Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
MOJA WINNICA w Zach-pom - Winnica Cisowa
Piękne, zdrowe liście. Przyglądam się Chardonnay i te liście u spodu zwróciły moją uwagę swoimi wyciętymi klapami. Chardonnay ma ząbkowane krawędzie bez wycięć, co widać chyba u górnych liści, Macieju. Skąd masz sadzonki?
Odpowiedz
Michał nie kupuję nigdzie indziej, niż tylko w e.sadzonka.

Planowałem dawać już tylko miedzian i siarkę ale znalazłem - podczas prześwietlania - przedwczoraj liść Regent z MP. Jeden tylko i zapewne, ten którego nie dosięgnął oprysk ręcznym opryskiwaczem... Mimo to, pośniłem dzisiaj wszędzie.
Odpowiedz
Macieju, z ciekawości spojrzałem na młode liście Chardonnay i faktycznie mają klapy. Rozwinięte, dojrzałe liście są inne. Dawno widać z nimi nie rozmawiałem. Co wieczór chodzę między krzewami, ale widać nie każdemu poświęcam tyle uwagi, ile potrzebują. ;)
Odpowiedz
Wiesz co jest najfajniejsze w przydomowej uprawie winnego krzewu... To że mieszkasz w winnicy. Ja już mieszkam - na razie sam i można rzec, że jeszcze na budowie... ale nie muszę się już żegnać z krzewami, wieczorem po pracy. Teraz wychodzę po zmroku na spacerek pośród szpalerów. Wybornie!

Jagody rosną. Jak widać na zdjęciu, niestety niektóre trochę wolniej (pisklęta), a niektóre w ogóle. Są też przestrzelone grona i te bardziej przestrzelone lub może raczej... wystrzelane. Nie ma jakoś tak strasznie ich dużo, a w wielu przypadkach z dwóch da się "zrobić" jedno. No może... prawie jedno.

Zweigeltowe owocenie dotknięte tą przypadłością, poza jednym sześciolatkiem. Tenże rośnie na początku szpaleru, a co za tym idzie, był najdalej od żarówki pod namiocikami więc stawiam nie na niedobory (przecież to sześciolatek...), a na skutek jednak... mroźnych nocy.

Wszędzie głęboka zieleń na liściach, a były w tym roku dwa przypadki początku chlorozy. Na dwóch krzewach różnych odmian (PN i Zw), w dwóch odrębnych częściach winnicy. Myślę, że to dzięki zapiskom i dzięki odpowiednio wcześniej wykonanym, kilku zabiegom dolistnym. Dodam, że te dwa przypadki były na innych krzewach niż w zeszłym roku. Tak więc może... rokrocznie należy się spodziewać takich ewenementów i trzeba im odpowiednio wcześniej zapobiegać.

Grzybów jak do tej pory brak!
Odpowiedz
Masz dużo czasu na "zabawę sekatorem" Widzę, że liście usuwasz bez ogonków. Ma to jakiś ukryty zamysł?
Pozdrawiam zbyszek
Odpowiedz
U mnie na PNP bardzo podobne grona,tzn. dużo małych i dużo średnich jagód.To norma,czy coś nie tak?
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
Macieju, gdy masz uprawę przy domu, w ogrodzie, na swoim terenie, to nawet zimą spacer w niej ma swoje zalety. Gdy zimą chodzę z psami po ogrodzie, każdego dnia idę do krzewów. :)
Włodku, też mam mniejsze grona na niektórych odmianach.
Odpowiedz
Zbyszku, sądzę że tnąc ogonki, zadaje się mniejsze rany. Oczywiście nieco dłużej to trwa niźli obrywanie.

Narc, jagody w gronie, powinny być wszystkie takie same.
Odpowiedz
Najlepszgo Winiarz!
Szybkiego klarowania i najlepszych Win!
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
Dzięki Winiarzu.
Odpowiedz
Wczoraj drugie prześwietlanie w sezonie. Jejku ile tego narosło w dziesięć dni...
Znalazłem w górnych częściach krzewów ZW, kilka młodych liści z MP. Na niektórych łozach PN, zoczyłem trochę plam tego dziadostwa. Jest spory atak w tym roku... Takie spostrzeżenie; dobrze wygląda lustracja podczas zwykłego obchodu, a zupełnie inaczej podczas cięcia...
Stare liście wszędzie zdrowe. Jagody na PN i ZW także. Natomiast na Regencie, który wszedł właśnie w fazę Veraison - trochę jagód z nalotem MP.
Krótko mówiąc zashavitowałem wszystko. Były plany na siarkę i miedzian ale w obliczu takiej presji...
Odpowiedz
Macieju, ja też będę prześwietlał i ogławiał kolejny raz. Masa zielonego jest na krzewach.
Odpowiedz
Ta masa po czterech dniach już znowu się pokazuje. Co te krzewy, nie mają co robić? Niech lepiej pompują siły w owoce...

Znaleziony młody, nie "prześwietlony" liść z MP na Zweigelt i grono tejże odmiany, także z MP. Grono też niezauważone. Trzecie na sześciolatku i wysoko, pewnie nie dotarłem z zabiegiem. Taką mam nadzieję...
Na Regencie sporo nowych jagód z MP, pomimo zabiegu. Takie są skutki posiadania nadziei, że Regent jest dosyć odporny - nie wszystkie zabiegi chemią robiłem na tej odmianie...

Tak czy siak, skoro tak... to dzisiaj będzie siarka i miedzian.

Michał, tak sobie piszę i myślę o tym co napomknąłeś w swoim temacie, o "znikomym dodatku miedzianu" w oprysku... Czy taka minimalna dawka środka nie zadziała nieodpowiednio na patogen... Wydaje mi się, ba nawet jestem pewien, że stężenia preparatu nie są podawane ot tak sobie.
Odpowiedz
Macieju, miedź w tak niewielkim stężeniu nie jest szkodliwa dla owadów zapylających, a to w mojej uprawie jest jednym z determinantów moich ekologicznych poczynań. W połączeniu z węglanem i siarką zadziała. Warunek jest jeden - pogoda. U mnie, 24 godziny po oprysku, przyszedł nocą lekki deszcz, zatem powtórzę oprysk na dniach. Pogoda jest idealna (od dzisiaj ponad 30 st.C) i ma trwać dobry tydzień, zatem czas na oprysk. :)
Odpowiedz
OK. Determinanty są istotne...

Tymczasem u mnie rozpoczęło się przebarwianie. Tego samego dnia, na Pinot Noir i Zweigelt.
Stare liście wszędzie zdrowe. Zero chlorozy. Czasami na młodych pojawia się MP - obrywam. Pomimo totalnej suszy (nie padało, już nie pamiętam od kiedy) sadzonki Chardonnay rosną bez podlewania.  

Wieczorem podczas spaceru pośród krzewów, zaobserwowałem potyczki jeży, a może... zaloty. Raczej potyczki, ponieważ wyglądało na to, że jeden drugiego chciał koniecznie przewrócić na plecy.

   
Odpowiedz
Super to wygląda, wszystko zdrowe.

Widzę masz agrotkanine w rzedach, pewnie się sprawdza, jak sobie radzisz z nawozami? U siebie mam wszędzie trawę i się zastanawiam czy dlatego szybko krzaki łapa grzyba.
Odpowiedz
Ładnie, a w tym roku jest u Ciebie wcześniej wybarwianie niż u mnie. ;) Jeże chyba konkurują o teren.
Odpowiedz
Julian, nawozu jest tyle co ze skoszonej trawy. Jak dotychczas wygląda na to, że starcza. U mnie patogeny są także nad agrotkaniną. Myślę, że to raczej głównie kwestia odmiany, sezonu i ochrony.

Michał, no tak - trochę inny ten rok niż zwykle.
Odpowiedz
Zdarzają się takie ewenementy; na zaschniętej grzybni, na jagodach - pewnikiem tam gdzie nie dotarłem z opryskiem - grzyb pokazuje, że daje radę.

Przebarwianie posuwa się bardzo wolno i nierównomiernie. Mimo to rozkładam siatkę, ponieważ Kosy i Szpaki zaczynają wydziabywać ledwo przebarwione jagody. Chyba głodne są skubańce...
Odpowiedz
Chyba potrzebują wody, Maćku, stąd rzucają się na ledwie wybarwione jagody. Faktem jest, co piszesz. Wybarwianie przebiega jakoś dziwnie w tym roku, nierównomiernie, bez ładu. No, może poza Alzatczykiem z Brzegu.
Odpowiedz
Kto to wie... Może pragnienie, a może głód pokarmu z powodu suszy ...

Siatka już rozłożona. Musiałem jednak w tym roku powiązać ją także od góry. Kosy bowiem - na początku lekko zdziwione - dosyć szybko wymyśliły jak znaleźć słabe punkty takiej przeszkody.

Grona na przyszłą altaną zaczynają się przebarwiać. Dopiero teraz - bo to północna strona domu. Druga część tejże altany, ta jeszcze bardziej zacieniona, urosła w tym roku raptem około metr i chyba nie zamierza więcej...

Wybarwianie "bez ładu" to dobre określenie; grono Zweigelt - już prawie przebarwione i obok - całkiem zielone. Będzie ciężko określić odpowiedni termin zbioru...

Regent już całkiem słodki. Jeszcze nie mierzyłem.
Odpowiedz
Kosów po uszczelnieniu siatki, ostatnio nie widuję.

Zweigelt poza nielicznymi zielonościami (czasami nadal, w postaci całych nieprzebarwionych gron) zmierza powoli do końca veraison. Wygląda na to, że Pinot Noir po dłuższym przestoju, lekko bo lekko ale ruszył.

Patogenów brak.
Odpowiedz
W tym roku, jak i w poprzednim, Pinot Noir i tak będziesz miał wcześniej, prawda? O ile mnie więcej jest już równica w stosunku do poprzednich lat?
Odpowiedz
U mnie pojawił się i prawdziwy i rzekomy...i szara...
Minimalnie,ale mimo wszystko wpadły grzyby do koszyczka... A pryskałem wydawałoby się poprawnie...
Zaraz sezon dobiega końca...
Solaris ns wczoraj 23brix pH 3.2 i TA 8.25
Pestki różnie,od brązowych do zielonych.
PNP na dziś 17 Brix TA 8.5 i pH 3.3
Tyle od narca...;)
 Pozdrawiam
 Narc

Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy...
Odpowiedz
Michał, na razie z racji przebarwiania w toku, mogę podać jedynie daty wejścia w fazę veraison;
2015 - 08 17
2016 - 08 11
2017 - 08 17
2018 - 07 15
2019 - 07 26
Nie sądzę w tym momencie, czy zasadne byłoby określać choćby zgrubnie winobranie i typ wina. Za bardzo to aktualnie, jest rozjechane...

No cóż Narc " i prawdziwy i rzekomy...i szara..." to kwestia profilaktyki. To czy zabiegi były poprawne "rozsądzone zostanie" z pewnością przed zbiorem, a także... w trakcie degustacji.
Solaris 23Bx i pH 3,2 No No! Ładnie. To chyba zbiór już przecież...
Co oznacza "TA 8,25" ?
Odpowiedz



Skocz do: