe mogą być v. labrusca i hybrydy z dużym jej udziałem.

[Dziadek2]

Jesteście pewni, że te kombinacje ze zmniejszaniem stężenia nie spowodują uodpornienia się patogenu? 

Uodpornienie patogenu może wystąpić także przy większym stężeniu czy częstym stosowaniu i pewności raczej nikt nie ma, chociaż są środki z wbudowaną strategią "anty odpornościową", ale myślę, że z czasem ta strategia też przestanie działać.
zapomniałeś też dodać

Pomidory

0,06% max 3 x w sezonie........

Może Darek podał według jakiegoś programu ochrony, nie wiem.
Labruski i tym podobne są na 100% wrażliwe
http://www.winogrona.org/forum/post164518.html#p164497 
U mnie po ogromnej parówie już z nieba kapie, o już nawet leje - Piotrze, teraz to mogę tylko z okna obserwować....  a poza tym dużego wyboru już nie mam - karencje.

edit

http://www.syngentacropprotection.com/pd...s41210.pdf

[kapitan]

Roman gdybyś był uprzejmy jeszcze wrócić do mojego pytania. Chodzi o te zainfekowane pasierby na krzewie, z którego pokazywałeś  stare liście? Szukam odpowiedzi na pytanie, czy infekcja na pasierbach była przed infekcją na tych liściach.

[maciek19660714]

No... skoro uodpornienie może wystąpić przy zmniejszonym stężeniu i jak piszesz, przy większym to... zapytam jeszcze raz - po co kombinować?
Częste stosowanie jednego środka, to inna para kaloszy. Uodpornianie się po upływie czasu - jeszcze inna. Nie mieszajmy pojęć...

A u mnie stare liście, te mniej wrażliwe, tak jakby... odporne na infekcję. Może to sprawka - wcześniej stosowanej - Strategi Profilaktycznej...

[Dziadek2]

Piotrze, pierwsze oznaki na pasierbach zauważyłem przedwczoraj, patrząc z balkonu, wczoraj je usunąłem (te antenki nad górnym drutem) a dzisiaj poszedłem popatrzeć czy oprysk już konieczny. Liście pochodzą z tych samych latorośli, TROCHĘ się zagęściły na górnym drucie. Ostatni profilaktyczny oprysk pod tym kątem był 4. 07 i żałuję że ostatnio (21.07)chociaż miedzianu nie dodałem. Całkiem możliwe, że pasierby były zainfekowane parę godzin wcześniej.

po co kombinować?

Ano, chociażby po to, co by się w połowie sezonu całkowicie liści nie pozbawić na części krzewów - już zapomniałeś, sam wspominałeś o fitotoksyczności.
Czytałeś instrukcję stosowania z mojego poprzedniego posta?

[kapitan]

Dzięki Roman

[maciek19660714]

Nie chodzi o to dlaczego kombinujecie, a jedynie - po co? Ja gdybym miał obawy, użyłbym po prostu innego środka...

Jednak, jeżeli chcecie koniecznie pryskać swoje v. labrusca lub hybrydy z dużym jej udziałem, to pryskajcie - nikt Wam tego przecież nie zabroni ale napiszcie, za każdym razem (także, jak tylko... proponujecie), że te kombinacje ze stężeniami mogą spowodować uodpornienie patogenu, o skuteczności zabiegu nie wspominając. Ktoś kto ma, na przykład tylko VV, mógłby się trochę zawieść w efekcie...

[Dziadek2]

 Ktoś kto ma, na przykład tylko VV, mógłby się trochę zawieść w efekcie...

No nie wiem - u mnie na viniferach nawet lepiej zadziałało niż na niektórych mieszańcach - mączniak rzekomy niektóre odmiany lubi bardziej inne mniej ale to już historia i nie ma sensu przeciągać tej dyskusji.
W tej instrukcji stosowania jest i dawkowanie w jakichś amerykańskich jednostkach - może Darek przeliczył, mi się nie chce sprawdzać.
W każdym razie Darkowi należą się wielkie podziękowania za wszystkie "sny".

[maciek19660714]

Ok, lepiej zadziałało tu lub tam... Ponadto, jeżeli Darek coś przeliczył to na pewno zrobił to dobrze - gdyby nie był pewien, z pewnością by o tym nie pisał...

Roman, odpowiedz na proste pytanie - czy masz pewność, że kombinacje ze stężeniem nie spowodują uodpornienia się patogenu?

[Dziadek2]

Przesadą by było przypisanie sobie prawa do takich osądów, napisałem tylko co i jak testowałem, nikogo nie namawiając do powtórki. Test był jednorazowy, z dodatkowym zabezpieczeniem środkiem kontaktowym - myślę, że bezpieczny.

Dokładnie takie same obawy powoduje zalecane u nas stężenie Topasa - czy ktoś ma pewność? 
Myślę, że to jest rozwiązanie problemu z ostatniej dyskusji


http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...#pid341463

Roman 0,02% zalecana przy rozbiciu oprysku na 4 razy. Maksymalna dawka to 0,32L/1h w 400-1600L wody. 
I stężenie nie ma tu nic, byle nie przekraczać dawki środka na hektar.
Ja pryskałem ręcznie i cieczy idzie mniej, a że mam infekcję to poleciałem maksimum ile można 0,32L w 400L wody.

edit

A u mnie stare liście, te mniej wrażliwe, tak jakby... odporne na infekcję. Może to sprawka - wcześniej stosowanej - Strategi Profilaktycznej...

Maćku, nie wiem czy zauważyłeś, ale liście z moich fotek, poza zarodnikującym mączniakiem na spodzie,  też są "jakby odporne" na infekcję i nadal asymilują.

[Thomasl]

 
A u mnie jest właśnie odwrotnie,. 
Wszystko zdrowe tylko stara labruska, której jeszcze szkoda mi wykopać bo żona bardzo lubi z niej wino białe ( nie piła jeszcze z solarisa), złapała rzekomego ale nie od góry czy młodych liści, od dołu od starych właśnie liści.
Tydzień temu poszedł Ridomil ale stężenie dałem jak w instrukcji czyli z tego co doczytałem wczoraj to za słabe...
Wczoraj powtórka bo mimo oberwania chorych liści pojawiały się nowe...Wszystko od dołu w gorę, a nie góra. Dodam że forma jest zbyt nisko prowadzona.

Witam.
Do oprysku niedzielnego (stężenie 0.25%) wszystko starałem się oberwać, jeśli miało oznaki infekcji. Wczoraj znalazłem kolejne liście w strefie już wyższej....już nie oberwałem wszystkich.
Moje doświadczenie w ochronie jak i w uprawie jest jeszcze nie ukrywam, znikome.. Dlatego mam pytanie.
Liście teraz są u góry ciemno żółte ale dolne czyste, niby żadnej grzybni - nalotu. Czy to prawidłowa reakcja po środku?

[Dziadek2]

Tomek, nie ma nalotu, nie ma zarodnikowania, co do skuteczności oprysku na podstawie koloru młodych liści się nie wypowiem bo miewają różne odcienie nawet bez oprysku, tym bardziej bez chociaż fotek. 
Jakbyś zostawił jakieś liście z zarodnikującymi plamami to byś teraz widział czy grzybnia zaschła.

[Thomasl]

Romek może źle to opisałem. Kolor ciemno żółty - miałem na myśli - nowe. Od niedzieli plamy na starych liściach, które normalnie mają przy infekcji biały nalot (grzybnię) zniknęły. Nie wiem jak dzisiaj ale wczoraj jeszcze były czyste.  
Rozumiem ze prawidłowo teraz te miejsca powinny usychać i wyciągając wnioski z całej dyskusji to te liście starsze które dostały oprysk, będą bezpieczne. Tylko jak długo?  Narażone na infekcje są teraz wszystkie nowe liście.