Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy już zbieracie głóg?
#1
Jak w temacie. Widziałem już w miasteczku 30 km od mojego domu piękny, czerwony głóg, ale też widziałem w miasteczku 50 km ode mnie głóg na pół czerwony, na pół zielony. Ponieważ w ub. roku zbierałem głóg przypadkiem, z dziką różą pod koniec października (ale tokaj z głogu wyszedł cudowny), nie jestem pewien, czy czekać ze zbieraniem do przymrozków, jak z DR (czekam, czekam... :) ), czy rwać już teraz, jeśli sa mocno czerwone. Doradźcie mi, kiedy zbieracie owoc głogu! Z góry dziękuję za wsparcie. :big:
Odpowiedz
#2
Z głogiem ,tarniną czy też r.caniną lepiej poczekać ale wcale niekoniecznie do przymrozków-koniec września-początek pażdziernika to dobry zwykle okres:)
Pozdro
Odpowiedz
#3
ja bym poczekała do przymorozków, az bedzie gług przemrozony, poniewaz w zeszłym roku poszłam na łatwizne, zrywałam co prawda głóg dojrzały, ale i tak za wczesnie i samk wina jest ze tak powiem taki sobie.
Odpowiedz
#4
Ewuniu, w takim przypadku wrzucasz swoje zbiory na tydzień do zamrażarki.

Krzysztof
Odpowiedz
#5
Ewa ja także w zeszłym zbierałem głóg co prawda po przymrozkach ale jego smak i tak jest mało zachęcający tłumacze sobie to tym że głóg ma długi okres dojrzewania:) mam nadziej ze to prawda i narazie stoi 40 L w piwnici i czeka na przyszły rok moze wtedy bedzie lepszy.
Odpowiedz
#6
Wczoraj rozłupałem owoc głogu jednopestkowego i w środku był zółtozielony (zielonego co prawda było niewiele) ale myślę że jednak trzeba poczekać aż będzie cały żółciótki.
Odpowiedz
#7
Racja, Tomsk, trza poczekać. Skoro DR przemarznięta jest lepsza, to i głóg będzie lepszy. Do przymrozków niedaleko. 3majta się! :big:
Odpowiedz
#8
Jak pisałem juz wcześniej-warto poczekać-jednakże gdzieniegdzie głóg dwuszyjkowy już jest całkiem w porządku-owocki zupełnie dojrzałe-jedynie przemrozić w zamrażarce i nastawiać:-)
Pozdrowka
Odpowiedz
#9
W tym roku napalilem sie na dzika roze, czarny bez i w ogole na wino z tego co sobie samo rosnie bezpansko. Mam pytanie co do glogu, bo jesli z roza to z surowcem jest problem, to glogu wszedzie pelno. Czy jest mozliwe aby owoce (pochodzace z roznych miejsc) byly jeszcze niedojrzale ? Tzn sa juz w miare miekkie, bordowe bardzo, ale jak probuje taki owoc, to w smaku jest... Mozna w zasadzie rzecz 'nie ma smaku'. Czy glog tak ma ?
Odpowiedz
#10
ten co zbierałam wczoraj to tak ma. Ale ciemny bardzo juz jest. Pójdzie do zamrażarki i zobaczymy.:podstep:
Odpowiedz
#11
Z głogiem to chyba jest jak z czarnym bzem u mnie. W jednym miejscu bardzo dojrzały kilka krzaków dalej lekko czerwony. Możliwe że sie pośpieszyłem, ale ja mój głóg już fermentuje. Nie mogęczekać i go mrozić bo pod koniec przyszłego tyg. jade do UK nei wiem na jak długo. I tak sie boje o swoje nastawy czy rodzina odpowiednio o nie zadba. W sumie to mogłem głóg zabrać ze sobą i tam nastaw zrobić :1miejsce: Miałbym wszystko pod kontrolą;)
Odpowiedz
#12
Kubejku, ale będziesz do nas wpadał? W końcu net jest wszędzie :podstep:
Odpowiedz
#13
Artiks,po co szukać głogu taki kawał od chałupy?Przecież mamy te swoje poligony.Tydzień temu łaziłem tam zbierając czarny bez. Głóg wyglądał na dojrzały(bez smaku-to fakt,ale miękki).Zastanawiam się nad głogowym,warto?:niewiem:
Odpowiedz
#14
Cytat:Wysłane przez Megana
Kubejku, ale będziesz do nas wpadał?

No ba ... wiadomo że tak:):)
Odpowiedz
#15
Jezus Maria, tematowi huknął rok!!! Trza to jakoś opić... :). Jaras, przez ten czas zdążyłem się wyprowadzić z naszego Gorzówka i teraz mam głóg 50 metrów od domu. Oglądam go co parę dni i już jest ok. Niedługo będę rwać!!! A róża (kilometr od domu i można ją liczyć na tony) też już jest gotowa i na przymrozek na krzakach czeka... :)
Odpowiedz
#16
A ja się wypowiadałem ponad rok temu nt niedojrzałego jeszcze głogu... Obecnie owoce wydają się być dojrzałe ale jeszcze trochę poczekam.
Odpowiedz
#17
No to na dniach głogowe żniwa.A moze by tak ususzyc?
Odpowiedz
#18
eeeee tam, po co czekać z ususzeniem. Od razu myć owoce i do balonu!!!! Moja piętnastka już czeka... :cool:
Odpowiedz
#19
no dobrze, dobrze, proszę mnie tak nie poganiać :chytry:
Dziś głóg został rozmrożony, wsadzony do kubełka, rozgnieciony (posiadaczom niedużych dzieci polecam wsadzenie dzieciny z kubełkiem i głogiem do wanny i niech se gniecie, gwarantowany spokój na jakiś czas :big: ) zalany wodą z odrobiną cukru, pożywki, kwasku, pektopolu i ofc MD zamojskich.
eemmmm.... wasz głóg też tak cuchnie jak...
:nie_powiem: ????
Odpowiedz
#20
mój głóg ładnie pachniutka. Megania - nie poganiam cię, bo stracisz oddech... :big: Jaras, zapomniałem dodać, że na dłuższy czas wyprowadziłem się z naszego Gorzówka. Ten głóg, o którym pisałem, rośnie w Witnicy przy głównych ulicach i jest naprawdę piękny. W sobotę byłem na Chwalęcicach na rydzach (znalazłem z dziesięc!!!) a przy okazji sprawdziłem, że DR i głóg na poligonie już czekają na tłum winiarzy. Do boju!!!!!!!
Odpowiedz
#21
No, żebyś wiedział, jak otworzyłam fermentator to straciłam oddech!:co_jest: Słynny zawiew acetonu czy czegoś takiego spowodował łzawienie i odskok do tyłu. Ale jak potem przelewałam do kubełka ( fermentator potrzebny pilnie na pigwę jest) to już pachniało normalnie. Wygląda na to, że pektopol działa, bo same pesteczki widać. Za dwa dni soczek do balona idzie:)
Odpowiedz
#22
No to czeka mnie prawdziwa batalia.W przyszłym tygodniu(na razie brak czasu)zaczynam od głogu,potem dzika róża,a na koniec tarnina.Hm..łapska znowu będę miał jak hodowca kotów:D
Odpowiedz
#23
Gdzie zbierasz tarninę? Też na poligonie?
Jak będziesz się wybierał na Chwalęcice na DR lub głóg, daj znać Dido, bo on chce tam pojechać, a dojazd, jak wiesz, jest skomplikowany. Pzdr
Odpowiedz
#24
Jestem z Dido w kontakcie.Możemy ostatecznie przeprowadzic zmasawany atak.A tarninę znalazłem właśnie koło Chwalęcic.Pozdrówka!
Odpowiedz
#25
soczek z głogu juz w balonie. Kolorek ma ciekawy, pomarańczowo-czerwony a w smaku pyszniutki na razie i wielce obiecujący. W kilka dni zeżarł cukier z 17 na 2 blg, dostał kolejny kilogram cukru, oddał farfocle (niedużo po pektopolu ich zostało) i pestki i wio. :chytry:
Jestem coraz bardziej ciekawa, co z tego wyniknie:tuptup:
Odpowiedz



Skocz do: