Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Można gdzieś teraz kupić suszoną dzika róże?
#1
Ma ktoś takie wiadomości? A jak Wy sobie radzicie, gdyz mieszkam w miescie i raczej krzaków w okolicy nie widziałem
Odpowiedz
#2
U nas suszona roze mozna kupic w kazdym sklepie zielarskim ( rose hips ) wiec podejrzewam, ze u was jest tak samo. Ja kupowalem od firmy zielarskiej sprowadzajacej to z Polski, wiec napewno jest dostepne.
Odpowiedz
#3
He he. Chciałeś robić wino na DR z Sosnowca? Bleeeeeeee.

Weź samochód, przejedź kilkanaście kilometrów i stamtąd bierz różę.
Poszukaj sobie ładnych pagórków, zobacz na Jurze, w Beskidach.

Ja różę zbieram z pagórka, którego łagodnie opadające stoki pokryte są krzakami DR. To wszystko z dala od przemysłu - niedaleko Pyrzowic, a to przecież dla Ciebie też niedaleko. Aby znaleźć DR spędziłem 3 dni w samochodzie jeżdżąc po bezdrożach okolicy (oj biedne moje nowe auto ;) ). Ale przez ten czas wiele się nauczyłem - przede wszystkim poznałem środowisko, w którym rośnie DR.

Słowem - nie idź na łatwiznę! :)
Odpowiedz
#4
To może byłbys tak dobry i ze mna się wybrał w okolice pyrzowic? hehe :glupek:
Odpowiedz
#5
Ja na przykład w tym roku zbierałem dziką różę wraz z tarniną w beskidzie wyspowym.
Odpowiedz
#6
A jeśli już chcesz iść na łatwiznę, to boję się, że może Cię to słono kosztować :placze:

Ja ostatnio widziałem w zielarskim suszony owoc DR w cenie 1,50 zł za 50 g torebeczkę
Odpowiedz
#7
ALe czy o tej porze roku można jeszcze DR zbierać, czy została nam tylko suszona?
Odpowiedz
#8
Boje sie, ze juz za bardzo zmarznieta. U mnie juz wszystko pod sniegiem. Powinna byc zbierana najwyzej po pierwszych przymrozkach. Ale winko z suszonych tez nie jest zle.
Odpowiedz
#9
Sniegu tutaj nigdzie nie ma. Ale mróz był...
Odpowiedz
#10
Cytat:Wysłane przez Zbylu
A jeśli już chcesz iść na łatwiznę, to boję się, że może Cię to słono kosztować :placze:

Ja ostatnio widziałem w zielarskim suszony owoc DR w cenie 1,50 zł za 50 g torebeczkę

Gdzie?????
Właśnie wróciłam z firmowego sklepu Herbapolu, żeby kupić tę DR po 1,5. Niestety, kosztowała grubo ponad 3,5 za 50g, a to już się na pewno nie opłaca....:(
Odpowiedz
#11
Jakiś miesiąc temu kupowałem w sklepie zielarskim w Wieliczce, z planem użycia jej jako dodatku do rodzynkowego (czekam na zwolnienie "pięteczki"). Przy okazji - robił ktoś już tak (rodzynki 80% + DR 20%). Mam zamiasr zaeksperymentować, ale może ktoś już wie z doświadczenia, czy w ogóle warto ?

Ale do rzeczy - wydaje mi się, że zapłacilem w sumie 3zł za 2 torebki, ale po tym co napisałaś, to sam już nie jestem pewien (może było 3 zł za jedną torebkę ?). Z drugiej strony moja krakowsko-centusiowa natura ;) zbuntowałaby się przeciwko takiej cenie....

W każdym razie w sobotę postaram się sprawdzić.
Odpowiedz
#12
po co kupować susz jak są jeszcze owoce
Odpowiedz
#13
troszkę dziwna ta dyskusja o cenach. susz na 10 litrów wina będzie kosztował tak do 40zł. może nie mało, ale w końcu to mniej więcej tyle co jedna butelka niezłego wina.
i jeszcze: wyjazd samochodem za miasto w poszukiwaniu owoców też kosztuje. przynajmniej dwie dychy. inna sprawa, że to przyjemność:)
aha, niektóre firmy pakują w torebki połowę pestek. trzeba uważać. niezła jest DR produkcji firmy Flos (2,30zł w centrum Gdańska).
Odpowiedz
#14
Hej
Ja też kupowałem po 1.50 za 50 gram, pamiętam dobrze bo za 200 gram zapłaciłem 6zł.



Skocz do: