10-03-2019, 16:41
Wrzucilem fotki. Pianka która do tej pory była biała zrobiła się brązowa takie robi wrażenie osadu zdeczka. Jest jej barzo mało ale jest. nie jest to imho pleśń ale może to coś innego ? jak za tydzień to nie urośnie to mogę olać sprawę ?
Wino śliwkowe.
Chyba w październiku je przygotowywałem.
Jest dość mocne myślę ze min 15%, słodkie. Wytrawne byłoby chyba nie do wypicia. Oceniam, ze jest u schyłku fermentacji. Naprawdę słabo pracuje. Smak i zapach - bardzo dobre.
Otwierane było do tej pory raz - jak usuwałem owoce ( miesiąc od przygotowania ).
Dwa - 3 tygodnie temu aby posmakować - zlana 1 butelka.
Wczoraj. bo nie mogłem przejsć obojętnie obok tej całej sytuacji. Zlałem se kolejną buteleczkę. Miałem czekać aż szanowne gremium da zielone światło, że można pić bo może to coś niedobrego!? Ale cóż. Butelka zostałą wczoraj w bardzo rodzinnej atmosferze wypita.
Obiecuje już go nie ruszać bo w sumie sporo mułu pływa w nim i pewnie przez to jest też bardziej podatne na psucie. Zostawie je teraz i niech przez 3-6 miesięcy się klaruje po zakończeniu fermentacji.
Wino śliwkowe.
Chyba w październiku je przygotowywałem.
Jest dość mocne myślę ze min 15%, słodkie. Wytrawne byłoby chyba nie do wypicia. Oceniam, ze jest u schyłku fermentacji. Naprawdę słabo pracuje. Smak i zapach - bardzo dobre.
Otwierane było do tej pory raz - jak usuwałem owoce ( miesiąc od przygotowania ).
Dwa - 3 tygodnie temu aby posmakować - zlana 1 butelka.
Wczoraj. bo nie mogłem przejsć obojętnie obok tej całej sytuacji. Zlałem se kolejną buteleczkę. Miałem czekać aż szanowne gremium da zielone światło, że można pić bo może to coś niedobrego!? Ale cóż. Butelka zostałą wczoraj w bardzo rodzinnej atmosferze wypita.
Obiecuje już go nie ruszać bo w sumie sporo mułu pływa w nim i pewnie przez to jest też bardziej podatne na psucie. Zostawie je teraz i niech przez 3-6 miesięcy się klaruje po zakończeniu fermentacji.