22-12-2004, 22:18
Mam leżakującą od prawie roku jałowcówkę (którą dla poprawy samopoczucia nazywam niekiedy ginem) w ilości 3l. Nie bardzo ma ochotę klarować się. Czy mocne trunki można, podobnie jak wina, potraktować bentonitem?
Jałowcówkę bentonitem
|
22-12-2004, 22:18
Mam leżakującą od prawie roku jałowcówkę (którą dla poprawy samopoczucia nazywam niekiedy ginem) w ilości 3l. Nie bardzo ma ochotę klarować się. Czy mocne trunki można, podobnie jak wina, potraktować bentonitem?
23-12-2004, 00:38
Odradzam.Probuj uparcie filtrowac kilka razy, a jak nie pomoze, to zamykaj oczy przy piciu. W smaku to napewno dobre. U mnie wielokrotne filtrowanie pomoglo.
23-12-2004, 09:36
Cytat:Wysłane przez piper Witam Bentonit stosuję do "opornych" nalewek w ilości 1 płaska łyżka na litr trunku, po 2-3 dniach filtruję przez bibułę. Przed filtrowaniem całość dokładnie mieszam, tak by ponownie powstała zawiesina bentonitu w cieczy i wlewam na sączek, chodzi o wytworzenie na sączku warstewki bentonitu, która działa jak dodatkowy filtr, ponadto pierwsze ~200 ml przesączu wlewam ponownie do lejka (początkowo przesącz może być jeszcze mętny). Jak dotąd, opisana metoda działa doskonale, nawet w przypadku zbuntowanej nalewki truskawkowej, która lekko opalizowała Pozdrawiam Fester
11-12-2009, 23:22
U mnie nie pomagało filtrowanie naście razy. Błąd popełniłem zasadniczy na samym początku. Jagódki zalałem spirytusem.
Jedyna rozsądna metoda to zalać je albo wódką albo rozcieńczonym do ulubionego poziomu spirytusem. I już. Klar aż miło. Zieleń szmaragdowa, która z wiekiem zżółknie ale nie ma problemu z mętnością.
30-12-2009, 20:14
(23-12-2004, 09:36)Fester napisał(a): Bentonit stosuję do "opornych" nalewek ... A nie boisz sie, ze mimo swojego 'fizycznego' ( NIE chemicznego) charakteru oddzialywania ten bentonit daje jednak szkodliwy wklad do nalewki ? Np. ze zawiera rozne brudki, pochodzace tak ze zloza skalnego jak i wprowadzane podczas mielenia czy pakowania ? Albo ze jednak minimalnie rozpuszcza sie w nalewce, i nawet jezeli nie poczujemy zmiany smaku, to jednak te osady beda atakowac organizm, tak, jak w przypadku twardej wody pitnej ? Mze jestem przeczulony, ale jakos nikt jasno nigdy tych moich watpliwosci nie rozwial. pozdrawiam pluton
30-12-2009, 20:33
Do mnie też takie metody nie przemawiają, zanim zająłem się jałowcowym białym, wielokrotnie popełniałem jałowcówkę i ani razu nie mętniała, ani po dolaniu wody do właściwej mocy ani w wyniku maceracji w mocniejszym alko, itd, itd.
30-12-2009, 21:02
Sok z cytryny powinien pomóc.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|