Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wino z czeremchy
#51
Nabiz-witaj;)
Widać nikt nie próbował ;(
Będziesz pierwsza ;)
A jak udowodnił ostatni ( i nie tylko) zlot i degustacja Twoich trunków że (o :1miejsce: za wspaniałą dz. r. nie wspomnę) masz intuicję i świetną rękę.
Smiało ,myślę że będziemy zachwyceni jak dz.r. i mniszkiem.
pozdrawiam.
Odpowiedz
#52
Odnawiam temat
W związku z faktem dostępu do sporych ilości czeremchy od naszego kolegi forumowego i za namową Zdzisławy postanowiłem że zamiast beczki 100L wina z aroni(będzie skromne30L) będzie winko z czeremchy. Wstępne plany to ok 40L do 60L czeremchy to wszystko do beczki nastaw do pełna i po ok.2 tygodniach fermentacji owoce do praski sok do beczki i dopełnie woda do pełna zamierzana moc to ok 13% półsłodkie co o tym sądzicie? Zastanawiam się również nad późniejszym podzieleniem nastawu i części dosłodzenie miodem.
Odpowiedz
#53
Pytanie do praktyków wina z czeremchy; Czy do Waszych win z czystej czeremchy dodawaliście kwasek? Pytam z ciekawości,bo....
Od tygodnia fermentuję nastaw trójniaka z czeremchy i na tym etapie nie dokwaszam ale ostatecznie pewnie będę musiał...
Odpowiedz
#54
To może i ja zadam pytanie. Obskubałem dziś krzak uważany przeze mnie od wiosny za czeremchę amerykańską ale mam lekkie wątpliwości czy oby na pewno to czeremcha. Smak słodkawy, mi się kojarzy z bardzo dojrzałą wiśnią, brak goryczy, jedna pestka w środku, wielkość owoców ok 10mm można pokusić się nawet o wydrylowanie (wszędzie opisy mówią o wielkości grochu), liście nie są błyszczące. Zjadłem już kilkanaście bo smaczne i żyję co prawda ale gdzieś na forum czytałem, że można czeremchę z czymś pomylić ale teraz nie mogę tego tematu odszukać a wolałbym mieć pewność czy to co mam zamiar fermentować to nie coś trującego. Czy to czeremcha?

   
Odpowiedz
#55
(09-09-2010, 14:57)Tomek1410 napisał(a): To może i ja zadam pytanie. Obskubałem dziś krzak uważany przeze mnie od wiosny za czeremchę amerykańską ale mam lekkie wątpliwości czy oby na pewno to czeremcha. Smak słodkawy, mi się kojarzy z bardzo dojrzałą wiśnią, brak goryczy, jedna pestka w środku, wielkość owoców ok 10mm można pokusić się nawet o wydrylowanie (wszędzie opisy mówią o wielkości grochu), liście nie są błyszczące. Zjadłem już kilkanaście bo smaczne i żyję co prawda ale gdzieś na forum czytałem, że można czeremchę z czymś pomylić ale teraz nie mogę tego tematu odszukać a wolałbym mieć pewność czy to co mam zamiar fermentować to nie coś trującego.

Spokojnie;) to z pewnością czeremcha.Co do wielkości i smaku to trafiłeś na świetny egzemlarz ( wielkość i brak goryczki).Też mam jedno jedyne takie drzewko.

pozdrawiam
Odpowiedz
#56
Dzięki za odpowiedz. W takim razie do wiaderka i zaczynamy fermentować :)
Po smaku owoców wydaje mi się że wino z czeremchy musi być dobre (planuje 12-13% wytrawne, pół wytrawne).
Odpowiedz
#57
Przyodziałam wczoraj swoje chore nerki w dwa polary, jeden sweter i jedną ocieplaną kamizelkę i wybrałam się do mojego ulubionego drzewa czeremchowego, z którego w zeszłym roku zebrałam z 5 kg owoców.
Niestety, jakiś uspołeczniony debil poobcinał je tak, że nie ma w tym roku ani jednego owocka... W innych miejscach zebrałam może z pół kilo. :( Może ktoś wie, po ilu latach czeremcha zaczyna owocować? Mam na działce sporo własnej czeremchy, ale prawie nie ma owoców, a niektóre z nich wydają mi się już dość dorosłe. W każdym razie mają na pewno więcej niż 10 lat.
Odpowiedz
#58
(09-09-2010, 17:32)Megana napisał(a): ... Może ktoś wie, po ilu latach czeremcha zaczyna owocować? Mam na działce sporo własnej czeremchy, ale prawie nie ma owoców, a niektóre z nich wydają mi się już dość dorosłe. W każdym razie mają na pewno więcej niż 10 lat.

Ta co dziś z niej zrywałem podejrzewam że ma ok 5 lat sądząc po przyrostach (tegoroczne prawie metrowe). Drzewko ma ok 2,5m wysokości i wyszło prawie 7kg. Cały czas rośnie w słońcu wiec może słońce ma ma wpływ na owocowanie?
Odpowiedz
#59
Witam Megana, czeremcha amerykańska to chwast totalny i poza winem nie ma z niej żadnego pożytku więc nie martw się, że nie owocuje bez miary bo wszystkiego nie przerobisz a reszta zachwaści całą działkę i okolicę. Owocuje w wieku 5 - 7 lat. Jak twoja nie owocuje do tej pory to znaczy, że ma za ciemno lub rośnie w zbyt dużym zwarciu. Wywal 3/4 drzewek a za 2 lata nie będziesz wiedziała co zrobic z owocami tyle tego będzie. Wiem co piszę, jestem leśnikiem.
Odpowiedz
#60
Ona nie owocuje w ogóle... Ok, obstawiam, że ma za ciemno, ale nic jej na to nie poradzę. Jedyne miejsce gdzie dociera trochę więcej słońca to grządka regenta.
No dobra, pozastanawiam się... Właśnie dziś zlewałam wino czeremcha pół na pół z rugosą. Bardzo obiecujące!
Odpowiedz
#61
Czy ktoś słyszał o przepisie na winko czeremchowe w którym są stosowane owoce w dwóch fazach dojrzałości ??

Słyszałem szukam potwierdzenia.
Odpowiedz
#62
Po prawie czterech latach od ostatniej degustacji mojego czeremchowego można powiedzieć,że goryczka wyraźnie osłabła.Pozostała delikatna nutka goryczki,ale pasuje ona idealnie do tego winka.Jest naprawdę dobrutkie:slinka:
Odpowiedz
#63
25.08.2011 nastawiłem wino z czeremchy w proporcji 12-13kg czeremchy przerobionej w sokowniku, wino nastawione w balonie PET 19L, 2 dni temu próbowałem i mimo ze cukier jest wyczuwalny to w winie naprawdę czuć straszna goryczkę mimo ze starałem się zbierać owoce które maja jej mało, a każde moje wino w tej fazie fermentacji smakowało lepiej, a robiłem już kilkanaście nastawów.
Dzisiaj przelałem to jeszcze pracujące wino (fermivin PDM) do balona 25L dodałem 1,5L soku z bzu(mocno słodkiego) + 0,5kg rodzynek +3,5L wody) co sądzicie czy dobrze postąpiłem? Wino ma teraz 3-4blg Wydaje mi się ze proporcje są dobre.. sypnąłem odrobinkę pożywki activit + kombi.
Wino robię dość ekstraktywne gdyż Bayanusy dociągnąc chce do max procentu ;-)
Odpowiedz
#64
Rozumiem, że wybierać owoce organoleptycznie? Czy są jakieś sposoby bo odkryłem dziś "aleję" czeremchową kilkusetmetrowe "siedlisko" wzdłuż skraju lasu, ale niestety owoce bardzo gorzkie, jedynie 2drzewka mniej gorzkie, ale one mają z kolei malutkie te owocki. Gdzieś wyczytałem że im później zbierane tym goryczka jest mniejsza, tylko też się boję spóźnić..
Odpowiedz
#65
Zbierałem ostatnio czeremchę i na różnych krzewach są różne w smaku, strałem się zebrać jak najbardziej dojrzałą - oczywiście te dojrzałe są czarne.

Niestety trzeba konkurować z skrzydlatym zagrożeniem, i dlatego nie mogę czekać aż całe grona się wybarwią.:placze:


Lech:)
Odpowiedz
#66
Chyba się wybiorę po południu ;) Tylko pytanie.. Z 5l owoców ile wyjdzie wina?
Odpowiedz
#67
Dobrze by było zważyć, bo w ogólnym przepisie podaje się wagę a nie objętość owoców, 5kg na 10l wina 12% i 7kg /10l - 17/18%.:niewiem:

Ponieważ u mnie grona są nierównomiernie dojrzałe, to niestety zbieranie jest bardzo pracochłonne.:uff:

Lech:)
Odpowiedz
#68
U mnie podobnie lech.kuba, ale ja w końcu, zdecydowałem się zrywać całe grona (tzn te gdzie co najmniej 50% owoców) było czarne i od wczoraj od 18 siedzę i to przebieram, część jest już w zamrażalniku. Jako że zbierałem całe gałęzie to zerwałem z nawiązką i zamiast 5l wyszło mi prawie 15l.. w sumie grubo ponad 4kg. W środę muszę załatwić butelki do cydru, żeby zrobić miejsce na czarny bez w słoikach po którym chce odfermentować miazgę z tej czeremchy (z tym że słoiki mam w sumie 7litrów) i tutaj pytanie:
#1 Jak burzliwie fermentuje czeremcha (ile zostawić zapasu?); drożdze fermivin vr5.

Póki co muszę też powiedzieć, że moja czeremcha, bardzo gorzka przy zrywaniu zrobiła się zauważalnie mniej gorzka mam nadzieje że zamrażalka zwiększy jeszcze spadek goryczy (choć niestety nie mrozi nadzywczajnie głęboko)
Odpowiedz
#69
Hej :) chciałbym zapytać o tą goryczkę - czy czeremcha faktycznie jest gorzka czy po prostu cierpka? Pytam bo wiele osób mówi w ten sposób o aronii, podczas gdy dla mnie aronia nie jest gorzka tylko mocno cierpka. To jak wg was jest z tą czeremchą, jest cierpka tak jak aronia czy gorzka jak np. nieosłodzona mocna herbata?
Właśnie miałem zamiar narwać czeremchy do wina mieszanego aroniowo-czeremchowo-śliwkowo-hibiskusowego ale nabrałem stracha przed tą goryczką, nigdy wcześniej czeremchy nie zrywałem i nie wiem jak to z nią jest.
Odpowiedz
#70
Masakrycznie gorzkie.. Chociaż to zależy, bo niektóre owoce gorzkie jak pestki grejfruta, a inne ledwo wyczuwalnie, ale nie udało mi się odkryć reguły na to :(
Odpowiedz
#71
Zlewałem dzisiaj czeremchę, bo przerobiło z 19blg do 0. (wcześniej po 2dniach owoce zostały wyciśnięte/wykręcone workiem fermentacyjnym - po dodaniu 0,5l wody wyszło trochę ponad 2l które umieściłem w 3l gąsiorze. ) Gorycz wciąż jest ogromna...
Z braku chwilowo innej opcji dzisiaj dolałem tylko 300g cukru w 200g wody i tutaj bardzo ważne pytanie: co dalej?
Wody i cukru, nawet jeśli przy kolejnym obciągu będzie dużo osadu do wylania, nie wejdzie więcej jak 0,5l, a nawet biorąc pod uwagę, że celuję w wino bardzo ekstrakcyjne będzie zdecydowanie zbyt mało i będzie trzeba jej dodać więcej. Pytanie co, jeśli nie zwolni mi się do tego czasu żadna butla co najmniej 5litrowa? Czy będę mógł odłożyć ten gąsior a dodać III porcję syropu za kilka miesięcy?
Odpowiedz
#72
A nie lepiej z kilkanaście złotych kupić butle 5 litrów.:niewiem:


Lech:)
Odpowiedz
#73
Chętnie, ale.. w pakiecie musiałbym dokupić piwnicę :-)
Poza tym mam wątpliwości, biorąc pod uwagę gorycz, czy coś z tego wyjdzie dobrego...
Odpowiedz
#74
Witam.
Przed zrobieniem nastawu próbowałem zerwanych owoców czeremchy i mimo goryczki miały fajny smak i sporo aromatu. Robię to wino z ciekawości, bo wiedziałem, że często się je okresla jako niepijalne.
Nastaw 10 l ( 6 kg przemrożonej czeremchy) wzbogaciłem 2 l soku z jabłek by choć trochę przełamać ewentualną gorycz. Na początek poszło 1,5 kg cukru i drożdże Aromatic Wine. Zaczęło pracowac po dwóch godzinach i bulgotało bardzo pracowicie. Po 4 dniach z Blg 22 zeszło na 2.
Smak...cóż mam wrażenie, że ilość goryczki przetopi mi szklany balon :D Innymi słowy - tona goryczy w 10 litrowym nastawie . Dzisiaj będę dawał druga porcję cukru, potem zobaczymy - albo dosłodzenie, albo balon położe na półkę z trutkami domowej roboty ;)
Odpowiedz
#75
Rozmrażam owoce które czekały na swoją porę i będę robił według @bewy.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, lubię mocne smaki.:chytry:

Lech:)

Edit: - 10.10. - zlałem i oddzielonej od owoców, doslodziłem, smak goryczkowaty ale nie wykręca gęby , czuję że jest potencjał na fajne winko półslodkiea może nawet półwytrawne.:niewiem:
Odpowiedz


Skocz do: