Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
(04-10-2012, 13:58)szczepman napisał(a): O ilości dodawanego kwasku cytrynowego (bądź innych pokrewnych kwasków) pisano na forum niejednokrotnie ale nie mogę znaleźć informacji na temat tego czy kwasek w ogóle jest potrzebny. Tak jak napisał mój przedmówca - nie zawsze kwasek jest potrzebny; zarówno miód jak i ewentualne owoce do niego dodane zawierają kwasy organiczne, które mogą w wystarczającym stopniu dawać wrażenie kwasowości.
(04-10-2012, 13:58)szczepman napisał(a): czy ktoś z Was nie dodaje kwasku? Zdarza się.
Liczba postów: 220
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Warszawa
3 szybkie pytanka :
1.Czy jak mam drożdze fermivin pdm i robię prawie 5 l miodu to mam dodać cała paczkę na 10-35l czy zrobić całe md a wlać połowę czy wlać całe md?
2.Czy jak wymieszam miód w letniej wodzie i bedą grudki miodu nie będzie to problemem przy fermentacji bo nie chce jałowic miodu - trójniak
3.Pewien użytkownik napisał w trójniaku nie musimy dzielić miodu i możemy dać od razu całość to prawda?
Pozdrawiam
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Sosnowiec
(05-01-2013, 14:52)fanta87 napisał(a): 1.Czy jak mam drożdze fermivin pdm i robię prawie 5 l miodu to mam dodać cała paczkę na 10-35l czy zrobić całe md a wlać połowę czy wlać całe md?
PDM to drożdże aktywne, nie przygotowujesz MD tylko je uwadniasz. Moższesz dać całą paczkę.
(05-01-2013, 14:52)fanta87 napisał(a): 2.Czy jak wymieszam miód w letniej wodzie i bedą grudki miodu nie będzie to problemem przy fermentacji bo nie chce jałowic miodu - trójniak
Mieszaj miód z wodą, aż grudek nie będzie.
(05-01-2013, 14:52)fanta87 napisał(a): 3.Pewien użytkownik napisał w trójniaku nie musimy dzielić miodu i możemy dać od razu całość to prawda?
To prawda. Tak robi się najczęściej.
Liczba postów: 220
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Warszawa
Witam
Pomieszałem trochę z proporcjami i dałem 1,8l/2,7 woda miał być trójniak a zrobiłem miedzy 2jniakiem a 3jniakiem i jak mam teraz nazwać dwa i pół?  nie zmierzyłem blg zapomniałem 
Myślałem aby dodać 0,9 wody do 3jki bo to początek fermentacji ale doszedłem do wniosku że i tak robię mało więc zrobię wersje bardziej królewską...
Ps.Faktycznie wolno fermentuje a wydawało się dosyć płynne.
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06 2012
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:)
Jak przygotować suszoną dr do zalania brzeczką trójniaka, aby nie wciągnęła wody z brzeczki i miód nie wyszedł gęstszy?
Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
(08-01-2013, 15:08)bart3q napisał(a): Jak przygotować suszoną dr do zalania brzeczką trójniaka, aby nie wciągnęła wody z brzeczki i miód nie wyszedł gęstszy? Namoczyć.
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06 2012
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:)
Tyle to wiem... Ale w świeżej wodzie, świeżej z dodatkiem piro? Jak długo?
Czytałem o zalewaniu wrzątkiem na 24h, ale czy wtedy nie utraci się witaminy C której róża ma bardzo dużo?
Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
(08-01-2013, 15:38)bart3q napisał(a): Tyle to wiem... Ale w świeżej wodzie, świeżej z dodatkiem piro? Jak długo? Zalewam zwykłą przegotowaną wodą w temperaturze pokojowej.
Jak długo - moczę tak długo aż owoce przestaną "pić";
nie patrzę na "zegarek" lecz co jakieś 12 godzin sprawdzam, czy wody ubyło,
jak ubyło, to robię kontrolną kreseczkę i czekam kolejne 12 godzin - jak nie to wiem, że już mają dość.
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06 2012
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:)
A nie zepsuła Ci się nigdy taka róża podczas moczenia? No i co 12 godzin odsączasz te owoce z wody? Bo jeśli nie to objętość woda+DR nie ma prawa się zmieniać.
Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
08-01-2013, 16:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2016, 11:49 przez Boullii.)
(08-01-2013, 16:00)bart3q napisał(a): A nie zepsuła Ci się nigdy taka róża podczas moczenia?
Wystarczy pomieszać - jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakaś pleśń mi wylazła.
(08-01-2013, 16:00)bart3q napisał(a): No i co 12 godzin odsączasz te owoce z wody? Bo jeśli nie to objętość woda+DR nie ma prawa się zmieniać.
Objętość wody oczywiście - zmienia się - nie umiem dobrze tłumaczyć,
ale weź sobie kuwetę > połóż do niej suchą gąbkę > nalej wody > zmierz ile tej wody jest > naciśnij gąbkę tak by namokła > sprawdź ponownie poziom wody.
Z suszoną DR jest tak samo.
PS - Skąd u Ciebie się wzięło to odsączanie...
Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
(08-01-2013, 16:36)bart3q napisał(a): Inblue, chodziło mi o to, że kiedy mamy róże całkowicie zalaną wodą, i ta woda wsiąka, to oczywiście jej objętość się zmniejsza, ale objętość róży rośnie, i suma ich objętości jest stała. Chcę zrobić eksperyment i potrzebuję dokładną ilość wody, która będzie w nastawie (żeby ballingi były takie same). To trzeba było mówić tak od razu...
Najprościej - tak jak napisałem, czyli zalanie i sprawdzanie ubywania poziomu wolnej wody.
Naukowo - to zrobiłbym to tak:
1. Oznaczyć zawartość suchej masy w "świeżej" DR.
2. Oznaczyć zawartość suchej masy w "moczonej" DR.
3. Jeśli wartość s.m. dla DR z pkt. 2 jest różna,
to moczyć tak długo aż wartości % s.m. będą zbliżone, ale bez przesady - 2 miejsca po przecinku wystarczą 
4. Po uzyskaniu wartości zgodnych - można przystąpić do eksperymentu
W poniższym linku pomocny skrypt i trochę teorii.
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06 2012
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:)
Dość to skomplikowane i trudne do przeprowadzenia...
Zrobię tak: Po przeczytaniu wielu opinii na forum zakładam że sucha dr waży 1/2 tego co mokra, i sądzę że po nasiąknięciu będą ważyły tle samo. Suszoną DR już zalałem i odsączając ją po 24h sprawdzę czy to prawda. Jeśli tak, to zaleję obie brzeczką trójniaka i powinno być ok. A jeśli nie to będę się wtedy martwił, chociaż nie sądzę żeby różnice były duże, a cały eksperyment i tak jest robiony w znacznym przybliżeniu.
Ale dzięki za pomoc!
I jeszcze jedno - zwykle długo Ci nasiąka suszona DR? 24 godziny wystarczą?
Liczba postów: 788
Liczba wątków: 50
Dołączył: 08 2011
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: 2017 - rok tarniniaka
(09-01-2013, 14:57)bart3q napisał(a): Dość to skomplikowane i trudne do przeprowadzenia...
Zaraz tam... skomplikowane - w wersji "home" zwykły piekarnik może robić za suszarkę;
fosfor ze względów "zdrowotnych" - pominąć.
Wysuszyć, zważyć, wyliczyć - ot i cała filozofia.
(09-01-2013, 14:57)bart3q napisał(a): I jeszcze jedno - zwykle długo Ci nasiąka suszona DR? 24 godziny wystarczą? U mnie było to w okolicach 36 godzin.
(08-01-2013, 15:38)bart3q napisał(a): Czytałem o zalewaniu wrzątkiem na 24h, ale czy wtedy nie utraci się witaminy C której róża ma bardzo dużo?
Polecam ciekawą pracę dotyczącą samego procesu suszenia i związanej z tym procesem zawartości wit. C.
Liczba postów: 59
Liczba wątków: 10
Dołączył: 02 2013
Lokalizacja: Lubliniec śląsk
Witam !
na pierwszej stronie w tej kolorowej tabelce występuje fosforan amonu ten post był nadany 2008r.czym go można w aktualnych czasach zastępić?
Liczba postów: 5.835
Liczba wątków: 198
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Bartoszyce
Mam do Was pytanie. Nastawiłem w sierpniu trójniaka wielokwiatowego na Bayanusach. BLG zeszło mi z 36 do 5. Zlewałem już ok 4 razy i mimo tego wciąż pojawia mi się na dnie osad z drożdży. Nie wiem ile grozi mi lat więzienia za zabicie bayanósów z premedytacją ale postanowiłem je zabić, co mogę według was zrobić?
- dodać piro,
- obniżyć temperaturę do np 4 st C
- inny sposób
nie chcę zlewać kolejny raz ponieważ, przy każdym zlewaniu, z drożdży miodku jest coraz mniej, a nastawu miałem tylko 9 l (pierwszy miód - w tym roku planuje 25 l  )
boję się również, że jak nie będę zlewał to może wpłynąć to na smak przy końcowej degustacji
aha odnośnie sklepowych to mogę powiedzieć, że mój miodek który jeszcze ma niecały rok jest już o wiele lepszy smakowo niż taki sklepowy do kwoty 25 PLN za 0,7 l no ale to jest subiektywna wypowiedź - z pewnością jest zdrowszy a to jest fakt
Liczba postów: 5.835
Liczba wątków: 198
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne
Nastrój: Miodowy
Obniżenie temperatury nawet poniżej 0 nie ubije drożdży. Dawka piro dla tych drożdży to nawet 4 g na 10 l.
Ja bym jednak dał temu miodowi czas na zadziałanie naturze.
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Bartoszyce
ok, poczekam
nie chciałbym jednak zlewać go zbyt często, aby z 9 l nie zeszło mi na 6 l (obecnie mam ok 8 l), oraz nie chciałbym aby drożdże wpłynęły negatywnie na smak.
Może bayanusy są za mocne, pamiętam że kupiłem je ze względu na to że to był mój pierwszy nastaw i chciałem mieć pewność aby fermentacja doszła do końca.
W tym roku spróbuje może innych odpowiednich do miodów ale mniej odpornych na alkohol
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06 2012
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:)
Hej.
Mam kilka słoików wysokiej jakości i dość dużej czystości miodu lipowego. Chcę zrobić na nim trójniaka kowieńskiego. Warto kombinować i dodawać do niego jeszcze kwiatów lipy, czy lepiej jednak sobie odpuścić i robić czystego?
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Bartoszyce
Cześć ja również z pytaniem: ile zostawiacie pustego miejsca w balonie. Rok temu nastawiłem w 10 l balonie 9 l nastawu a obecnie zamierzam nastawić miód w 25 l, chcę aby weszło jak najwięcej ale boje się że przy początkowej fermentacji nastaw zdezerteruje mi - dodam tylko że będę używał Bayanusy
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10 2012
Jeżeli masz jeden balon to i tak będzie problem ponieważ do klarowania nie będziesz mógł dopełnić pod korek. Najlepiej nastaw ok 28l w balonie 34 lub większym. Wtedy po kilku zlaniach powinno wyjść ok 25l pod korek
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Lokalizacja: Bartoszyce
kolejnego nie będę już raczej kupował, myślałem o nastawieniu tak z 21 litra i po fermentacji burzliwej dodanie 3 litrów brzeczki w tych samych proporcjach co pierwsza część - albo samego miodu tylko wtedy nie będe wiedział czy łącznie miałem ok 36 blg początkowego przy trójniaku - rok temu jak pamiętam tylko przy burzliwej było niebezpieczeństwo, że coś mi ucieknie ale potem w balonie był spokój
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10 2012
Kup plastikowy pojemnik fermentacyjny 33l za jakieś 23zł i będzie wszystko dobrze, zrobisz w nim burzliwą i tyle
Liczba postów: 272
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08 2013
Lokalizacja: Łódź
Witam mam pytanie o praktykę, bo teorię już znam-czy jedno opakowanie drożdży Enovini starczy na 10l nastaw trójniaka?Mam pożywkę kombi i standardową, ale drożdży powinno być więcej niż 7 g na nastaw taki, może ktoś mógbły mi doradzić ze swojego doświadczenia?
Liczba postów: 5.371
Liczba wątków: 28
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: San Quentin ;)
Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty.
(16-08-2013, 17:13)Piotr C. napisał(a): Witam mam pytanie o praktykę, bo teorię już znam-czy jedno opakowanie drożdży Enovini starczy na 10l nastaw trójniaka?Mam pożywkę kombi i standardową, ale drożdży powinno być więcej niż 7 g na nastaw taki, może ktoś mógbły mi doradzić ze swojego doświadczenia?
Przecież na opakowaniu jest napisane że to porcja na 10-35 litrów wina. Nie wiem jakie masz wątpliwości  . Trójniak startowo, ma tylko trochę więcej blg niż standardowy nastaw na wino. Jeśli się boisz komplikacji zrób czwórniaka i domiodzisz później na trójniak.
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!
\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"
......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
|