09-10-2015, 20:55
Trochę caniny 2 dni temu zbieranej dziś rozmrożonej jest mięciutkie, ale zbierana była z krzaka na którym była sprężysta
Czy już zbieracie głóg?
|
09-10-2015, 20:55
Trochę caniny 2 dni temu zbieranej dziś rozmrożonej jest mięciutkie, ale zbierana była z krzaka na którym była sprężysta
10-10-2015, 19:02
Głóg na krzaku wytrzyma do listopada ?
10-10-2015, 22:08
Sądzę że tak, dzisiaj chodzilem po moich miejscach głogowych - pieknnny, słodki, twardy, kolor wisniowy, a zbierać niema gdzie bo zamrażania dopchnieta nogą i podparta szczotka.
Lech
11-10-2015, 01:49
Ja dziś dorwałem 1,5 kg. Też nie mam miejsca, bo 3,5 kg dziś narwanej dojrzałej tarniny dostało wyższy priorytet.
Ale coś wykombinuję.
22-10-2015, 23:16
Osobiście chyba będę próbował suszyć (chyba że pojawi się ktoś chętny to miałbym do odsprzedania ok. 3kg) bo muszę zrobić miejsce na DR, szkoda że zmiana czasu już tak niedługo
23-10-2015, 08:14
Ano fakt po pracy to za wiele nie narwę, dobrze że weekend, to dorwę DR na nastaw solo, żeby dodać do tego co teraz pracuje na rzecz porto (w 2 wiadrach głóg+CZB+tarnina, w jednym DR, ale było jej pół wiadra) ;]
Ale poza DR solo i tak mnie kusi pozyskać choć te 20-25 kg nawet labruski i winogronowe machnąć Ostatnio robiłem je z 10 lat temu.
24-10-2015, 00:06
A ja dziś że zdziwieniem, choć dziwić się nie powinienem, stwierdziłem, że tak głóg jak i DR meldują się chętne, słodkie, miętkie i gotowe na romansik z drożdżami w wiadrze fermentacyjnym.
24-10-2015, 09:13
Wczoraj oglądałem moje miejsca głogowe, sporo głogu zaczyna czerniec na krzakach, natomiast ten który jest bordowy , jest bardzo słodki i mączasty.
Lech
12-11-2015, 23:08
11. listopada zrywałem głóg. Dziką różę również.
13-11-2015, 02:33
A ja zbieram dziś i jutro głóg, DR i resztki tarniny. Wszystko dojrzałe, lekko przemrożone z przeznaczeniem na susz. Pierwsze tegoroczne zbiory, z końca października, bąbelkują w najlepsze.
Pozdr
16-11-2015, 09:29
Ja pozbieralem 11 listopada głóg i DR wszystko juz mocno dojrzale,zbierałem na suszenie.
16-11-2015, 11:39
Nie planowałem już w tym roku zbierać niczego, ale tak namawiacie , że może rzeczywiście się przejdę po tą DR do suszenia.
Powiem żonie, że na herbatkę bo inaczej wyląduję w piwnicy razem z balonami
16-11-2015, 13:14
Mam swoje wydajne drzewko głogowe w polach koło Domasławia, uzbierałem już z niego po robocie "trzy kaskogodziny" (za każdym razem po jednym kasku rowerowym a de facto snowboardowym) ale mam apetyt na jeszcze, chcę i wino i nalewkę i syrop/konfiturkę (może nawet). Piękna DR też tam jest - śródpolne, stare rowy to świetne stanowiska "winiarskie", mniej już zielarskie... Na zioła najlepsze są brzegi rzek/strumieni i leśne polany/poręby.
16-11-2015, 23:39
(16-11-2015, 11:39)tomtato napisał(a): Nie planowałem już w tym roku zbierać niczego, ale tak namawiacie , że może rzeczywiście się przejdę po tą DR do suszenia. Spokojnie możesz zabrać żonę na spacer. W sobotę widziałem na krzewach głóg, rokitnik i dziką różę.
17-11-2015, 00:14
Tylko pogoda się popsowała. ..
17-11-2015, 00:35
Ja jeszcze w ten piątek zaatakuję. U nas również pogoda siadła. Pada. To chyba ostatni wypad za miasto tego rodzaju w tym sezonie. Szkoda, tym bardziej, że całą familią uskuteczniamy te wypady. Na rokitnika nie mam już cierpliwości, ale głogu troszku dozbieram
17-11-2015, 06:02
Ja liczę, że to nie będzie ostatnia okazja na zbiory, bo jeszcze trochę na susz mi brakuje a ten weekend odpada. Ty planujesz uskutecznić wypad za miasto z familią, a mi się planuje powiększenie familii w weekend
Pozdrawiam Konrad
17-11-2015, 07:40
Susz to zawsze można dokupić
17-11-2015, 08:14
I moje pierwsze wino z DR robiłem w latach osiemdziesiątych na suszu kupowanym w aptece za bezcen. Obecnie mam dostęp do świetnej jakościowo DR, odmiana prawie bezmięsna (znikomy odsetek pomijam), niestety głóg mięsny a i w tarninie się zdarzają lokatorzy. Jako, że DR mam wysokiej jakości u siebie, to po co kupować niepewne? A jeśli pogoda dopisze to miło spędzić kilka godzin na świerzym powietrzu.
Pozdr.
17-11-2015, 10:18
Jasne! Sam lubię pozbierać.
Piszę tylko że "jakbyco" to można dokupić - sam aronię kupiłem (susz) bo nie zdążyłem uzbierać na znajomej, opuszczonej plantacji pod Szczecinem.
17-11-2015, 10:35
(17-11-2015, 08:14)Kondi Krak napisał(a): I moje pierwsze wino z DR robiłem w latach osiemdziesiątych na suszu kupowanym w aptece za bezcen. Obecnie mam dostęp do świetnej jakościowo DR, odmiana prawie bezmięsna (znikomy odsetek pomijam), niestety głóg mięsny a i w tarninie się zdarzają lokatorzy. Jako, że DR mam wysokiej jakości u siebie, to po co kupować niepewne? A jeśli pogoda dopisze to miło spędzić kilka godzin na świerzym powietrzu. Tej jesieni zebrałem około 25 litrów DR i troszkę mniej tarniny. To jeszcze nie koniec.
17-11-2015, 16:52
Konrad, gratulacje!
A to powiększenie masz zaplanowane z dokładnością do weekendu czy może bardziej precyzyjnie? Sorki, nie mogłem się powstrzymać. Przerabiałem to kilka razy i obsuwa tygodniowa to u mnie norma.
17-11-2015, 18:06
Zibi, tarniny to Ci zazdroszczę w takich ilościach. Mi starczyło na 13 litrowy nastaw. Wina będzie tylko ~10l, a tak je lubię... No i jeszcze będzie deczko suszu na dodatki klarujące.
Tomato, zgodnie z USG to powiększenie ma nastąpić sobota/niedziela. Ostatnim razem niedokładność wyniosła bodajże jeden dzień. Jak będzie tym razem? Nie wiem, ale zbieranie DR musi poczekać. A tak w ogóle to serdeczne dzięki Pozdrawiam Konrad
17-11-2015, 20:02
Odnośnie powiększania rodziny to juz mam niewiele do powiedzenia, natomiast zbieraniem tak mnie zachecilisci ze wybiorę się w czwartek lub piatek na głóg bo w zamrażalniku został samotny 1 kg.
Lech
17-11-2015, 22:04
Kondi Krak no to trzymamy kciuki. Winko na tę okazję będzie jak znalazł. Daj znać po weekendzie jakiej pojemności baniaczek Ci się zwolnił
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|