30-08-2004, 14:04
Witam wszystkich !!!
Po pierwsze chciałbym sie pochwalić, że dzięki wam zrobiłem pierwsze w życiu wino ( z czarnej porzeczki ) , i to dzięki waszym sugestiom, podpowiedziom i instrukcji wyszło tak dobre !!!
Każdy kto próbuje mówi że jak ze sklepu a nawet lepsze ( mowa oczywiscie o winach półwytrawnych )
Winko oczywiscie cały czas klaruje sie jeszcze w balonie.
Teraz zakupiłem drugi balon 35l i chce zacząc robić wino ze śliwek węgierek. Podam może jak ja widze cały harmonogram robienia, a was prosiłbym o uwagi , porady itd.
Na początek zakup śliwek. Wyczytałem gdzies na forum, że czym sliwka słodsza tym lepiej dlatego zamierzam pójsc na rynek i pochodzic po paru stoiskach w celu wyszukania najsłodszych.( a propo węgierek nie wiedziałem ze jest tyle odmian
taropolskie, zwykłe,fracuskie itd. )
Proporcje zaczęrpnąłem z kalkulatora winiarskiego znadującego się w serwisie i tak:
Chcę uzyskać 27 l wina 15 procentowego
18,9 kg owoców
5,1 kg cukru
14,5 litrów wody
0,0 g kwasu cytrynowego
0,0 g taniny
9,5 g pożywki
Na początek przygotuje matkę drożdźową w sposób opisany na opakowaniu MD tj. 200mł soku ( np. z czarnej pozeczki ) 300ml wody i 2 lyzeczki cukru . to pasteryzowac do wystudzenia następnie dodać drożdze ( mam akurat biowinu w płynie ). Taka MD pozostawic na około 2-3 dni ( bedzie czuc i widac kiedy gotowa ).
Po kupieniu śliwek przemyc je następnie pousuwac pestki. Następnie zmiazdzyc je ( kiedy robiłem wino z wisni gniotłem je po prostu w rękach i tu mysle zrobic tak samo ). po wygnieceniu pobieram trochę soku do zmierzenia poziomu cukru. Następnie taką miazgę wrzucic do pojemnika fermentacyjnego. W moim przypadku byłoby to zwykłe wiadro plastikowe z pokrywką , podejrzewam ze 16l moze byc za małe. Takie wiadro uprzednio płuczę wrzątkiem następnie wrzucam miazgę śliwkową i zalewam to 3 litrami wrzątku. Po całkowitym wystudzeniu dodaje pozywkę według proporcji następnie MD, wszystko mieszam i zakrywam pokrywką mniejszą niz pokrywka od wiadra następnie stawiam na nią wyparzony słoik z przegotowaną wodą w celu dociśnięcia i kłade na to pokrywę od wiadra. Tak przygotowaną miazgę mieszam 1-2 razy dziennie. Po kilku dniach 4-5 wyciągam całość z wiadra i przeciskam przez tetrę ( wyczytałem na forum ze niezbyt mocno ). I sprawdzam mając np. 10 l moszczu, który przed fermentacją miał 15 Blg co po odjęciu 4 Blg na niecukry daje mi 11% cukru w 10L - mogę więc obliczyc początkową ilosc cukru.
I tak otrzymany moszcz wlewam do balona do tego przygotowany syrop cukrowy czyli podgrzewam np.5 l wody wsypuje do niego cukru tak jak w proporcjach , nastepnie studzę i wlewam z resztą wody.Oczywiscie odejmuję juz tę część wody które dodałem do miazgi w moim przypadku -3l . Jedno z głównych pytań : Całą pożywkę zadam do miazgi. czy nie lepiej bedzie połowe pożywki do miazgi a połowe do balonu??
I tak przygotowane wino zostawiam w balonie zatkanym korkiiem z rurką fermentacyjną na kilka tygodni az zakończy się fermentacja.Po zakończeniu fermentacji robię pierwszy obciąg znad osadu i mierzę poziom cukru. Jezeli bedzie 0 lub troche ponizej 0 to dobrze bo wiem ze drozdze przerobiły cukier na alkohol. Nastepnie dosładzam badz nie dosładzam w zaleznosci jakie chcę otrzymac wino..
I to byłby mój harmonogram robienia wina ze śliwek.
Dajcie znać czy wszystko jest prawidłowo lub nieprawidłowo?
Na koniec mam pare drobnych pytań:
1. Mam dwa rodzaje drozdzy (burgund i tokay ) burgund do win czerwonych a tokay do win białych. Nie wiem które dodać? Zresztą nie wiem jaki jest kolor wina zrobionego ze śliwek?
2. Czy do miazgi znajdującej się we wiadrze dodać odrobinę pirosiarczynu? ( pytam sie bo ja przygotowując balon płuczę go pirosiarczynem w proporcji 5 g na 1 litr wody ) wiec moze nie trzeba dodawac do miazgi we wiadrze?
3. A co z tym Pektopolem dodawc go do miazgi czy nie?
4. Czy wiadro tez opłukać pirosiarczynem przed wrzuceniem do niego miazgi?
Po pierwsze chciałbym sie pochwalić, że dzięki wam zrobiłem pierwsze w życiu wino ( z czarnej porzeczki ) , i to dzięki waszym sugestiom, podpowiedziom i instrukcji wyszło tak dobre !!!
Każdy kto próbuje mówi że jak ze sklepu a nawet lepsze ( mowa oczywiscie o winach półwytrawnych )
Winko oczywiscie cały czas klaruje sie jeszcze w balonie.
Teraz zakupiłem drugi balon 35l i chce zacząc robić wino ze śliwek węgierek. Podam może jak ja widze cały harmonogram robienia, a was prosiłbym o uwagi , porady itd.
Na początek zakup śliwek. Wyczytałem gdzies na forum, że czym sliwka słodsza tym lepiej dlatego zamierzam pójsc na rynek i pochodzic po paru stoiskach w celu wyszukania najsłodszych.( a propo węgierek nie wiedziałem ze jest tyle odmian

Proporcje zaczęrpnąłem z kalkulatora winiarskiego znadującego się w serwisie i tak:
Chcę uzyskać 27 l wina 15 procentowego
18,9 kg owoców
5,1 kg cukru
14,5 litrów wody
0,0 g kwasu cytrynowego
0,0 g taniny
9,5 g pożywki
Na początek przygotuje matkę drożdźową w sposób opisany na opakowaniu MD tj. 200mł soku ( np. z czarnej pozeczki ) 300ml wody i 2 lyzeczki cukru . to pasteryzowac do wystudzenia następnie dodać drożdze ( mam akurat biowinu w płynie ). Taka MD pozostawic na około 2-3 dni ( bedzie czuc i widac kiedy gotowa ).
Po kupieniu śliwek przemyc je następnie pousuwac pestki. Następnie zmiazdzyc je ( kiedy robiłem wino z wisni gniotłem je po prostu w rękach i tu mysle zrobic tak samo ). po wygnieceniu pobieram trochę soku do zmierzenia poziomu cukru. Następnie taką miazgę wrzucic do pojemnika fermentacyjnego. W moim przypadku byłoby to zwykłe wiadro plastikowe z pokrywką , podejrzewam ze 16l moze byc za małe. Takie wiadro uprzednio płuczę wrzątkiem następnie wrzucam miazgę śliwkową i zalewam to 3 litrami wrzątku. Po całkowitym wystudzeniu dodaje pozywkę według proporcji następnie MD, wszystko mieszam i zakrywam pokrywką mniejszą niz pokrywka od wiadra następnie stawiam na nią wyparzony słoik z przegotowaną wodą w celu dociśnięcia i kłade na to pokrywę od wiadra. Tak przygotowaną miazgę mieszam 1-2 razy dziennie. Po kilku dniach 4-5 wyciągam całość z wiadra i przeciskam przez tetrę ( wyczytałem na forum ze niezbyt mocno ). I sprawdzam mając np. 10 l moszczu, który przed fermentacją miał 15 Blg co po odjęciu 4 Blg na niecukry daje mi 11% cukru w 10L - mogę więc obliczyc początkową ilosc cukru.
I tak otrzymany moszcz wlewam do balona do tego przygotowany syrop cukrowy czyli podgrzewam np.5 l wody wsypuje do niego cukru tak jak w proporcjach , nastepnie studzę i wlewam z resztą wody.Oczywiscie odejmuję juz tę część wody które dodałem do miazgi w moim przypadku -3l . Jedno z głównych pytań : Całą pożywkę zadam do miazgi. czy nie lepiej bedzie połowe pożywki do miazgi a połowe do balonu??
I tak przygotowane wino zostawiam w balonie zatkanym korkiiem z rurką fermentacyjną na kilka tygodni az zakończy się fermentacja.Po zakończeniu fermentacji robię pierwszy obciąg znad osadu i mierzę poziom cukru. Jezeli bedzie 0 lub troche ponizej 0 to dobrze bo wiem ze drozdze przerobiły cukier na alkohol. Nastepnie dosładzam badz nie dosładzam w zaleznosci jakie chcę otrzymac wino..
I to byłby mój harmonogram robienia wina ze śliwek.
Dajcie znać czy wszystko jest prawidłowo lub nieprawidłowo?
Na koniec mam pare drobnych pytań:
1. Mam dwa rodzaje drozdzy (burgund i tokay ) burgund do win czerwonych a tokay do win białych. Nie wiem które dodać? Zresztą nie wiem jaki jest kolor wina zrobionego ze śliwek?
2. Czy do miazgi znajdującej się we wiadrze dodać odrobinę pirosiarczynu? ( pytam sie bo ja przygotowując balon płuczę go pirosiarczynem w proporcji 5 g na 1 litr wody ) wiec moze nie trzeba dodawac do miazgi we wiadrze?
3. A co z tym Pektopolem dodawc go do miazgi czy nie?
4. Czy wiadro tez opłukać pirosiarczynem przed wrzuceniem do niego miazgi?