Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kumys
#1
Czy ktos wie jak toto sie robi i jak toto smakuje?
Odpowiedz
#2
Ktoś wie :-)
Jutro przepisik.
Odpowiedz
#3
...eeeee...wiem, ale jak admin kazał usunąć, to nie powiem:placze:
Odpowiedz
#4
Naprawdę można? Przecież to max. 2,5 % alkoholu...
Odpowiedz
#5
Były już dyskusje na forum, długo przed powstaniem podforum sery.
Ot chociażby
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?pid=0#pid0
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...0#pid68010
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...5#pid66605
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...1#pid37131

Dzidek, mógłbyś to ewentualnie przenieśc do odpowiedniego forum ?
Odpowiedz
#6
Nie widzę potrzeby,wyłuskałem link z przepisem z tych wspominków:

http://www.zheruik.kz/eng/traditions/cumis.php
Farmeko jeśłi masz coś ciekawego w temacie to pisz:tuptup:
Odpowiedz
#7
Cytat:Wysłane przez dzidek
Nie widzę potrzeby...
Tamte wątki są w różnych, krotochwilach. Jeżeli główny orędownik serowarstwa na forum winiarskim nie widzie nic zdrożnego w nieporządku na forum to niech tak zostanie.
Odpowiedz
#8
Kochani, tamte wątki nie wniosą tutaj merytorycznie poza w/w linkiem dosłownie nic ,więc po co je przenosić?
Czy jeśli w temacie pt. Wina lodowe ,rozpoczętym w krotochwilach będzie się toczyła dyskusja o drinkach z lodem, to też będziecie go chcieli przenieść, do win gronwych? Tylko dlatego że ktoś dał taki tytuł?
Odpowiedz
#9
No może poza jeszcze tym linkiem :

http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=2921
Odpowiedz
#10
Piłem kiedyś oryginalny kumys od oryginalnych producentów i w oryginalnym miejscu:cool:
Wrażenia...
Lekko musujący, w smaku "stajenny" i dziwnie perlisty połysk.
Niewątpliwa ciekawostka gastronomiczna, tym bardziej że nie poparta doświadczeniami gastrycznymi:diabelek:
Odpowiedz
#11
W czsach głębokiego socjalizmu mój wuj pił kumys w Mongolii i chwalił sobie. No ale on chwalił wszystko co zawierało %%%. Opowiadał, że mleko do kumysu musi pochodzić od wściekłej krowy:hahaha:
Odpowiedz
#12
Czy ktoś to robił z mleka od łaciatej?
Odpowiedz
#13
Moi drodzy serowarzy! Jeśli nam mleka zbywa, a piwniczne półki już ugięte pod naporem dojrzewających kręgów... to może rzeczywiście zdobędziemy nową sprawność ?

Mam tu na biureczku taką żółcieńką ze starości księgę....
Kolega Dzidek już sygnalizował istnienie takowej...

Rok wydania - 1948
Wydawnictwo : Instytut Naukowo- Wydawniczy Ruchu Ludowego "Polska"
Tytuł : Gospodarka mleczna

Autor : Inż . Antoni Bal

Rok wydania wskazuje, iż inżynier Bal dobrym sanacyjnym fachowcem był...

Książka przeciekawa - ma oczywiście wiele anachronizmów, ale i wiele cennych przepisów. I oto jeden z nich : przepis na kumys :szampan:

KUMYS jest napojem o podobnych właściwościach jak kefir.
Kolebką jego są stepy Azji i Europy Wschodniej, gdzie Tatarzy i Kirgizi wyrabiają go z mleka klaczy, które wypasają na stepach. Przed około 50-ciu laty zaczęto go wyrabiać także w niektórych krajach zachodnio-europejskich, używając jednak do wyrobu mleka krów. Kirgizi i Kałmucy wyrabiają go w skórzanych workach, żaś Baskirzy uzywają do jego wyrobu naczyń drewnianych.

Wyrób przeprowadza się w następujący sposób : do gotowego kumysu dodaje się 5-10-ciokrotną ilość świeżego mleka kobylego i co godzina lub co dwie miesza przez 15 minut za pomocą drewnianego mieszadła. Po 24-godzinach otrzymuje się młody, gotowy do spożycia kumys, który ewentualnie rozlewa się do flaszek, przechowuje w temp. 20 st.C i po 24 -ch godzinach otrzymuje kumys silniejszy.

Gdy w początkach wyrobu nie mamy orginalnego kumysu, to można zacząć wyrób w ten sposób, że do mleka kobylego dodaje się mieszaninę mleka kwaśnego, kwasu chlebowego i drożdży. Po kilkakrotnych przeszczepieniu dochodzi się do dobrego kumysu.

Kumys jest napojem musującym . Zawiera średnio 0,6% kwasu węglowego, 2,5 % alkoholu, 0,9% kwasu mlekowego. Po dłuższym staniu wydziela się tyle gazu, że szczelnie zakorkowane butelki pękają. Jest napojem łatwo strawnym i bardzo pożywnym. Ludy azjatyckie spożywają kumys 4-5-dniowy.
Odpowiedz
#14
A więc, AdamieC - mamy odpowiedż na Twoje pytanie - tak jak ludy zachodnioeuropejskie możemy posłużyć się mlekiem od łaciatej :drink:
Odpowiedz
#15
No to zmontujmy przepis na kumys od łaciatej.
1.Jedziemy na wieś (nie mylić z WSI) i kupujemy 5l mleka.
2. Odlewamy 1/4l i stawiamy w ciepłym miejscu, aby się zsiadło (reszta do lodówki)
3. Aby szybciej się zsiadło, dodajemy kilka kropel soku z cytryny.
4. Zsiadłe mleko wlewamy do gąsiorka i zalewamy świeżym mlekiem (uprzednio podgrzanym do 25*)
5. Stawiamy w ciepłym miejscu i czekamy cierpliwie przynajmniej 2 dni
6. Degustacja - do wyczerpania gąsiorka.

Czy tak może być?
Odpowiedz
#16
Mhm... Zwróć uwagę, Adamie, na dodatek kwasu chlebowego i drożdży...
Odpowiedz
#17
Przyznaję się bez bicia, że kumysu jeszcze nigdy nie robiłam.
Póki co , ograniczam się do produkcji...i konsumpcji zsiadłego mleka, jogurtu, maślanki.

:slinka:
Odpowiedz
#18
Może ktoś pomoże z tym kwasem chlebowym i drożdżami?
Odpowiedz
#19
Mikrobiolog lub technolog żywności miałby tu pole do popisu...

Huanghua ! Przybywaj z odsieczą !
Odpowiedz
#20
Kumys to produkt będacy "myxem" kilku, trudno dostępnych u nas składników.
Bo gdzie dostać kobyle mleko? Jeśli juz otrzymamy takowe, to pozostaje jeszcze kwestia właściwej mikroflory, a to już się wydaje byc większym problemem.
Jeśli coś wyszperam na w/w temat, to się oczywiście podzielę.
Na chwilę obecną nie mam pomysłu na substytut.:chytry:
Odpowiedz
#21
Kwas chlebowy czyli zakwas ? Do dostania w zaprzyjaźnionej piekarni .:)
Drożdże winne?
Odpowiedz
#22
Z tego co mi wiadomo / ze studiów/, to najlepsze do sporządzenia kumysu będą Saccharomyces cerevisiae, czyli dostęp do nich nie stanowi żadnego problemu. Jak Ktoś postanowi się pobawić, niech się pochwali co mu wyszło.
Pozdrawiam :)
Odpowiedz
#23
Natka: kwas chlebowy to nie zakwas. Kwas chlebowy to napój, a zakwas to ciapka mączna z wodą i mikrobami.
Odpowiedz
#24
Alveanerle podpowiedział mi że L.Ćwierciakiewiczowa w swoich "Jedynych przepisach" podaje za dr.Tytusem Chaubińskim doskonały przepis na kumys z mleka krowiego na str. 183 bodajże. W wekend zamieszczę bo chwilowo jestem zdziebełko zajęty.
Odpowiedz
#25
mikaszek: ups, ale plama:(

już nie odzywam się:ysz:
Odpowiedz


Skocz do: