27-08-2006, 08:17
Czy ktos ma moze przepis na wino z jarzebiny?
Wino z jarzębiny
|
27-08-2006, 08:17
Czy ktos ma moze przepis na wino z jarzebiny?
27-08-2006, 09:50
Ponoć robi się według przepisu dla dzikiej róży. Przejrzyj uważnie forum, m. in. jest ciekawa dyskusja na temat gatunków jarzębiny nadającej się na wino.
pozdawiam ![]()
27-08-2006, 09:51
Szkoda balona - serio. Poczekaj tydzień i zbierz dziki bez.
28-08-2006, 09:17
szkoda balona? czyli że jakie z tego wychodzi winko?
28-08-2006, 09:35
Cytat:Wysłane przez nabiz Słabiutkie w smaku, bez koloru i trochę pustawe. Jarzębina jest dobra na korale, ale nie na wino. Nie widzę sensu robienia wina z czegoś, co jest jednym z najsłabszych surowców na wino, kiedy wszędzie pełno lepszego materiału. Co innego jeśli by robić jarzębiak...
28-08-2006, 14:27
Racja,
w zeszłym roku robiłem jakieś 10l i wszystko wylałem do kibla, nawet do kupażu bym go nie zostawił. Natomiast nalewki na jarzębinie są bardzo dobre! ![]()
28-08-2006, 15:43
Czy Mości Panowie dwaj powyżej należą do jednej frakcji, czy naprawdę jest taki szajs? Żeście mnie skutecznie zniechęciliście, a niedaleko mojego poligonu rosną oj, jakże piękne jarzębiny (te polskie).
28-08-2006, 17:20
No to ja popre... Kumpel robil wino z jarzebiny i wyszlo slabiutkie... w sumie takie, za przeproszeniem, siki... Ale naleweczki z jarzebinki... mmm... pierwsza klasa... btw, ma ktos jakis fajny przepis?
28-08-2006, 20:20
Szajs, ale zawsze niedaleko jarzębiny jakiś bezik może rosnąć, a to już lux stuff dla winiarza.
![]()
08-10-2006, 11:18
Ja uważam że owoce jarzebiny są bardzo cennym surowcem przy wyrobie wina jabłkowego. Można dodać od 3 do 5% moszczu (po fermentacji w miazdze) aby uzyskać ciekawą nutę smakowa w zwykłym winie jabłkowym. Wino z samej jarzebiny powinno być nastawione na mocne wino deserowe, ale nie każdemu odpowiada smak takiego wina. Fermentuje dobrze dając mocne wina, łatwo sie klarujace. Wymaga długiego dojrzewania. Jarzębine przed fermentacją w miazdze należy przemrozić w zamrażalniku. Warto spróbować zrobić niewielką ilość mocnego winą aby poznać jego urodę. Mozna je również wykorzystac do kupaży
Pozdrawiam wszystkich.
08-10-2006, 12:35
Robię jarzębinowe i lubię to wino. Kilkanaście osób z furum, uczestników zlotu, piło je i oceniło dobrze. Wino było na granicy półwytrwne-pólsłodkie, 16%, o bardzo ciekawej barwie, nieco jaśniejsze niż owoce jarzębiny, z lekko wyczuwalną nutą goryczy. Wino dla cierpliwych, wszystkie procesy - może z wyjątkiem fermentacji burzliwej - przebiegają nieco wolniej: dojrzewanie, klarowanie, stabilizowanie koloru. Ale warto.
08-10-2006, 13:30
Potwierdzam słowa fridy - piłem i chwale jako intrygujące, choć jak dla mnie to nieco za mocne było...
Teraz rozmyślam o jakimś małym nastawie. Mam juz namiary na jarząb szwedzki oraz morawski, choć ten ostani przy ruchliwej ulicy rośnie... Krzysztof
08-01-2007, 13:27
Spróbowałbym zrobić to wino z jarzębiny. Czy moglibyście podać mi przepis? Na forum nie znalazłem
Pozdr.
08-01-2007, 13:31
http://www.old.wino.org.pl/frames/jarzebina.htm
i w ogóle cała stara strona macierzysta ![]() arek
08-01-2007, 13:37
Dzięki!
A że mrozu jeszcze nie było to włożę ją (jarzębinę) do lodówki.
08-01-2007, 13:42
Prędzej do zamrażarki.
08-01-2007, 20:22
Pozdrawiam
Ja robiłem wino z jarzębiny ale ja najpierw ociągnąłem sok na sokowirówce a później dodałem wywar z mięty , melisy, perzu, szałwi. Po otrzymaniu wina dodałem spirytusu i roztworu żywicy sosnowej i kitu pszczelego. Wyszedł całkiem dobry eliksir z jarzębiny z charakterystycznym smakiem i zapachem. Czekam jak dojrzeje to Wam opowiem . Nie mroziłem jarzębiny bo uważałem że smak jarzębiny jest ciekawy. Jarzębinę przyniosłem z pod Lubania w Gorcach . Takiej jarzębiny się na dole nie ogląda bo tam roboli jest mniej i powietrze czyste.
09-01-2007, 19:11
Po pierwsze: nie czekać, aż owoce przemarzną, tylko zbierać w szczycie ich formy (koniec sierpnia, wrzesień) i zamrozić.
Po drugie: zrobić wino ekstraktywne, mocne - do kupazowania. Rozrzedzone smakuje także, ale "jak się uda". Ja robiłam wedle tej samej receptury, ale wychodziło mi różne. Teraz mam super-ekstrakt jarżebninowy i planuje dodać go do win mdławych. Ale zgadzam się - jarzębinówka to jest to! Zwłaszcza ta fabrykacji fridy... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|