• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Miody pitne v
« Wstecz 1 … 66 67 68 69 70 71 Dalej »

za ostry miód - co robic ?

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
za ostry miód - co robic ?
borut Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2004
Nastrój: No Mood.
#1
29-09-2004, 09:01
Witam,
Szukam porady w sprawie mojego pierwszego miodu. Mianowicie zrobilem czwórniaka z przyprawami korzennymi - ale nie bardzo wiedzialem jak zmierzyc np. 1g pieprzu, etc. wiec dodalem na oko ...i chyba mocno przesadzilem. Miodek wyrobil sie ladnie, dlugo fermentowal, klaruje sie, ale jest za mocno przyprawiony. Daje sie pic jedynie na cieplo, jak czesc aromatu korzennego odparuje, ale na zimno az wykreca gebe Undecided Czy móglbym np. dodac surowego miodu zeby zlagodnial - nie zmetnieje wtedy? Co mozna jeszcze zrobic???

borut
Szukaj
Odpowiedz
Wesoly Offline
Zasłużony winiarz/forumowicz
****
Liczba postów: 1.187
Liczba wątków: 69
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Węgrów
Nastrój: :big:
#2
29-09-2004, 09:50
Najlepiej poczekaj kilka lat...
Z czasem ostrość miodku powinna zmaleć.
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Crazy_Cat Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 41
Dołączył: 08 2004
Lokalizacja: Mieroszów; Wrocław
Nastrój: :lol:
#3
29-09-2004, 10:45
A na przyszłość, co do odmierzania ilości, zerknij tu: http://wino.krypton.pl/forum/viewthread.php?tid=4600 :lol:
Szukaj
Odpowiedz
borut Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2004
Nastrój: No Mood.
#4
30-09-2004, 12:04
to chyba predzej bedzie zrobic nastepny slabo przyprawiony i zmieszac - to zajmie kilkanascie miesiecy, nie kilka lat :(
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#5
30-09-2004, 13:47
Czwórniak dojrzewa wyjątkowo szybko, jak na miód. Ale i tak nie mniej niż rok od zakończenia fermentacji. To, że się wyklarował nie znaczy, że dojrzał.
Poczekać musisz. A na wszelki wypadek zrób niedoprawiany. W razie czego zmieszasz. A potem i tak poczekać trzeba.

Na marginesie: póltorak czy dwójnaik dojrzewają powyżej 10 lat.
Szukaj
Odpowiedz
dzidek Offline
Zasłużony forumowicz
****
Liczba postów: 1.650
Liczba wątków: 156
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: No Mood.
#6
30-09-2004, 20:59
Nie chciałbym urazić Macieja ,bo należy do osób które wiedzą co piszą a nie na odwrót,ale te dziesięć lat to chyba jednak lekka przesada.
Mam zadołowany, maliniak-dwójniak Warsowinu kupiony w 1998 a na etykiecie jest napisane że wtdy już był 10-cio letni.
Ostatnio była jakaś wiel;ka okazja i spróbowałem tego specyjału ,krótko mówiąc srodze się zawiodłem. Silny aromat miodowo malinowy gdzieś znikł a korek był szczelny bo plastikowy :big:.Smak nie powalał na kolana.A gdy go kupowałem to była rewelacja ,nawet jeśli wziąć pod uwagę że w między czasie zrobiłem się bardziej wymagający.
Z drugiej zaś strony mam jeszcze w pamięci miód z pomarańczami który zrobiłem jakieś trzy lata temu. Po roku był już dobry a potem nie zauważyłem jakichś olbrzymich różnic w czasie.Może więc ,nie zniechęcać początkujących miodosytników ? I zamienić te" ponad dziesięć lat" :tuptup: do, powiedzmy trzech z odpowiednią pielęgnacją , dotlenianiem oraz wiórkami dębowymi. :)
Szukaj
Odpowiedz
lolo Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.795
Liczba wątków: 31
Dołączył: 04 2003
Nastrój: prohibido prohibidad
#7
30-09-2004, 21:18
Cytat:Wysłane przez dzidek
(...)nawet jeśli wziąć pod uwagę że w między czasie zrobiłem się bardziej wymagający.

Hehehehe, Dzidek - złote usta tygodnia.
A poza tym zgadzam sięz Tobą w całej rozciągłości, wtedy gdy te miody miały po 10 lat stać, było trochę inne podejście do wyrobu tego typu rzeczy. To tak jak z podawaniem wina w temperaturze pokojowej! Kto w pokoju ma 16 stopni! Kiedyś w zamkach po tyle było.
Szukaj
Odpowiedz
borut Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2004
Nastrój: No Mood.
#8
06-10-2004, 08:04
"dotlenianie i wiorki debowe"? To niby przyspiesza dojrzewanie - moze sprobuje - tylko, czy przy kazdym miodzie mozna stosowac te wiorki? ...bo na dotlenianie miodow/win to patrze sceptycznie
Szukaj
Odpowiedz
Lenadus Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 70
Liczba wątków: 5
Dołączył: 10 2004
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Nastrój: in vino sanitas a po winie dobry humor...
#9
27-10-2004, 17:54
Cytat:Wysłane przez Maciej
Na marginesie: póltorak czy dwójnaik dojrzewają powyżej 10 lat.

myśle że bliższe prawdzie będzie: dwójniak 2-3 lata, półtorak 5 lat lub więcej.... znalazłem przepis pana zdzisława nowickiego który o półtoraku pisze tak "(...) Po dwóch latach dojrzewania rozlać do butelek i odstawić na 5-10 lat. Będzie znakomity!" niewątpię tylko kto bedzie tyle czekał :big:

Cytat:Wysłane przez dzidek
Mam zadołowany, maliniak-dwójniak Warsowinu kupiony w 1998 a na etykiecie jest napisane że wtdy już był 10-cio letni.
Ostatnio była jakaś wiel;ka okazja i spróbowałem tego specyjału ,krótko mówiąc srodze się zawiodłem.(...)

Też miałem podobną historię. Miodek (dwójniak) był z 1988roku! w 2002 chcieliśmy się min podelektować a tu..... farfocle, smak tygodniowych skarpetek moczonych w frabie olejnej....:(
i miód poszedł do scieków. a miało być tak pięknie...;)
Szukaj
Odpowiedz
patricus Offline
Zasłużony Winiarz
**
Liczba postów: 394
Liczba wątków: 20
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Mazowsze
Nastrój: No Mood.
#10
27-10-2004, 18:16
A ja tam uparcie będę zostawiał jakieś butelki w celach badawczych. Może któraś dotrwa do jakiegoś "książkowego" wieku.
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#11
28-10-2004, 12:36
Osobistych doświadczeń z dojrzewaniem miodów po 10 lat nie mam, niestety. Strasznie tego żałuję, trzeba było robić już w szkole - miałbym ze 30 lat doświadczeń :big: .
Pisząc o 10 latach dla stężonych miodków opierałem sie na literaturze. Może nie 10, może 5 lat ale na pewno nie rok czy dwa, a ludziskom spieszy sie strasznie.
I jedna rzecz jeszcze: niewykluczone, że słabe rezultaty wieloletniego dojrzewania spowodowane są złymi warunkami. Jeśli 10 lat w temperaturze 8-12 stopni zrobi miodkowi dobrze, to trzy lata w mieszkaniu w bloku, w temperaturze 20 zimą i 30 latem zupełnie go zdezelują.
Szukaj
Odpowiedz
krzysio_m Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 51
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2003
Lokalizacja: Białystok
Nastrój: No Mood.
#12
28-10-2004, 15:00
Z wyżyn swojego wieku i doświadczenia oświadczam uroczyście, że dojrzewanie dwójniaka krócej niż 5 lat, a półtoraka krócej niż 10 to PROFANACJA. Właśnie sprawdzałem miodek (dwójniaczek) nastawiony jeszcze przez mego ojca na 18-tkę mojego syna. Powiedzieć, że "miód w gębie" to stanowczo za mało !!
Pozdrawiam słodko !!
Krzysztof
P.S. Może moja piwniczka ma odpowiednie właściwości do długiego przechowywania?
Szukaj
Odpowiedz
patricus Offline
Zasłużony Winiarz
**
Liczba postów: 394
Liczba wątków: 20
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Mazowsze
Nastrój: No Mood.
#13
28-10-2004, 16:44
No cóż, z nizin mojego wieku mogę powiedzieć że mój najstarszy miodek ma rok. Był to pierwszy jaki nastawiłem, jest w miarę smaczny i tyle.
Ale już np. taki tegoroczny trójniak malinowy czy z czarną porzeczką jest po paru miesiącach po prostu pyszny.
Obawiam się że z czasem zatraci dużo ze swego młodzieńczego owocowego uroku.
Długie dojrzewanie - na pewno, ale chyba bardziej pasuje do miodów korzennych. Co nie znaczy że owocowych też nie zostawię na latka - trzeba się przekonać.
Szukaj
Odpowiedz
sasza Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 432
Liczba wątków: 17
Dołączył: 04 2004
Lokalizacja: Warszawa
#14
28-10-2004, 19:24
Cytat:Wysłane przez patricus
No cóż, z nizin mojego wieku mogę powiedzieć że mój najstarszy miodek ma rok. Był to pierwszy jaki nastawiłem, jest w miarę smaczny i tyle.
Ale już np. taki tegoroczny trójniak malinowy czy z czarną porzeczką jest po paru miesiącach po prostu pyszny.
Obawiam się że z czasem zatraci dużo ze swego młodzieńczego owocowego uroku.

Tak... wiem coś o tym - prawie co wieczór mówię sobie - sasza, zostaw tego czerniczaka... poczekaj roczek-dwa, zobaczysz, ułoży się to się będziesz delektował... raz na jakiś czas myślę sobie, że mi się udało przekonać, aż tu wieczorem myślę - coś słodkiego bym wypił... i znowu trochę znika...
Ech, życie :)

/sasza
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Miody pitne v
« Wstecz 1 … 66 67 68 69 70 71 Dalej »

za ostry miód - co robic ?


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 10-07-2025, 01:35 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa