• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Uprawa winorośli › Uprawa winorośli v
« Wstecz 1 5 6 7 8 9 … 16 Dalej »

JESIEŃ - Nie spieszcie się ze zbiorem winogron!!!

Strony (12): « Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 12 Dalej »
Idź do strony 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
JESIEŃ - Nie spieszcie się ze zbiorem winogron!!!
kalinowa Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.893
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09 2006
Lokalizacja: Białystok
Nastrój: chciałbym odpocząć :)
#76
02-10-2007, 08:41
Zasady i procesy zachodzące przy mierzeniu kwasowości to dla mnie jeszcze czarna magia ( choć skończyłem klasę biologiczno-chemiczną :diabelek: ) ale jestem gotów do udostępnienie kolejnej butelki mojego wina z labruski, które to było poddane przez DarkaRz w/w badaniom.:big:
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#77
02-10-2007, 09:27
Cytat:Wysłane przez nativus ...oznaczenie kwasowości prowadzone do pierwszej zmiany barwy da wynik niższy niż przy miareczkowaniu do pH 8,2.
Ciekawą rzecz byłoby dowiedzieć się, jaką kwasowość miało wino miareczkowane kolejno do pH 7,1 (progowa zmiana barwy), 8,2 i 9...
Zmiana pH w okolicach punktu zmiareczkowania jest niezwykle gwałtowna i szybka. Obrazowo i w pewnym uproszczeniu (m.in. przy założeniu, że nie tworzą się bufory, że barwnik będący wskaźnikiem zmienia barwę skokowo i dokładnie w pH=7) wygląda to tak: mamy kwaśny roztwór, pH którego jest <7. Dodajemy r-r zasady (tutaj NaOH) - pH powoli rośnie. W okolicach punktu zmiareczkowanie kwasów w roztworze jest bardzo mało, coraz mniej, zupełnie malutko (bo przecież zobojętniamy je NaOH), ale są - pH jest <7. Nadchodzi taki moment, kiedy dodatek dosłownie 1 kropli r-ru NaOH zobojętnia resztę kwasów i roztworze pojawia się malutki, ale nadmiar NaOH - pH gwałtownie skacze od np. 5 do np. 9, skokowo następuje też zmiana barwy wskaźnika.
Prawidłowo przeprowadzone miareczkowanie jest dzięki temu bardzo dokładną metodą analityczną.

Fakt, że w moszczach, szczególnie ciemnych, zmiany zabarwienia bywają trudne do zaobserwowania. Chyba jedyną dobrą metodą jest trening miareczkowania na roztworze np. kwasku cytrynowego o znanym stężeniu. Wtedy wiemy ile powinno wyjść i łatwo zobaczyć, jaka w tym momencie będzie barwa roztworu.
Szukaj
Odpowiedz
Korbol Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 66
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Lossen
Nastrój: Bojowy
#78
02-10-2007, 18:02
Rzeczywiście trzeba powoli miareczkować, bo zmiana barwy następuje błyskawicznie. Ja mierzyłem kwasowość pierwszy raz i uważam, że to bardzo dokładna metoda. Mierzyłem zestawem vinoferm, czasami lekko przemiareczkowałem z braku doświadczenia. Stan pomiarów na 30.09.2007. Pomiary były o wiele dokładniejsze, gdyż zebrałem więcej pojedyńczych gron. Wyniki bez poprawek na niecukry.
Saint Laurent - najsłabiej 16,5 brix 16,5 g/l !!!!!
Pinot Noir Precoce - 20,2 brix 9 g/l
Pinot Gris - 18,5 brix 12,5 g/l
Pinot blanc - 17,5 brix 11g/l

Wnioski takie, że Pinot Noir praktycznie dojrzał w drugim roku. Jak Saint Laurent w przyszłym roku tak będzie dojrzewał to pójdzie do wycinki, chodzi przede wszystkim o kwasowość. Rządek zostanie zastąpiony sprawdzonym Pinot Noir. Jeszcze go nie skreślam, może jeszcze się poprawi w ciągu następnych tygodni. Pomiary będę robił co tydzień. Pinoty Gris / Blanc myślę, że dojrzeją w ciągu najbliższych 2 tygodni, jak będzie w miarę stabilna pogoda.
A jak wyglądają pomiary na waszych winnicach, przecież chyba nie wszyscy się tak pospieszyli i zebrali już grona ???
Szukaj
Odpowiedz
Korbol Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 66
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Lossen
Nastrój: Bojowy
#79
05-10-2007, 15:57
Więcej pomiarów nie będzie. Wszystko zżarły ptaki. Nie zostało nic. Nauczka na przyszły rok. I tu mam pytanie do Macieja, w związku ze zdjęciami z jego winnicy. Ma tam ładne siateczki przeciw ptakom. Kiedy je zakładać ( w którym momencie wegetacji na przykładzie Pinot Gris ) ??? Jakie powinny być oczka ( wielkość ), i czy kolor jest ważny ( biały, zielony, czarny), bo np. lepiej odstrasza ???
Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#80
05-10-2007, 16:46
Siatki zastosowałem po raz pierwszy w tym roku. Ich skuteczność jest praktycznie stuprocentowa. Kolor nie ma raczej znaczenia [po namyśle: zielony jest niewygodny, w sumie sam nie za bardzo widzisz, gdzie jest ta siatka, a gdzie nie - lepsza chyba będzie kontrastowej barwy], wielkość oczka też - byle by ptaszor nie przelazł przez to oczko. Osłonić wystarczy krzewy na wysokości owoców. Wygląda na to,że nie trzeba robić tego jakoś superstarannie - siatka chyba odstrasza ptaki i nawet jak są jakieś miejsca, przez które mogły by wejść, to nie za bardzo sie garną. Jeden szpak wlazł - zostały po nim tylko skrzydełka, bo na winnicy pasą sie koty ;) Takie połączenie: siatka+kot działa najlepiej...
Szukaj
Odpowiedz
Korbol Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 66
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Lossen
Nastrój: Bojowy
#81
05-10-2007, 16:56
Dzięki Maciej. Powiedz jeszcze w którym momencie wegetacji, bo przeciez od początku nia ma potrzeby. A więc czy w sierpniu, czy może od września, gdy jagody już ładnie wyglądają, a może od momentu gdy grona są już np. wielkości groszku. Jak sądzisz ???
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#82
05-10-2007, 17:10
W tym roku siatkę założyłem, jak mi szpaki zaczęły zżerać winogronka. Wcześniej nie miałem siatki, ale uważam, że znacznie wcześniejsze osłanianie sensu nie ma. Ptaki kwaśnych winogron nie lubią. I zaczynają od ciemnych.
Szukaj
Odpowiedz
tauron Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 142
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2008
Lokalizacja: Szczecin
#83
17-09-2008, 21:19
Jak bym czekał jeszcze ze 2 tygodnie,to bym miał połowę zbioru.Z powodu,powaznie, tych cholernych szerszeni (papuciają aż niemiło!).Czy ktoś z Was zbierał winogrona z sekatorem w jednej ręce,a rakietką od badmintona(polecam)w drugiej rece?!;)
Szukaj
Odpowiedz
ShRon Offline
Admin Techniczny
****
Liczba postów: 1.732
Liczba wątków: 80
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Bydoszcz
Nastrój: :diabelek:
#84
17-09-2008, 22:03
Ja w tym roku stosuję pułapki na osy zrobione z butelek pet. Sprawdzają się znakomicie.
Szukaj
Odpowiedz
greg_x Offline
Admin
****
Liczba postów: 1.786
Liczba wątków: 79
Dołączył: 02 2005
Lokalizacja: Wrocław
#85
18-09-2008, 11:56
Dokładnie. Pułapki działają i to b. dobrze. Mam w nich pełno os, much i szerszeni. Jakby zabrać to całe dziadostwo "do kupy" to pewnie razem będzie ponad 1,5 litra martwych osobników... Acha, stosowałem wodę z miodem i "Karmi". Karmi działa 5x lepiej :)
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
ShRon Offline
Admin Techniczny
****
Liczba postów: 1.732
Liczba wątków: 80
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Bydoszcz
Nastrój: :diabelek:
#86
19-09-2008, 10:42
JA stosowałem wino jabłkowe (bardzo "aromatyczne" ;) ) i piwo. Do pułapki wsypywałem troszeczkę cukru potem dolewałem wino/piwo i trochę wody. Sprawdza się super.
BTW. pomysł z karmi wydaje się jeszcze lepszy
P.S. O dziwo w butelkach 0.5l jest więcej owadów niż 1.5l. Nie wiem z czego to wynika.
Szukaj
Odpowiedz
Szyling Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07 2008
Lokalizacja: Wleń - Dolina Bobru
#87
28-09-2008, 09:34
Witaj Korbol,

mam pytanie co do podanych przez Ciebie pomiarach cukru w Brix. Są to wielkości, już skorygowane o ok. 4% czy też są to liczby które pokazał Twój refrektometr? Mój pokazuje aktualnie 16 brix dla Muskata Odeskij...owoce już mocno przebarwione a cukru mało. Jak to skoryguje o ok 3% to mam zatrwarzający wynik 13% cukier!!!! Da sie z tego w ogóle zrobić wino???? nie wiem czy zrywać i robić z tego co jest czy czekać dalej z ryzykiem że wionogrona przedojrzeją i nic już sie nie da zrobić. Będe wdzięczny wszystkim za mądre porady. Pozdrawiam
Szukaj
Odpowiedz
Korbol Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 66
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2006
Lokalizacja: Lossen
Nastrój: Bojowy
#88
28-09-2008, 16:40
To jest odczyt z refraktometra. Muszę zrobić te pułapki na osy i szerszenie, bo na pinotach powoli zaczyna być masakra.
Szukaj
Odpowiedz
PAWEŁEK Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 36
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09 2008
Lokalizacja: Zielona Góra
Nastrój: Refleksyjny
#89
04-10-2010, 19:36
Nie posiadam niestety winnicy ,zaledwie 3 duze krzewy NONAME puszczone na taras ale musze podzielic sie z Wami moimi spostrzeżeniami co do tegorocznych gron....co roku moje małe winobranie robiłem w polowie wrzesnia ,w tym roku pogoda spowodowała ,że zbiór nastapił dopiero wczoraj (3 X) a grona mimo,ze dojrzałe (pomarszczone już lekko) mają bardzo malo cukru -są po prostu mało słodkie.....to chyba nie bedzie dobry rok dla winogron...
Szukaj
Odpowiedz
Aimeiz Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 51
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2010
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: Coś mnie korci ale nie wiem co.
#90
05-10-2010, 15:34
No a jeśli przetrzymam winogrona do pierwszego przymrozka to już i tak bardziej dojrzałe nie będą.
Czy to nie jest najlepsza pora do zbiorów w naszych warunkach klimatycznych?
Oczywiście można sobie pomierzyć BLG czy kwasowość, ale i tak trzeba zerwać bo spleśnieją na krzaku jak tylko przymrozek odpuści.

Ja tak zrobiłem w zeszłym roku i winko czerwone wyszło przednie, choć to było moje pierwsze wino z ogródkowych winogron.
Jaką mam odmianę to już nie pamietam - fioletowe jak atrament i bardzo słodkie i aromatyczne. W tym roku posadziłem kilka sadzonek Regenta, ale owoców jeszcze nie było.

Szukaj
Odpowiedz
mayhem Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11 2009
#91
07-10-2010, 15:05
(18-09-2008, 11:56)greg_x napisał(a): Dokładnie. Pułapki działają i to b. dobrze. Mam w nich pełno os, much i szerszeni. Jakby zabrać to całe dziadostwo "do kupy" to pewnie razem będzie ponad 1,5 litra martwych osobników... Acha, stosowałem wodę z miodem i "Karmi". Karmi działa 5x lepiej :)

Co za bezmyślność i głupota! po ..... zabijacie owady dzięki którym możecie pić wino?? Czy nie wiecie że z roku na rok populacja tych owadów drastyczne spada i jak ta tendencja się utrzyma za jakiś czas nie będzie kto miał zapylać roślin?? Pomyśl może czasem jeden z drugim trochę i zastanów się popijając winko dzięki komu je pijesz a nie rechotaj z dumą się że zabiłeś to "dziadostwo".
peace and love

--- bez wulgaryzmów proszę ---
Szukaj
Odpowiedz
cemik1 Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 502
Liczba wątków: 6
Dołączył: 02 2010
#92
07-10-2010, 15:08
Myślący inaczej forumowiczu, mam pytanie: czy na pewno muchy osy i szerszenie (a o nich była mowa przy okazji pułapek) zapylają winorośl? A może mają jakiś pośredni wpływ na zapylanie? Proszę, opisz to.
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#93
08-10-2010, 08:05
(07-10-2010, 15:05)mayhem napisał(a): Co za bezmyślność i głupota! po... peace and love...
--- bez wulgaryzmów proszę ---

Oj, mayhem! Masz niezwykle interesujące pojęcie o "peace and love" i wulgaryzmach. Mniej więcej tak samo słuszne, jak o mechaniźmie zapylania winorośli.
To, w połączeniu z faktem, że w swoim trzecim poście na forum piszesz do Admina o bezmyślności i głupocie świadczy owszem - o głupocie i bezmyślności. Twojej.
Kolejnego ostrzeżenia nie będzie.
Szukaj
Odpowiedz
DarekRz Offline
Zasłużony dla forum
******
Liczba postów: 3.654
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Białystok
#94
08-10-2010, 10:42
(07-10-2010, 15:08)cemik1 napisał(a): Myślący inaczej forumowiczu, mam pytanie: czy na pewno muchy osy i szerszenie (a o nich była mowa przy okazji pułapek) zapylają winorośl? A może mają jakiś pośredni wpływ na zapylanie? Proszę, opisz to.

Ja odpowiem.
Muchy - tyle, że srają na winogrona. Osy, a szczególnie szerszenie, często atakująi mordują pszczoły, które co prawda winorośli nie zapylają, ale zapylają inne rośliny.
Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#95
08-10-2010, 17:44
Z tą pułapką to mnie zaciekawiliście :chytry:
Stasznie mnie wkurzają muszki owocówki.
Dzisiaj wlałem troche słodkiego wina do kieliszka, zobaczymy co sie złapie jak wrócę z pracy ;)
Może ktoś ma jakieś pomysły z pułapką na muszki owocówki?
Szukaj
Odpowiedz
Semele Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.398
Liczba wątków: 57
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Nowy Tomyśl, Växjö, Kalmar
Nastrój: Terefere :fajka:
#96
01-08-2011, 11:36
W nawiązaniu do postu powyżej, pytam użytkownika castleman: A jaki wpływ mają muszki owocówki na owoce wiszące na krzaku? Jeżeli owoce nie są spękane i nie gniją, to drosofile raczej je omijają!

Co do os i szerszeni, które namiętnie lubują się w moim Regencie, mam pytanie, czy umieszczając pułapki w pobliże krzaków, nie spowodujemy, że ściągniemy ich tym zapachem jeszcze więcej? Nie mam doświadczenia w tym temacie, zatem wydaje mi sie, że są 2 drogi:
- wystawiamy pułapki, które są atrakcyjniejsze niż owoce i po prostu osy i szerszenie nie żrą owoców, lecz topią się w pułapce,
- wystawiamy pułapkę, które zwabiają więcej owadów, których część żre nam owoce, a część topi się w pułapce
Zatem pytanie dla praktyków: Jak faktycznie jest z tymi pułapkami? Da się zauważyć mniejsze zainteresowanie owocami przez te owady po zainstalowaniu pułapek?

A post użytkownika "mayhem" to woła o pomstę do nieba...jakiś wesoły przerywnik, przy dogłębnym czytaniu postów od deski do deski.

A jeśli stwierdzimy przydatność owoców do zbioru, a że pogoda jest ładna i potrzymamy na krzaku owoce tydzień dłużej, to wpłynie to na jakość późniejszego wina, czy rwać jak już czas?
Pozdrawiam.
Szukaj
Odpowiedz
Castleman Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 3.427
Liczba wątków: 65
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Tychy, pałac Moszna 2014
Nastrój: żyję, a na zlotach rozkwit :P
#97
01-08-2011, 12:47
Sorry dawno temu musiały mi się jakoś pomieszać tematy.
Semele, ale wygrzebałeś stary wątek.
Oczywiście chodziło o owocówki w domu, a o pułapkę na osy na zewnątrz
niestety nie mam praktyki co do tych pułapek na osy
ale do tego eksperymentu będę musiał wrócić, bo zrobiły sobie gniazdo pod dachem mojej altany.
Dam znać co z tego wyszło.
Szukaj
Odpowiedz
Semele Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.398
Liczba wątków: 57
Dołączył: 11 2005
Lokalizacja: Nowy Tomyśl, Växjö, Kalmar
Nastrój: Terefere :fajka:
#98
08-09-2011, 09:29
Może głupie pytanie.
Czy gdyby w przypadku zbytniej kwasowości (powyżej 10 g/l) chcieć zrobić wino gronowe wytrawne, do którego potrzebna kwasowość winna wynosić6-7 g/l, można obniżyć kwasowość CaCO3??

CaCO3 wpłynie na smak wina?
Jakie dawki stosuje się aby obniżyć kwasowość o 1 g/l w 10 litrach wina?
Pytam dlatego, że być może skapnie mi się labrucha i spróbuje coś z niej zrobić.

Oczywiście pomijam gronowe wytrawne z labruchy, bo to nie możliwe zrobić takie wino z czegoś takiego.
Ale spróbuje w labrusce obniżyć kwasowość z chociażby 15 do 10 g/l
Szukaj
Odpowiedz
malag201 Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07 2011
Lokalizacja: Legionowo
Nastrój: Cydrowy obecnie :)
#99
08-09-2011, 11:00
Witam!
U moich rodziców rośnie krzak winogron(prawdopodobnie leon millot albo Marechal Foch) i jest bardzo duży. Wszystko idzie z jednego korzenia, a ilości winogron nie jestem w stanie oszacować dokładnie-kilkadziesiąt kilogramów na pewno. Nigdy nie udało nam się zjeść wszystkiego.
Jako, że te winogrona podobno nadają się na wino, to moje pytanie:czy przy takiej ilości winogron z jednego krzaka będą one się nadawały na wino gronowe? W pierwszym poście była informacja, że jeśli na krzaku jest więcej niż 3kg winogron, to może być problem z wytworzeniem odpowiedniej ilości cukru(albo źle zrozumiałem).
Szukaj
Odpowiedz
DarekRz Offline
Zasłużony dla forum
******
Liczba postów: 3.654
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Białystok
#100
08-09-2011, 11:20
Semele - kredą możesz zbic 2 - 2,5 g kwasów, wodorowęglanem potasu do 3,5 g . Biorac pod uwage, ze w trakcie fermentacji kwasowość i tak spada gdzieś o 1 - 1,5 g/l to możesz do wina wytrawnego uzyc moszczu, który ma 10 g/l kwasow i odkwasić go kredą o 2 g/l.
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (12): « Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 12 Dalej »
Idź do strony 

Forum Domowych Winiarzy › Uprawa winorośli › Uprawa winorośli v
« Wstecz 1 5 6 7 8 9 … 16 Dalej »

JESIEŃ - Nie spieszcie się ze zbiorem winogron!!!


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 09-07-2025, 11:02 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa