Liczba postów: 135
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09 2006
Lokalizacja: Gdańsk
Cytat:Wysłane przez monne
Z tego co mi wiadomo / ze studiów/, to najlepsze do sporządzenia kumysu będą Saccharomyces cerevisiae, czyli dostęp do nich nie stanowi żadnego problemu. Jak Ktoś postanowi się pobawić, niech się pochwali co mu wyszło.
Pozdrawiam
monne  to Ty?
S.cerevisiae nie posiadają zdolności hydrolizy laktozy, czyli idąc dalej, nie maja zdolności jej fermentowania.
Chyba że w wyniku metabiozy po BFM. Istnieją chyba drożdże z roadzaju Torula o takich właściwościach, ale o szczegółach nie pamiętam.
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 19
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Białystok
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2007
Cytat:Wysłane przez huanghua
monne to Ty?
S.cerevisiae nie posiadają zdolności hydrolizy laktozy, czyli
idąc dalej, nie maja zdolności jej fermentowania.
Chyba że w wyniku metabiozy po BFM. Istnieją chyba drożdże z roadzaju Torula o takich właściwościach, ale o szczegółach nie pamiętam.
Tak, Drogi Kolego, to ja
Tak czytam sobie te dwa "przepisy" i trochę się gubię, bo jak dla mnie te recepty się wykluczają. Podałam S.c. kierując się pierwszą receptą: Cytat:Gdy w początkach wyrobu nie mamy orginalnego kumysu, to można zacząć wyrób w ten sposób, że do mleka kobylego dodaje się mieszaninę mleka kwaśnego, kwasu chlebowego i drożdży. Po kilkakrotnych przeszczepieniu dochodzi się do dobrego kumysu.
No jakie drożdże mogą mieć ci ludzie ogólno dostępne, żeby sobie dodawać ot tak? 
Ja wiem, że kumys otrzymuje się przez wspólną fermentację bakterii mlekowych i drożdży. Być może ta druga recepta jest bliższa prawdzie?: Cytat:No to zmontujmy przepis na kumys od łaciatej.
1.Jedziemy na wieś (nie mylić z WSI) i kupujemy 5l mleka.
2. Odlewamy 1/4l i stawiamy w ciepłym miejscu, aby się zsiadło (reszta do lodówki)
3. Aby szybciej się zsiadło, dodajemy kilka kropel soku z cytryny.
4. Zsiadłe mleko wlewamy do gąsiorka i zalewamy świeżym mlekiem (uprzednio podgrzanym do 25*)
5. Stawiamy w ciepłym miejscu i czekamy cierpliwie przynajmniej 2 dni
6. Degustacja - do wyczerpania gąsiorka.
Masz rację z tymi drożdżami Torula. Laktoza jest wpierw fermentowana do kw. mlekowego przez bakterie i do etanolu poprzez drożdże.
Zastanawiam się co miał na myśli, inż. Bal, pisząc o dodawaniu drożdży. Czy ten autor to jakiś autorytet w dziedzinie mleczarstwa?
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 11
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Huta Szklana
Nastrój: skorelowany z pogodą
Inżynier Bal to dyrektor Państwowego Liceum Mleczarskiego we Wrześni....
Przepis na kumys mało precyzyjny, fakt ( jakie drożdże ?).
Podałam go jako ciekawostkę .
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2007
Cytat:Wysłane przez farmerka63
Inżynier Bal to dyrektor Państwowego Liceum Mleczarskiego we Wrześni....
Przepis na kumys mało precyzyjny, fakt ( jakie drożdże ?).
Podałam go jako ciekawostkę .
Hm. No to może warto się z nim skontaktować, żeby rozjaśnił sprawę? Bo my możemy tak sobie snuć teorie i snuć ...
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2004
Lokalizacja: miasto wielkiej wieży
Nastrój: Marchewka z Groszkiem
No no, chwilę człowiek się odwróci i już nowy wspaniały dział na forum powstaje - tak trzymać!
A co do kumysu:
Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Jedyne Praktyczne Przepisy
konfitur, likierów, marynat, ciast i.t.p.
rozdział XI - wina, miody i piwa
27. Sposób robienia kumysu z krowiego mleka, podług wskazówek doktora Tytusa Chałubińskiego (proporcja na jedną butelkę)
Szklankę mleka zbieranego, szklankę wody przegotowanej, łyżkę cukru miałkiego, łyżkę drożdży świeżych od piwa zwyczajnego i łyżkę cukru mlecznego, wszystko to zmieszać, wlać w butelkę, zakorkować tak, ażeby korek tkwił do połowy, i zostawić 12 godzin w spokoju, co dwie godziny silnie kłócąc. Po 12 godzinach korek wbić, związać szpagatem i leżąco trzymać w piwnicy 24 godziny, po upływie których kumys gotów już jest do picia.
Osobiście robiłem, ciekaw jestem impresji.
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 19
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Białystok
Mam dwie niejasności w tym przepisie.
1. Łyżka drożdży piwnych na 1litr ?- chyba za dużo.
2. Cukier mleczny? co to jest?
Mleko zbierane - to chyba mleko chude.
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 11
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Huta Szklana
Nastrój: skorelowany z pogodą
Cukier mleczny to laktoza. Powinna być do nabycia...Może w aptekach?
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 19
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Białystok
To jedno, a z tymi drożdżami?. Łyżka wystarczy na przynajmniej 10 l - w/g mnie.
Może się mylę?
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 11
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Huta Szklana
Nastrój: skorelowany z pogodą
Zbierane mleko, to mleko raczej półtłuste - a to wynika ze sposobu ręcznego zbierania śmietany z powierzchni mleka.
Na tym właśnie polega metoda PODSTOJU. Mleko tłuste pozostawia się w spokoju i w chłodku. Kiedyś były taki śmiszne ocynkowane lub drewniane kanki zaopatrzone w kranik tuż nad dnem i okienko . Chude mleko spuszczano kranikiem do momentu, aż w okienku ukazała się żółta śmietana. Wtedy kranik szybkim ruchem zakręcano - i śmietanka pozostawała w kance
Jeśli hoża mleczareczka (lub śwarny mleczarz) takiego naczynka nie posiada, pozostaje ręczne wiosłowanie łychą z powierzchni mleka.
Noooo...o wirówkach do mleka nie wspomnę (tzw. centryfugi ) - ale to już nowoczesniejsza bajka
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 11
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Huta Szklana
Nastrój: skorelowany z pogodą
A odnośnie proporcji drożdży - też mam takie wrażenie - na zdrowy, kucharski rozum ( analogia do ciasta drożdżowego).
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2004
Lokalizacja: miasto wielkiej wieży
Nastrój: Marchewka z Groszkiem
A ja to bym widział tak - najlepiej połączyć przyjemne z pożytecznym. Uwarzyć piwa, a po zlaniu onegoż na fermentację cichą zaczerpnąć łyżką z masy drożdżowej z dna fermentora. Mleko zbierane - też mam intuicję że najbliższe będzie po prostu półtłuste. Laktoza - można kupić w POCHu na kilogramy. Przydaje się do słodzenia czegoś co fermentuje - drożdżaki zwykłe jej nie jedzą. Stąd jest wykorzystywana w niektórych stylach piwa (w Polsce raczej rzadko spotykanych - np tzw "milk stout") do dania efektu słodyczy która nie zniknie w fermentacji.
Słodycz laktozowa wydaje się być trochę inna od sacharozowej - no nie bardzo wiem jak to opisać.
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 19
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Białystok
No to na dzień dzisiejszy mamy taki przepis:
1. Mleko półtłuste
2. Trochę mleka zsiadłego
3. Drożdże piwne po obciągu piwa.
4. Laktoza ( na razie problem)
5. Cukier
Myślę, że drożdże z Brew Kitów będą dobre, bo dotychczas, tylko takie piwo robię.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2007
Lokalizacja: Kraków
no i jakie wrazenia? dopracowaliscie juz przepis do perfekcji?
Minione lato spedzilem w mongolii, pijac hurtowe ilosci kumysu.
Tesknie za tym smakiem, wiec chetnie sam sprobuje produkcji.
Moze ktos moglby sie podzielic swoimi doswiadczeniami?
pozdrawiam
Fegor
Liczba postów: 146
Liczba wątków: 7
Dołączył: 09 2006
Lokalizacja: Gliwice/Cz.Dunajec/Podszkle
Nastrój: wkurzony
Załozyłem temat i dawno tu nie zagladałem. Ale sie porobiło, ze hoho! Jak mi się cos ze szkła zwolni bede robić ten kumys wg zmodyfikowanego przepisu dr. Chaubińskiego a dokładniej z przepisu podanego przez AdamC .
A lakto ze się załatwi jezeli nie w aptece to w POch.
ps przyszedłem prawie na gotowe . Ale jestem swinia a wysie tyle nameczyliscie dochodząc co i jak
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: białostocczyzna
Nastrój: studia...
Witam,
czytam i nie widzę przepisu na prawdziwy kumys. Czy ktoś posiada taki przepis? Byłbym wdzięczny. Chciałbym coś takiego zrobic z czystej ciekawości.
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Johannisburg
Na prawdziwy kumys musisz mieć prawdziwe mleko od kobyły.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: białostocczyzna
Nastrój: studia...
Takie właśnie mam (mogę mieć).
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Johannisburg
Do produkcji prawdziwego kumysu musisz mieć : burdziuk (worek uszyty z baranich skór,włosiem do środka) i biszkiek (taka łyżka-łopatka do mieszania koniecznie z jałowca) reszta prosta jak drut,pod warunkiem posiadania kobylego mleka.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: białostocczyzna
Nastrój: studia...
z tymi skórami to będzie problem, czy dodaje się coś do tego mleka czy wlać i samo fermentuje?
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Johannisburg
Na każdy litr mleka : 3 łyżki cukru , 0,5 łyżeczki soli , 1 łyżeczka drożdży piekarniczych , 100ml przegotowanej wody.
Lepiej już robić kumys wiosnę,jak masz dostęp do mleka,w zimie na sianie będzie chudziutkie i kiepskie w smaku.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: białostocczyzna
Nastrój: studia...
dzieki za przepis, skorzystam, jesli nie teraz to na wiosne
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Johannisburg
Mieszać jak najdłużej i jak najczęściej w cieple.
Po 6-7-iu dniach gotowe.
Można przedestylować -otrzymać trunek nie mocny zwany arczy.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 7
Dołączył: 08 2010
Wracam do tematu z racji zainteresowania fermentacją ogólnie 
Znalazłam przepis na kumys z miodem:
Orzeźwiający kumys z miodem. Do butelki po szampanie wlać ½-¾ litra mleka krowiego (lepiej koziego), dodać 4-6 łyżek miodu i dwie łyżeczki drożdży. Dobrze wymieszać wstrząsając, zamknąć korkiem i zawiązać drutem.
Fermentacja mleka w temperaturze pokojowej trwa kilka dni. Po 4-6 dniach orzeźwiający napój gotowy jest do spożycia.
Ile powinno być suchych drożdży? Ja dałam pół łyżeczki...
Rozumiem, że w butelce mam zostawić wolną przestrzeń na gaz?? Czy na pewno to ma być od razu zamknięte szczelnie? Próbował to ktoś? Pachnie zachęcająco - ciekawe jak będzie na obiedzie u mamy za 6 dni...
Liczba postów: 237
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05 2010
Lokalizacja: Wrocław / Aberdeen
A ja z innej beczki ale chyba pod kumys podpada - co gdyby do mleka dodać laktazy ( enzym rozkładający cukier laktoze na glukoze i galaktoze) i wtedy to fermentować? Dodać do tego np owoców leśnych i zrobić taki napój ? Czy to ma sens?
|