Liczba postów: 284
Liczba wątków: 15
Dołączył: 10 2004
Lokalizacja: Mikołów
Moje ubiegłoroczne głogowe z nieznanych mi powodów nie dociągnęło do zakładanego % - w związku z czym w smaku jest ciut za słodkie. Czytałem na forum (teraz nie potrafię namierzyć) o możliwości dolania spirytusu do lekko za słodkiego winka - tak by nieco obniżyć odczucie słodkości.
Dolać spirytu? Jeżeli tak to ile? (12g/litr?). Ile je potem trzymać w balonie? Proszę o opinie...
Pozdr
Grzegorz
Liczba postów: 284
Liczba wątków: 15
Dołączył: 10 2004
Lokalizacja: Mikołów
No co? Wiem, temat jest politycznie niepoprawny, ale co zrobić... Spirytusu się dolewało, dolewa i dolewać będzie. Sam jestem zwolennikiem czerwonych półwytrawnych i 3/4 mojej działalności to takowe winka, , reszta to eksperymenty jak powyższe głogowe - słodkie. Więc jak? - wzmacniał ktoś z forumowiczów tak, by produkt końcowy zdawał się mniej słodki?
Jeszcze raz pzdr, Wesołych Świąt!
G
Liczba postów: 552
Liczba wątków: 13
Dołączył: 08 2004
Lokalizacja: Bytom
Nastrój: "Jak winny-li-niewinny sumienia wyrzut"
Jedna uwaga. 12 g spirutysu na każdy litr wina podnosi jego poziom alkoholu o 1%.
Dlatego też obliczając proporcje spirytusu do wody musisz uwzględnić tą zależność.
Liczba postów: 266
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2004
Lokalizacja: Piaski, czyli okolice ZdW (łódzkie)
Nastrój: .:.
Kumpel też miał za słodkie, z tym że jabłkowe i dolał do niego takiego ulepszacza. Bardziej to zwiekszyło % niż zredukowało odczuwalny poziom cukru. W jakimś stopniu sprawdza sie ta metoda, ale tylko wtedy gdy mamy wino tylko ciut za słodkie. Gdy wlejemy za dużo 'ulepszacza' to jego smak zdominuje smak winka. Wg. mnie lepszym sposobem było by skupażowanie tego winka z jakimś wytrawnym.
---------------------------------------------------------------------------
Wesołych świąt wszystkim życzę
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05 2005
Lokalizacja: Łódź
Cytat:Wysłane przez endrzer
Wg. mnie lepszym sposobem było by skupażowanie tego winka z jakimś wytrawnym.
:pomysl:
No właśnie ja mam Ultra-Słodkie, sprawdzałem w "biblii" tzn w "Domowym wyrobie win" Jana Cieślaka i chyba trzeba popędzić do sklepu i kupić pare butelek wytrawnego... Jak już zmieszam to napisze o wyniku eksperymentu, wszakże juwenalia już za 2 tygodnie.
Liczba postów: 4.204
Liczba wątków: 146
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: jak studnia bez dna (Kraków)
Nastrój: porzucam kroków rytm na bruku
najlepiej byloby poczekac po zmieszaniu kilka miesiecy, 2 tyg. to dosyc krótko.
nie mozesz zrobic ultra-wytrawnego wina i zmieszac razem?

(efekt pewniejszy niż przy mieszaniu z kupnym winem, jeszcze zalezy jakie to wino kupisz?)
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05 2005
Lokalizacja: Łódź
kupiłem 4 butelki 750ml każda Egri Bikavera, otrzymałem z tego wywar porzeczkowo-winogronowy na dwa balony 25 litrowe. Fakt, im dłużej tym lepiej.. ale juwenalia zbliżają się nieuchronnie ^^.....