Liczba postów: 58
Liczba wątków: 8
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Front połnocny/kaszuby
Nastrój: nigdy nie jest tak zle, by nie moglo byc gorzej
Witam wszystkich winiarzy.
Mam takie pytanie. Otoz wie moze ktos ile soku mozna otrzymac z kilograma kiwi ? Kupilem 5kg owocow i chce nastawic 10 litrow winka. Nie wiem czy starczy mi owockow czy jeszcze dokupic.
Z gory dzieki za pomoc, pozdrawiam
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 14
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Bydgoszcz
Przepisy na mówią by fermentować miazgę, zdaję się że nie jest to głupie rozwiązanie. Ja wyciskałem sok, to się strasznie namęczyłem a różnicy jakoś nie widzę (następne robię na miazdze) średnio z kilograma kiwi udało mi się wycisnąć około 0,5 - 0,7 l soku.
Jak patrzę na dwa baniaki kiwi (miazga/sok) to mam tylko wrażenie że to z soku będzie o wiele dłużej się klarować.
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 8
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Front połnocny/kaszuby
Nastrój: nigdy nie jest tak zle, by nie moglo byc gorzej
Nie chodzilo mi o to czy fermentowac miazge czy nie

Tylko czy 5 kilo kiwi starczy mi na 10 litrow nastawu. Z tego co piszesz to jesli uzyskalbym lacznie ok. 2,5l moszszczu to czy po rozcienczeniu ekstraktywnosc bylaby zadowalajaca ?
Liczba postów: 222
Liczba wątków: 13
Dołączył: 11 2003
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: No Mood.
http://www.old.wino.org.pl/frames/index2.htm trzeba troszke poczytać

podrecznik wyrobu wina/przepisy szczegółowe/kiwi
Liczba postów: 133
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2005
Lokalizacja: Warszawa
5 kg powinno spokojnie wystarczyc. Mozliwe, ze nawet bedzie zbyt ekstraktywne i zbyt kwasne. Kiwi to bardzo wydajny surowiec na wino. A moze zastosujesz sie po prostu do jakiegos przepisu?
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 8
Dołączył: 09 2005
Lokalizacja: Front połnocny/kaszuby
Nastrój: nigdy nie jest tak zle, by nie moglo byc gorzej
W dniu dzisiejszym nastawilem miazge z kiwi. Owocow nie obieralem, po zgnieceniu zadalem je gorącą wodą , pektopolem i pirosiarczynem. Dzis z rana dodam MD tokay i powinno byc git. Owoce w dniu zakupu byly twarde i kwaśne. Podojrzewałem je w cieplym i zrobily sie slodziutkie, także kwasowością sie nie przejmuje.
Następna relacja z projektu "wino z kiwi" już niebawem

Pozdrawiam