Saks, na wszelki wypadek, zrób to "na odwrót". Uwodnij drożdże - nie żałuj, może być i 1g/l - po 20 minutach uwadniania dodaj troszkę brzeczki do zawiesiny drożdży. Po kilkudziesięciu minutach dodaj brzeczki znów, podwajając objętość zawiesiny drożdży. Całość powinna sie dobrze napowietrzyć. Po kilkudziesięciu minutach powtórz operację.
Dopiero, jak będziesz miał większą ilość, np. około litra, namnożonych drożdży - wlej je do nastawu. To znacznie pewniejsza metoda.
Jak już fermentacja dziarsko ruszy, kontroluj temperaturę. Nie powinna być zbyt wysoka, optimum moim zdaniem to 18-20C.
Cytat:Wysłane przez Saks Niestety Maciej za późno twoja rade przeczytałem, wsypałem prosto do nastawu.
Powtórz, proszę, bo nie dosłyszałem WSYPAŁEŚ do nastawu? Suche? Nie uwodniłeś? Jeśli tak, to równie dobrze mogłeś dosypać łyzkę piasku. Też nie zaszkodzi, ale w niczym nie pomoże.
Drożdże aktywne uwadnia się w wodzie o temp. ok.35C przez 20 minut.
Sorki Saks na prawdę wsypałeś suche drożdże do nastawu
jeżeli tak, to mam tylko nadzieję, że zostało Ci jeszcze trochę i teraz je odpowiednio uwodnisz przed dodaniem do nastawu.
Powodzenia!
Cytat:Wysłane przez Maciej
Jak już fermentacja dziarsko ruszy, kontroluj temperaturę. Nie powinna być zbyt wysoka, optimum moim zdaniem to 18-20C.
A ja myślałem, że przy takim restarcie przez pare dni należy potrzymać nastaw w 24-27C?
Niższa temperatura nie przeszkadza drożdzom?
A może cieplejszy alkohol przeszkadza?
Napisałem "jak już fermentacja dziarsko ruszy"... Ciepełko sprzyja namnazaniu drożdży, zwiększa tempo fermentacji, ale w wysokich temperaturach drożdże są mniej odporne na alkohol - fermentacja kończy sie wcześniej.
Miód, to nie wyścigi - w 18-20C będzie fermentował wolniej, ale pewniej.
PS. AnkaC, czyli EC-1118 lallemanda, ma oficjalny zakres pracy od 10 do 30 stopni C.
dzięki
Jasne jak słońce, namnażać w ciepełku, fermentować w chłodzie.
kilis
ps. odnośnie Anki C, czemu na stronie anka.pl podają:
"Bardzo dobrze znoszą niskie temperatury fermentacji - pracują nawet przy 9oC, choć optimum to 26 - 27oC."
Nie wiem, dlaczego na Anka.pl piszą, co piszą. Producent tych drożdży pisze o zakresie 10-30, nie podając "optimum", bo to przecież zależy bardzo od tego, co fermentujesz. EC1118 służą przede wszystkim do fermentacji białych win, a te fermentuje sie w niskich temperaturach. Tolerancje na alkohol maja do 18%.
Cytat:Jasne jak słońce, namnażać w ciepełku, fermentować w chłodzie.
Nie zawsze, wina czerwone fermentujemy w "ciepełku".
Cytat:Wysłane przez Maciej
EC1118 służą przede wszystkim do fermentacji białych win, a te fermentuje sie w niskich temperaturach. Tolerancje na alkohol maja do 18%.
No tak, tutaj mowimy o zastosowaniu Anki C do miodów.
Cytat:Jasne jak słońce, namnażać w ciepełku, fermentować w chłodzie.
Cytat:Wysłane przez Maciej
Nie zawsze, wina czerwone fermentujemy w "ciepełku".
To całe szczęście, bo z czerwonych winogron trzymam niedaleko grzejnika.
Nastaw ma 22*C
Cytat:Wysłane przez kilis No tak, tutaj mowimy o zastosowaniu Anki C do miodów.
Miód, jak dla mnie, pod tym względem traktować należy jak wino białe. No chyba, że to wiszniak jakiś, czy czarnoporzeczniak. Ale i takie miody fermentuję w 17-20C.
Mój restartowany trójniak jabłkowy ( restart na bajanusach) nie wyglądał oszałamiająco. Tak więc - wg. mnie - nie powinieneś nastawiać sie na efekty wizualne jak przy fermentacji burzliwej. Nastaw pewnikiem będzie pracował spokojnie. Ja swój po dwóch tygodniach w ciepełku ( ok. 20-22st.) przeniosłem do piwnicy ( ok. 15st) owinąłem szczelnie kocem i o nim na jakiś czas zapomniałem. W kwietniu sprawdzę jak się sprawują bajanusy.
Ano tak bywa, krzywa osiągnie wkrótce plateau co oznacza, że teraz to on może tak ze dwa miesiące jeszcze ciągnąć do następnych 5%. Ale nie jest źle. Zresztą w tym momencie to w zasadzie nie masz wyboru, tylko czekać.
Zyczę powodzenia
Robert