Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Osad w moszczu po odciśnięciu winogron przed fermentacją
#1
Cześć :)

Pierwszy raz robię wino wyciskając sok z winogron na małej prasie do owoców, do tej pory zawsze fermentowałem wstępnie w moszczu, i potrzebuję pomocy.
Po zasiarkowaniu nastawu w ciągu 1-2h na dnie fermentora pojawiła się gruba warstwa zielono-brunatnego osadu. Dodam że trochę przesiarkowałem nastaw bo dałem ok 1,3g/10l pirosiarczynu - jutro będę go wietrzył.
I teraz moje pytanie: zlewać moszcz znad osadu czy fermentować z tym osadem? Jeszcze nie dawałem drożdży.
Owoce były myte razem z szypułkami, gniecione stopami, co większe szypułki wybrane, potem całość do prasy i odciśnięty sok/moszcz już bez pestek i szypułek.
Obawiam się że ten osad to mogą być resztki z szypułek, ale z drugiej strony cydr zawsze fermentuję z osadem z owoców bo tam jest dużo substancji odżywczych dla drożdży.

Jak to u was wygląda z osadem jak robicie na samym soku?

Dzięki i pozdrawiam :) [Obrazek: 02babf8cae1a7f94104204a68ca1e417.jpg]

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#2
Zdecydowanie bez osadu, zawsze należy się go pozbywać zwłaszcza w białym winie. Długie przebywanie drożdży nad osadem zwłaszcza w trakcie fermentacji jest niebezpieczne dla smaku i zapachu wina.
Pozdrawiam Mirek.
Odpowiedz
#3
Tak, tylko że to nie jest raczej osad z drożdży. Chyba że z dzikusów, ale kilkukrotnie intensywnie plukalem winogrona

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#4
Płukanie nie ma nic do rzeczy. Winogrona w czasie fermentacji wydzielają osad. Zależy to od odmiany. Jedne więcej drugie mniej.Spuść to wino i wylej osad. Tak jak napisał Mirek osad ma zły wpływ.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Odpowiedz
#5
Tak zrobię, zleję znad osadu.
To że drożdże wydzielają osad to wiem, ale tutaj nie było jeszcze żadnej fermentacji! Może wyrazilem się nieprecyzyjnie. Po wyciśnięciu owoców i dodaniu pirosiarczynu osad pojawił się w 2h, jeszcze przed dodaniem jakichkolwiek drożdży

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#6
(04-10-2021, 23:42)mazicort napisał(a): I teraz moje pytanie: zlewać moszcz znad osadu czy fermentować z tym osadem? Jeszcze nie dawałem drożdży.
(05-10-2021, 17:38)mazicort napisał(a): Może wyrazilem się nieprecyzyjnie.
Według mnie wyraziłeś się precyzyjnie.

Generalnie to bym się tym osadem owocowym (to nie jest osad drożdżowy - przecież nie było jeszcze fermentacji) zbytnio nie przejmował. Jak fementujemy "w miazdze" to przecież pełno cząstek owoców krąży w nastawie i raczej nic złego się nie dzieje.
Inną rzeczą jest już osad po przeprowadzonej fermentacji. Ten osad to zawiera "drożdżowe resztki" i rzeczywiście może negatywnie wpłynąć na smak wina - jeśli wino było długo przechowywane nad takim osadem.

Ale, skoro już ten moszcz się w miarę sklarował i zrzucił osad, to ja bym szedł za radą kolegów: zdekantuj płyn z nad osadu i fermentuj bez osadu. Albo jeszcze inaczej: wężykiem o mniejszej średnicy zlej osad spod płynu. Możesz też fermentator wcześniej ustawić na jeden dzień pod kątem, wtedy osad "zjedzie w dół" i skumuluje się na spodzie naczynia i będzie go łatwiej go usunąć. Aż tak mega mocno go nie musisz usuwać, jak Ci go zostanie jakieś 200ml to się nic złego nie stanie.



Skocz do: