Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kumys
#51
U góry są jakieś gluty, na dole serwatka. To się później cedzi, czy wyjada te gluty łyżeczką? :co_jest:
Odpowiedz
#52
Dzieci nie róbcie tego w domu. Jak nie je...ło. Dobrze, że akurat wyszliśmy domu. Szkło mam w całym mieszkaniu. ... Coś mi z tym zamykaniem nie pasowało ;) Korci mnie ten przepis, ale tym razem założę rurkę...
Odpowiedz
#53
Próbowałem robić kumys, na dość partyzanckich warunkach, ale każde doświadczenie jest cenne, a każda porażka jest nawozem sukcesu...

1 litr mleka (od krowy, nie ze sklepu) pomniejszon o dwa łyki (żeby zrobić miejsce i bo lubię)
2x pół łyżki miodu (bo jak ścieka, to nigdy cały)
pół łyzeczki dżordży (saccharomyces bayanus, bo tylko takie miałem pod ręką)

12 godzin w ciepłym (20-25 st. C)
24 godziny w zimnym (lodówka), co jakiś czas wstrząsane i odgazowywane (bo już ten dołek z dna wywaliło w drugą stronę)

W smaku kwaskowate, musujące, bardzo dżordżowe.
Dodałem jeszcze łyżkę miodu, będę obserwował, co dalej.
Czy poza zmniejszeniem ilości dżordży są jakieś sposoby na wyeliminowanie tego posmaku?

I jedno pytanie z ciekawości jeszcze - czy dżordże piekarnicze produkują alkohol?


Skocz do: