04-02-2019, 10:56
Cześć. Nastawiłem wino herbaciane 23.12.2018, w 3. tygodniu stycznia oddzieliłem je od owoców (żurawiny). Wina spróbowałem i cukier zdawało się że został przerobiony w całości, cukromierz również opadł poniżej skali. Dosłodziłem pół kg cukru, ale nie bulgotało wcale, jakby drożdże umarły? Od jakiegoś czasu obserwowałem, że rurka fermentacyjna „wygina” się pod dziwnym kątem, w zeszłym tygodniu postanowiłem to sprawdzić i okazało się, ze rurka była jakby wypychana tak, że jakbym spóźnił się jeszcze chwilę to istnieje prawdopodobieństwo ze wypadłaby. Opisuje to wszystko, bo na winie po przelaniu pojawił się osad który mnie niepokoi i zastanawiam się czy nie spowodowało tego powyższe. Czytałem o chorobach wina i wydaje mi się, że może to być kwiat winny, ale nie znam się na tyle żeby moc samemu to stwierdzić. Załączam zdjęcie i proszę o opinię, czy to ja histeryzuję czy faktycznie z moim nastawem jest coś nie tak.
![[Obrazek: cfdde2f58343d04b9d31281c1857ffc6.jpg]](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190204/cfdde2f58343d04b9d31281c1857ffc6.jpg)