Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
klarowanie
#1
witam!
Mam problemik z klarowaniem miodu... tzn wszystko w miodku jest OK z wyjątkiem klarowności. Pozbyłem sie białek, ale i tak coś w tym siedzi. Miód ma już rok i powinno sie to jakoś "wyjaśnić". Może ktos miał podobne problemy i sobie z nimi poradził? Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Jaki to miodek, co z nim już robiłeś?
Odpowiedz
#3
oczywiście - odciągałem kilkukrotnie. Ponadto schłodziłem całość, co w poprzednich przypadkach pomagało na wytrącenie białek. Jest w piwnicy... ma stale od 2 do 12 (latem). Nastaw wykonany w jesieni 2005 jako ruski czwórniak.
Odpowiedz
#4
Spróbuj dać kilka kropli pektopolu . Powinno pomóc.
MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!!


\"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\"

......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane .....
Odpowiedz
#5
Proponuję skupażować innym miodem (winem) które ma nadmiar garbników.
Piorunujące! Sprawdzone osobiście.
Może jednak dorobiłeś się opalizacji, wtedy gorzej, ale spróbuj pomrozić.
Odpowiedz
#6
Witaj
Wczoraj dodałem do sklarowanego pótorarocznego wytrawnego wina z winogron troche miodu, i wytrącił się straszny ostad, tak jakby to wino nie było wogóle zlewane. Jestem zaskoczony taką reakcja :ysz:

Paweł
Odpowiedz
#7
Killis - Miodu pitnego? A wino jakie? Być może w winie były garbniki, a osad wytrącił się z miodu. Dorzuć jakieś szczegóły.
Odpowiedz
#8
Hello..
Tequilla... pektopol nie pomaga (próbowałem w małycyh ilościach).. mrozić mroziłem... troche tylko pomogło...:placze:
Baco, kupażowanie - to zostawie na koniec... chyba.

Nie wiem czy nie skopałem czegoś na początku?(). Po 3 pierwszych tygodniach dodałem porcje miodku do nastawu, bo beiling był jakiś dziwnie niski. Może to miało być dość wytrawne a ja to "przedobrzyłem" tym dodatkiem... nie wiem. Trzymam dalej w piwnicy z nadzieją że sie coś zmieni. Smaczek jest OK tylko wygląda.... troche nieciekawie...
dzięki za rady - może ktoś jeszcze coś poradzi?:uff:
Odpowiedz
#9
bolo, kilka uwag/rad:

- pektopol nie działa błyskawicznie
- pektopol jest środkiem enzymatycznym, więc szybkość/wydajność jego działanie zależy od temp. (pytanie 1: w jakiej temp. masz te wino???)
- robisz miód pitny, który nie jest winem, czyli klaruje się zbyt szybko (w porównaniu, z niektórymi winami owocowymi), więc te kilka dni nic nie znaczą :P
- poczekaj jeszcze jakiś miesiąc, dwa albo i trzy, a zobaczysz, że wszystko będzie dobrze ;)
- za każdym razem jak dodajesz miodu/cukru do nastawu/brzeczki następuje zmętnienie
Odpowiedz
#10
Witam
Mozesz spróbować niewielkich ilości herbaty. Garbniki zawarte w mocnym naparze doskonale klarują miody zwłaszcza takie, które były za krótko warzone (czy tam sycone). Najlepiej najpierw na małej próbce z nieweilką ilością (mniej niż 1/20 obj.) bardzo mocnego naparu. Smakowo nie przeszkadza a w przypadku mojego miodku wydaje mi się ze nawet pomogło.

pozdrawiam
Robert
Odpowiedz
#11
Ale (o ile dobrze rozumiem) pektopol klaruje tylko nastawy mające problem z pektynami, a czy w miodzie jest dużo pektyn? Jeśli białek też już nie ma, to herbata może nie pomóc. Pozostaje chyba jeszcze żelatyna.
Odpowiedz
#12
Masz rację. Pektopol wskazany jest do nastawów z pektynami niemniej jednak w innych przypadkach tez może pomóc. Enzymy jeśli nie zdechną starają się robić swoje w każdych warunkach jeśli nie będzie miał pektyn potnie na kawałki co innego. Jest szansa że pomoże.
A pewny jesteś tego że białek już nie ma?

Robert
Odpowiedz
#13
Potwierdzam spostrzeżenia Bacy Baców, u mnie dodatek małej ilości wina z czarnej porzeczki i malin spowodował niemal natychmiastowe sklarowanie trójniaka - wiśniaka. Nie było to jakieś celowe działanie, po prostu po kolejnym obciągu miodu chciałem wypełnić balon pod korek. Efekt był dla mnie totalnym zaskoczeniem. Ponieważ winko też było w trakcie klarowania, spróbowalem na odwrót. Zadziałało także rewelacyjnie. Pozdrawiam Jacek
"Bo widzisz... w piciu nie trunek jest najważniejszy, a towarzystwo" - Stach Japycz "Ranczo"
Odpowiedz
#14
Owszem, gdzieś już o tym było.
Mój trójniak też pięknie sie sklarował po dodaniu młodziutkiego wina z aronii. A jak poprawił sie jego smaaak!

tutaj cos było http://www.wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=6524

edit again: http://www.wino.org.pl/forum/showthread....#pid110383

pozdrawiam
Robert



Skocz do: