Wino z limonki.

[bombluje]

Nastawiłem wino z limonki.

Tak naprawdę.
5kg limonki, - porządne nie byle co cena za dobry produkt który był dobry,
reszta owoców tkz. odpadowe:
5kg wysuszonych mandarynek - wpłynęły na smak
0,5 kg borówek - dały kolor nic więcej
3szt granatów - dały troche smaku
4 sztuki mango w środu 80% czarne. Nie wiem czy coś dały.

Dodawałem cukru na oko. Zrobiłem wino0 mocne pół słodkie.  Nie siarkuję, 

Limonka daje wspaniały aromat i smak. Zdominowała to wino i była przepyszna - domyślnie wino miało być z limonki,

Wrzuciłem troche skórek z limonki ( zalanych rzątkiem wcześniej ). Aby podbić smak limonki.

Pozdrawiam, jakby ktoś się zastanawiał uważam, że warto. Oryginalny dobry smak.

Wyszło z 8 litrów.

[quadro.ql]

Fajny pomysł dzięki

[bombluje]

Wino nastawiałem jakoś w połowie czerwca.

Dobrze się klaruje.

Wygląda, że za miesiąc może nawet będzie można zlać do butelek. Obecnie już nie pracuje. Moc na język 16% wyszło pół słodkie jak zakładałem.

[bombluje]

To wino wyszło naprawdę dobre, Wczoraj wypiłem ostatnią butelkę. Planuję je nastawić jeszcze raz.
Imho borówki i mango można pominąć tutaj. Liczą się limonki mandarynki + granaty ;-)

[jot]

No ale te borówki to dałeś chyba dla koloru (tak podejrzewam).
Ewentualnie napisz coś o nim jaki uzyskałeś z tych proporcji.

[bombluje]

Borówki dałem z ciekawości.
Smaku nie dały ale były słabej jakości owoce.

Kolor dały one i granat. Borówki jednak znacznie intensywniejsyz kolor dają.
Myślę, że można mówić o mocnym pomarańczowym lekko przechodzacym w deliatną czerwień. Kapka brazowego też przebijała.

[bombluje]

To wino już drugi raz robiłem tak mi smakuje. W tym roku pewnie też nastawię. Bardzo lubię je latem jak jest gorąco. Orzeźwiające.