22-11-2004, 14:24
...cały ten towar.
W sumie niecałe 400 krzaczorów.
W sumie niecałe 400 krzaczorów.
W sobotę miałem sadzić...
|
22-11-2004, 14:48
Niezle..
A ja posadzilem i to w piatek podczas sniezycy No ale to bylo z 10 sztuk raptem i mialem gotowe dolki, tylko zasypac. W sobote to u mnie byla piekna pogoda. POZDR K
22-11-2004, 15:02
Naprawde jest abslutnie cudowna rzecza ciecie loz w ladna pogde, gdy swieci sloneczko i wokol lezy swiezy snieg. Nie widze w tym momencie fajniejszej pracy.
POZDR K
22-11-2004, 18:59
Maciej, jak się domyślam twoja winnica ma orientację N-S, ale czy te drzewa po bokach nie zacieniają ci nieco biegłorocznych (?) krzewów, szczególnie kiedy słońce operuje niżej (wrzesień, październik)?
A tak w ogóle to skąd te sadzonki i jakie odmiany? Pozdrowienia
23-11-2004, 10:22
Na dole jest SSW. Drzewa troszkę ZACIENIAŁY, ale już nie będą, to ich ostatnie dni
Odmiany przerobowe: Regent, Rondo, Cabernet Dorsa, Acolon, Dornfelder, Pinot Noir, Frankovka, Saint Laurent, Zweigeltrebe, Medina, Wiszniowyj Rannij, Featesca Regala, Traminer, Malbec, Viognier, Pinot Gris, Bianca, Seyval Blanc, Riesling, Hibernal, Muskat Odeski, Elbling Weiss, Elbling Rouge. Deserówki: Nero, Kodrianka, Ajwaz, Rubanka, Opal, Arkadia, Muskat Letni, Frumosa Albae. Będzie jeszcze: Gocsei Zamatos, Auxerrois, Dunkelfelder, Iliczewskij Rannij, Riton, Iza Zaliwska. Mam jeszcze ochotę na kilka deserówek, a z przerobowych, jeśli dorwę, Dakapo. Na więcej odmian przerobowych brak mi pomysłu.
23-11-2004, 13:14
Cytat:Wysłane przez Maciej Macieju, czyżbyś posiadał już odmiany takie jak: Devin, Dunaj, Hadżibej, Johanniter, Orion, Solaris, Siegerrebe itp.? ) Parę nowych odmian (opisów) masz tutaj: http://www.bafz.de/baz99_d/baz_orte/sdg/...htm;);););) A Dakapo to chyba w Luksemburgu kupisz za pośrednictwem Heńka? Dla mnie to chyba za późna odmiana. Pozdrawiam Zdzich
23-11-2004, 14:05
Winnica pod śniegiem to piękny widok - tylko trochę słabo widoczny na śniegu był sznurek (biały), którym wyznaczaliśmy rzędy pod dołki
23-11-2004, 14:14
Cytat:Wysłane przez zdzicholo Macieju, czyżbyś posiadał już odmiany takie jak: Devin, Dunaj, Hadżibej, Johanniter, Orion, Solaris, Siegerrebe itp.? ) Zdzich No nie, WSZYSTKICH odmian przerobowych nie mam. Nie mam nawet wszystkich, które znam. Taki Johanniter (Riesling X Freiburg 589-54) do Rieslinga podobny być musi, Siegerrebe (Magdalenka x Traminer) do Traminera, a i Rieslinga i Traminera mam. Orion spokrewniony blisko z Villardem nie bardzo mi pasuje, choć myślałem o Phoenixe, który też za tatusia ma Villarda. Mam nadzieję, że z Viniferami mi wypali i nie zdechnie, dlatego, gdzie są szanse ryzykuję. Fakt, że nie do końca konsekwentnie: mam Ritona (Villard x Traminer), Hibernala, spokrewnionego z Rieslingiem, Zweigeltrebe (Saint Laurent x Blaufrankisch) i inne.
23-11-2004, 19:12
No tak Macieju, ale idąc tym tropem, to Wostorgi: Biały i Czarny, po tych samych rodzicach też powinny być do siebie podobne. A jednak kolory są inne. Do tego czasem jakieś klony, mutanty się zdarzają.
Ja staram się przetestować wiele odmian - interesuje mnie mrozoodporność, odporność na choroby i "zainteresowanie" jagodami os i ptaków. A z tym bywa różnie. Patrząc ostatnio na opisy odmian deserowych trafiłem na odmiany po tych samych rodzicach, ale np. przy jednej napisano, że bardzo lubią ją osy. Na przykład w tym roku u mnie Festivalnyj był ulubioną odmianą os - to powodowało z kolei gnicie jagód (podobno akurat ta odmiana jest podatna na gnicie), no i nie miałbym szans zrobić z niej winka. A w ubiegłym roku było ok, praktycznie nie miałem kłopotów z osami. Pozdrawiam Zdzich
24-11-2004, 11:29
Macieju!
Jako człowiek z zerowym doświadczeniem w uprawie, ale z dużą determinacją do założenia własnej winniczki, mam pytanie - po co Ci tyle odmian? Miałem wyobrażenie, że uprawia się dwie, góra trzy odmiany i jeszcze parę krzaczków deserowych. Pejzaż na ostatnim zdjęciu super. Od razu mam ochotę jechać do siebie na wieś.
24-11-2004, 17:17
Cytat:Wysłane przez Jerry-Mc (...) - po co Ci tyle odmian? Miałem wyobrażenie, że uprawia się dwie, góra trzy odmiany i jeszcze parę krzaczków deserowych... Ba ! Gdybym wiedział, jak która odmiana będzie u mnie żyć i dojrzewać, z której jakie wino w moich warunkach uda się wykręcić, pewnie miałbym mniej odmian. Zauważ, że w rejonach z tradycjami winiarskimi WIADOMO NA PEWNO, co sadzić, a wybór odmian zależy tylko od celu i gustu uprawcy. Już Czechach i Słowacji są listy odmian dozwolonych, a sądząc po tym, jak mało liczne, "dozwolonych" można czytać "takich, które mają szanse". Nie wiadomo, co będzie z moimi viniferami. Uda się ? Nie uda ? Jeśli tak, to mam szanse na naprawdę przyzwoite wino. Jeśli nie, w odwodzie pozostają mieszańce. Z nimi jest jednak pewien problem: póki co prawie nikt nie pił wina z Regenta, Dakapo, Dorsy, Phoenixa itd. Niemiaszki piszą, że jest super, ale znamy też autorytet, który podobnie pisze o winie z Aldena Podsumowując: dopóki nie sprawdzisz, co z rozsądnych wariantów sprawdza się w Twojej konkretnej lokalizacji stawianie na 2-3 odmiany jest wg mnie zbyt dużym ryzykiem. Za kilka lat będę wiedział coś więcej... PS. 2-3 odmiany to w ogóle za mało. Chciało by się przecież mieć jakiś wybór i czerwonych i białych win.
24-11-2004, 17:25
No,no slusznie gada ten Maciej ..
Jednym slowem trzeba testowac, zeby sprawdzic co sie u nas uda. I potem moc polecic innym, zeby nie bladzili jako i my teraz POZDR K
24-11-2004, 17:47
Maćku Zapowiadają sporą odwilż, posadzisz jeszcze. Też mam parę dołków przygotowanych :-))
24-11-2004, 17:53
Tak, u mnie "większa odwilż" przedstawia sie niespecjalnie:
Pewnie będę sadził w grudniu, bo coś nie wierzę w zimę bez przerwy od listopada.
24-11-2004, 20:32
Macieju i tak będziesz miec cieplutko.
Ja jutro jadę okrywac na zimę - udało mi się posadzić 3-4 tygodnie temu Ale okrywać to chyba będę śniegiem. Swoja drogą to gdybym był pewny, że nie bedzie odwilży to przykryłbym własnie śniegiem - o wiele lepsze od okrywania ziemią. Pozdrawiam Zdzich
25-11-2004, 19:55
Zdzisiu, jutro będziesz sadził :-)). Ja sadziłem dzisiaj, jutro dokończę. Całkien dobrze się sadzi, bo ziemia nie jest zamarznięta.
27-11-2004, 11:15
Ja chyba dzis posadzę kilkanaście sadzonek na eksperymentalnym polu u taty.Ziemia u nas zdecydowanie rozmarzła,pada lekki deszczyk (plus kilka stopni) i nie będzie chyba w najbliższym czasie przymrozków w nocy.
Pozdr,Ł.
27-11-2004, 12:36
Skoro tak wszyscy sadza to i ja dosadze jeszcze kilka, a co!
POZDR K |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|