• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Chemia v
« Wstecz 1 … 3 4 5 6 7 … 10 Dalej »

Przechowywanie substancji winiarskich...

Strony (2): 1 2 Dalej »
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Przechowywanie substancji winiarskich...
Mordimer Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 965
Liczba wątków: 22
Dołączył: 07 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: [color=green][i]środziemnomorski[/i][/color]
#1
30-01-2006, 11:05
Zaproponowałem taki temat jako kompendium wiedzy na temat przechowywania różnych substanacji używanych do produkcji wina. Uprzejmie proszę doświadczonych winiarzy o podzielenie się tutaj wiedzą na ten temat ( informacje takie można zawsze potem wrzucić na stronę główna ). Z mojej strony zaproponuję takie informacje:

1. Drożdze aktywne.
- nie otwatre opakowanie - temp pokojowa, termin ważności na opakowaniu
- po otwarciu - w lodówce ( nie wiem jak długo ) - Bayanusy po otwrciu i trzymaniu w temperaturze pokojowej niestety mi się 'zepsuły'

2. Pirosiarczyn
- forma sypka - bez ograniczeń jeśli nie ma dostępu wilgoci
- forma rozpuszczona - bez ograniczeń jeśli butelka będzie zamknięta

3. Pożywka (DAF)
- forma sypka - data ważności na opakowaniu
Szukaj
Odpowiedz
Crazy_Cat Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 41
Dołączył: 08 2004
Lokalizacja: Mieroszów; Wrocław
Nastrój: :lol:
#2
30-01-2006, 11:55
Ja przechowuję wszystko zamknięte w słoiku 0.9l, w lodówce na najniższej półce. Otwarte drożdże aktywne przesypuję do takich malutkich słoiczków, zakręcam i także do słoika zbiorczego 0.9l. W tym dużym słoju (0.9l) znajdują się także dwie paczuszki substancji odciągającej wilgoć - takiej jaką można znaleść w pudełku po butach. Ostatnio używałem tak przechowywanego przez prawie rok otwartego piro i działa bez zarzutu.;)
Szukaj
Odpowiedz
Grzesiu_p Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 278
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: pozytywny
#3
30-01-2006, 13:47
ja zaklejam zakrętki w słoikach taśmą izolacyjną tak azeby nie dostalo sie do nich powietrze i wilgoć.
Szukaj
Odpowiedz
sawer Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.360
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2005
Lokalizacja: okolice Sieradza
Nastrój: ciepło-dereniowy
#4
30-01-2006, 14:48
Grzesiu, nie wiem czy to skuteczna metoda. Przecież szczelnie zamknięte puste butelki i słoje bardzo często pleśnieją. Najlepiej chyba przechowywać na sucho.
Szukaj
Odpowiedz
Frida Offline
Nalewkarski ekspert
******
Liczba postów: 3.049
Liczba wątków: 56
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Nastrój: Czasem warto skorzystać z prawa do milczenia...
#5
30-01-2006, 14:49
Pożywkę, drożdże, piro w proszku przechowuję szczelnie zapakowane w suchym i chłodnym miejscu. W razie najmniejszych watpliwości - wyrzucam. Wolę taką minimalną stratę niż spaprane wino. Enencje lub zaprawy do wina albo nalewek - jeśli są na spirytusie to w butelce w piwnicy, jeśli wyciągi wodne - z dodatkiem cukru - to w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku, ale raczej krótko - kilka dni.
Szukaj
Odpowiedz
Grzesiu_p Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 278
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: pozytywny
#6
30-01-2006, 14:58
jak to na sucho ?? chodzi ci o to zeby lezalo to wszystko w suchym miejscu?? bayanusy z eurowinu tak do mnie przyszly. stwierdzilem ze to dobry pomysl i zrobilem tak ze wszystkim
Szukaj
Odpowiedz
sawer Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.360
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2005
Lokalizacja: okolice Sieradza
Nastrój: ciepło-dereniowy
#7
30-01-2006, 15:11
Przecież w słoiku, który był otwierany mogą być zarodniki plesni, a para wodna jest na pewno, więc jeżeli je szczelnie zamkniesz to stwarza się taka mini szklarnia . Idealne miejsce do rozmnożenia pleśni. Lepiej trzymać tak jak napisała Frida, w suchym chłodnym miejscu. Można chyba też w lodówce, bo drozdże wytrzymają. Ale nie w szczelnym słoju.
Szukaj
Odpowiedz
Grzesiu_p Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 278
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: pozytywny
#8
30-01-2006, 15:27
ok dzieki za cenną informacje. dzis schowam do lodowki caly moj sloiczkowy dobytek
Szukaj
Odpowiedz
Aga Offline
Konsultant
**
Liczba postów: 365
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: to tu, to tam
Nastrój: No Mood.
#9
02-02-2006, 08:43
Cytat:Wysłane przez Mordimer
1. Drożdze aktywne.
- nie otwatre opakowanie - temp pokojowa, termin ważności na opakowaniu
- po otwarciu - w lodówce ( nie wiem jak długo ) - Bayanusy po otwrciu i trzymaniu w temperaturze pokojowej niestety mi się 'zepsuły'

2. Pirosiarczyn
- forma sypka - bez ograniczeń jeśli nie ma dostępu wilgoci
- forma rozpuszczona - bez ograniczeń jeśli butelka będzie zamknięta

3. Pożywka (DAF)
- forma sypka - data ważności na opakowaniu

1.Otwarte dożdże aktywne można trzymać w lodówce nawet kilka miesięcy.
2.Pirosiarczyn w stanie stałym też sie rozkłada wbrew pozornemu brakowi dostępu wilgoci.
Pirosiarczyn w postaci płynnej jest nietrwały!!!!!!!!!!!!!! Im mniejsze stężenie, tym szybciej się rozkłada. Jeśli zapach jest bardzo mocny, to stezenie już na pewno nie odpowiada temu napisanemu na butelce. A jakie jest? To już tylko analiza chemiczna pozostaje albo wymiana pirosiarczynu na nowy i zużycie starego do dezynfekcji.
3. Wszelkie pożywki, enzymy i substacje klarujące - data ważności na opakowaniu. Jedynym wyjątkiem, w którym nie bardzo ma się co zepsuć jest bentonit.
Generalnie na to wszystko przydałaby się sucha, chłodna(!) i ciemna piwnica.
4. Aktywne bakterie mlekowe przechowywac w zamrażarce
Szukaj
Odpowiedz
panicz Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 21
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Warszawa
#10
02-02-2006, 09:44
A czy pirosiarczan rozwodniny (5g/5dm3), który używam do płukania gasiorów, można używać wielokrotnie i przez dłuzszy czas - powiedzmy przez dwa tygodnie. (płukając w tym czasie 4 gąsiory o różnych pojemnościach)
Pytam o to, bo nalałem taki roztwór do balana o poj 54 litry tydzień temu, a mam do odkarzenia jeszcze inne naczynia i nie wiem czy to ma sens.
Szukaj
Odpowiedz
Frida Offline
Nalewkarski ekspert
******
Liczba postów: 3.049
Liczba wątków: 56
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Nastrój: Czasem warto skorzystać z prawa do milczenia...
#11
02-02-2006, 10:56
Przygotowuję roztwór, płuczę naczynia, wylewam roztwór.
Szukaj
Odpowiedz
Aga Offline
Konsultant
**
Liczba postów: 365
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: to tu, to tam
Nastrój: No Mood.
#12
02-02-2006, 11:58
Cytat:Wysłane przez frida
Przygotowuję roztwór, płuczę naczynia, wylewam roztwór.

Ja w sumie też. Nigdy nie wiadomo ile wolnego SO2 już się związało, a ile jeszcze jest w roztworze.
A związany już NIE DZIAŁA!!!
Szukaj
Odpowiedz
Gr4nd0 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2006
Lokalizacja: Konin
#13
19-03-2006, 18:31
To ja tutaj podepnę się z pytaniem.

Ponieważ nie mam innego źródła aktywnych drożdży niż e-sklepy to proszę o poradę. Czy kupić większe opakowanie (np. 40g) i przechowywać drożdże w lodówce, a kiedy będą potrzebne to odsypać i resztę ponownie do lodówki? Czy raczej kupić więcej małych (po 10g) opakowań i w razie potrzeby jedno opakowanie zużyć na dwa razy? Zwykle nastawiam ok. 30l wina.
Szukaj
Odpowiedz
Grzesiu_p Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 278
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: pozytywny
#14
19-03-2006, 21:13
ja mam opakowanie 40g. drozdze i wszystko inne trzymam w lodowce. nie zauwazylem zadnych niekozystnych zmian wiec mozna smialo otwierac zamykac byle nie dolac do srodka wody
Szukaj
Odpowiedz
mik Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 434
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11 2004
Lokalizacja: Zabierzów k/Krakowa
Nastrój: jak po skosztowaniu winka
#15
19-03-2006, 21:30
a ja myślałem że mówisz o winie rodzynkowym intensywnego
Szukaj
Odpowiedz
farmer Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 352
Liczba wątków: 3
Dołączył: 05 2005
Lokalizacja: Białystok
#16
19-03-2006, 21:35
Ja B.C.S 103 trzymam w woreczku strunowym w lodówce od października, do środka dałem 3 (tyle sie zmiescilo :P) kapsułki z żelem krzemionkowym. Wczoraj odpaliłem na nich mikrkoskopijny nastaw herbacianego i działają bez zarzutów
Szukaj
Odpowiedz
Gr4nd0 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2006
Lokalizacja: Konin
#17
19-03-2006, 22:45
Nie pozostaje mi nic innego jak przyłączyć się do waszych badań :)
Szukaj
Odpowiedz
xarts Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 165
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Poznań/Luboń
#18
22-03-2006, 13:27
Cytat:Gr4nd0
(...)
Ponieważ nie mam innego źródła aktywnych drożdży niż e-sklepy to proszę o poradę. Czy kupić większe opakowanie (np. 40g) i przechowywać drożdże w lodówce, a kiedy będą potrzebne to odsypać i resztę ponownie do lodówki? (...)
Chwilę wyrzej miałeś wypowiedź Agi, chyba jedynego fachowca na tym forum:
Cytat:Aga
(...)1.Otwarte dożdże aktywne można trzymać w lodówce nawet kilka miesięcy.(...)

I poco zadawać to samo pytanie jeśli odpowiedź jest kilka linijek wyżej? Następnym razem spójrz na forum a niewal od razu pytaniem.:rtfm:
Szukaj
Odpowiedz
Gr4nd0 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2006
Lokalizacja: Konin
#19
22-03-2006, 15:27
Cytat:Wysłane przez xarts
Następnym razem spójrz na forum a niewal od razu pytaniem.:rtfm:

Przyznaję, że nie zauważyłem, jakim autorytetem cieszy się Aga. Ale to właśnie lektura wczesniejszych wypowiedzi wprowadziła mnie w zakłopotanie.

A ty zawsze tak traktujesz nowicjuszy?
I proszę o odrobinę kultury i nieużywanie wulgaryzmów :)
Szukaj
Odpowiedz
Pabloss Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 300
Liczba wątków: 9
Dołączył: 06 2005
Lokalizacja: Katowice
Nastrój: DR
#20
22-03-2006, 17:44
Ja trzymam drożdże aktywne w temp. pokojowej i nigdy nie miałem z nimi problemu.W lodówce przechowuję pektopol i zapasowe biowiny w postaci płynnej.
Szukaj
Odpowiedz
voyteckk Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 2
Dołączył: 09 2006
Lokalizacja: Warszawa
#21
09-02-2007, 15:23
A czy można trzymac aktywne bayanusy w pojemniczku PP, zakręconym (podwędziłem siostrze która używa ich do różnych celów związanych z eee...yyy... nazwijmy to ogólnie "obsługą niemowlaka" więc chyba spełnia "standardy")? Pierwotnie drożdżaki były zamknięte w buteleczce ale była pęknięta nekrętka więc przesypałem.
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#22
09-02-2007, 15:56
Witam, temat zapisałem sobie do osobnego folderu.
A to po to, aby przechowując w sposób właściwy "substancje winiarskie" pamiętać jednocześnie, aby np pirosiarczyn nie dostal się w ręce np dzieci,czy osób starszych, niedowidzących,itp. Uwagi na temat BHiP w winiarswie będą mile widziane.
Uważam "prywatnie jakby", że substancje te powinny być przechowywane w oddzielnym miejscu,pod zamknięciem. Starą lodówkę tylko do tego celu też można
zamknąć - nie zaglądamy tam codziennie, a "licho" nie śpi, wypadek już się zdarzył.
Dotyczy to też np"kretów", NaOH, itp.
Pozdrawiam:diabelek:
edit :wspomnieć by należało o CZYtelnym ich opisaniu...z powodów j.w..
Szukaj
Odpowiedz
Favita Offline
[i]
***
Liczba postów: 727
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09 2006
Lokalizacja: Gdansk
#23
09-02-2007, 16:15
To szalenie ważne co napisał powyżej Gandalf. Oprócz tego, że wszelkie chemiczne substancje wiiny być przechowywane zgodnie z instrukcją producenta, powinny być również dobrze opisane (przecież często używamy opakowań zastępczych). Nie wspominam już o braku dostępu osób niepowołanych. Dopóki nie zdarzy się wypadek często jest to lekceważone.
pozdr.
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#24
09-02-2007, 16:23
Zdaję mi się, Favitko, że "nadajemy na tych samych falach"..
Pozdrawiam::brawo::
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#25
09-02-2007, 17:19
Cytat:Wysłane przez voyteckk
A czy można trzymac aktywne bayanusy w pojemniczku PP, zakręconym (podwędziłem siostrze która używa ich do różnych celów związanych z eee...yyy... nazwijmy to ogólnie "obsługą niemowlaka" więc chyba spełnia "standardy")? Pierwotnie drożdżaki były zamknięte w buteleczce ale była pęknięta nekrętka więc przesypałem.
A, sorki, czy pirosiarczynu nie przesypałeś tam? Niemowlę jest w
okolicy?,Bywa siostra w odwiedzinach? Sprawdż lepiej...(!!)
Ale byłby "pasztet"...
Przepraszam,że pytam...Tytuł wątku "Przecowywanie....";
Ludzie!!.........
Pozdrawiam:wykrzyknik:
Edit: "Przechowywanie substancji winiarskich"...
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (2): 1 2 Dalej »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Chemia v
« Wstecz 1 … 3 4 5 6 7 … 10 Dalej »

Przechowywanie substancji winiarskich...


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 18-06-2025, 18:47 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa