Witam wszystkich użytkowników.
Jestem początkującym winiarzem i w tym roku przygotowałem swój drugi nastaw w życiu. Niestety fermentacja wina nie ruszyła zgodnie z oczekiwaniami (poniżej opisałem mój proces przygotowania nastawu) - będę bardzo wdzięczny za poradę co mogło pójść nie tak lub co zrobiłem źle i jak mogę to naprawić.
1. Zakupiłem ok. 24-25 kg. winogron szczepu Johanniter, umyłem, szypułkowałem oraz zgniotłem tłuczkiem do ziemniaków - waga po szypułkowaniu ok. 23 kg.
2. Dodałem pektoenzym do moszczu w dawce zgodnej z zaleceniami producenta, zostawiłem na ok. 12h pod przykryciem - po tym czasie moszcz sporo ściemniał, kolor zmienił się z jasno-zielonego na jasno-brązowy
3. Odcisnąłem sok od miazgi (wyszło ok. 14.5 L) soku
4. Zmierzyłem Blg czystego soku (wyszło ok. 16 Blg) —> dodałem 700g cukru rozpuszczone w 700 ml wody = po dodaniu schłodzonego syropu cukrowego wyszło finalnie ok. 15.5 L nastawu i Blg na poziomie 20
5. Dodałem 1.5g pirosiarczynu potasu do stabilizacji (teraz wiem, że było to zrobione bez sensu i jak już to powinienem był dodać piro do moszczu wcześniej a nie już samego soku)
6. Odczekałem ok. 2h po czym dodałem pożywkę z witaminą B1 Browinu (8g.) a następnie drożdże Browinu Enovini WS (4g. rozpuszczone uprzednio w 100ml wody o temp. 30 stopni oraz uwodnieniu przez 20 min. zgodnie z zaleceniami)
7. Po 24h zero fermentacji - pomyślałem, że może wina leży w za krótkim czasie jaki minął od dodania piro do dodania pożywki i drożdży więc na drugi dzień dodałem jeszcze raz drożdże do nastawu (ponownie 4g.)
8. Mija już drugi dzień i fermentacja wciąż nie ruszyła - z tego co zrozumiałem przy drożdżach aktywnych raczej start fermentacji nie powinien trwać aż tyle czasu.
Pozdrawiam
Jaksow
Jestem początkującym winiarzem i w tym roku przygotowałem swój drugi nastaw w życiu. Niestety fermentacja wina nie ruszyła zgodnie z oczekiwaniami (poniżej opisałem mój proces przygotowania nastawu) - będę bardzo wdzięczny za poradę co mogło pójść nie tak lub co zrobiłem źle i jak mogę to naprawić.
1. Zakupiłem ok. 24-25 kg. winogron szczepu Johanniter, umyłem, szypułkowałem oraz zgniotłem tłuczkiem do ziemniaków - waga po szypułkowaniu ok. 23 kg.
2. Dodałem pektoenzym do moszczu w dawce zgodnej z zaleceniami producenta, zostawiłem na ok. 12h pod przykryciem - po tym czasie moszcz sporo ściemniał, kolor zmienił się z jasno-zielonego na jasno-brązowy
3. Odcisnąłem sok od miazgi (wyszło ok. 14.5 L) soku
4. Zmierzyłem Blg czystego soku (wyszło ok. 16 Blg) —> dodałem 700g cukru rozpuszczone w 700 ml wody = po dodaniu schłodzonego syropu cukrowego wyszło finalnie ok. 15.5 L nastawu i Blg na poziomie 20
5. Dodałem 1.5g pirosiarczynu potasu do stabilizacji (teraz wiem, że było to zrobione bez sensu i jak już to powinienem był dodać piro do moszczu wcześniej a nie już samego soku)
6. Odczekałem ok. 2h po czym dodałem pożywkę z witaminą B1 Browinu (8g.) a następnie drożdże Browinu Enovini WS (4g. rozpuszczone uprzednio w 100ml wody o temp. 30 stopni oraz uwodnieniu przez 20 min. zgodnie z zaleceniami)
7. Po 24h zero fermentacji - pomyślałem, że może wina leży w za krótkim czasie jaki minął od dodania piro do dodania pożywki i drożdży więc na drugi dzień dodałem jeszcze raz drożdże do nastawu (ponownie 4g.)
8. Mija już drugi dzień i fermentacja wciąż nie ruszyła - z tego co zrozumiałem przy drożdżach aktywnych raczej start fermentacji nie powinien trwać aż tyle czasu.
Pozdrawiam
Jaksow